.
CyberExpress
G³ówna (Home) | English Version | Og³oszenia | Radio Rze¼nia | Widokówki | Informator | Email | Wyszukiwarka

Archiwum - Kategorie
  English Version
  Strusie Jaja
  Pu³apka Paszportowa
  Polonia
  Australia
  Dingo Podró¿nik
  Radio Rze¼nia
  Barman Bobula
  Polonijne Pere³ki
  Ciekawostki
  Polska Sprintem
  CyberWarsztat
  Sport
  Humor Zibiego
  Internet
  Na Opak
  Poezja na weekend
  Taaka ryba !!
  Opowie¶ci z mego miasteczka
.
.
Wyszukiwarka
  Za pomoca Wyszukiwarki znajdziesz stare artyku³y i inne materia³y
.

Jaki typ kobiety jest najlepszy do zeniaczki?
Bogata
Madra
Glupia
Z duzym biustem
Z dlugimi nogami
Lubi piwo i sport
Ma mila mamusie
Zadna, kawaler to jest to!
Zobacz wyniki

CyberLotto
  Pick your lucky numbers and win!! Wybierz szczesliwe numery na loterie i wygraj!!
.
CyberExpress

Og³oszenia
Darmowy Serwis Og³oszeniowy.

Cyber Expres
Cha³tura Tygodnia

RADIO RZEZNIA
Specjalne wydanie unijne:
Do Unii w rytmie walca

Cyber Express

Charytatywne
  Fundacja Promyk
  Fundacja Pomost
  Polska Strona G³odu
  Polonia Global Fund
.
Prenumerata
Je¶li chcesz otrzymywaæ CyberExpress co tydzieñ za darmo przez Email, wpisz siê poni¿ej:

Adres Email


5/8/2003   Tacy sami, ale w innej kategorii

W pu³apce paszportowej - c.d.
Zapraszamy do wysluchania 3-ej cz. WYSMIENITEGO wywiadu red. Anny Sadurskiej z Radia SBS z Konsulem Zbigniewem Augustynem. Tym razem dowiadujemy sie o faktycznych kosztach polskiego paszportu (ok.$500), zniewoleniu przez numer PESEL oraz "plynnej" kategoryzacji obywateli polskich.

Kliknij tu aby posluchac

Poza ujawnieniem PRAWDZIWYCH kosztow wyrobienia nowego polskiego paszportu wywiad ten ukazuje TOTALNA DWULICOWOSC w interpretacji definicji "obywatela polskiego". Ze slow p. Konsula wynika, ze osoby na stale mieszkajace poza granicami Polski sa traktowane na rowni z obywatelami mieszkajacymi w Polsce i stad te wymogi umiejscowienia aktow urodzenia, stanu cywilnego, itp. - czyli koniecznosc posiadania numeru ewidencyjnego PESEL.

Jednak ta "rownosc" konczy sie blyskawicznie w momencie potrzeby skorzystania z uslug polskiej sluzby zdrowia, ubezpieczen itp. przez obywatela polskiego zza granicy! Oh yeah, wtedy okazuje sie, ze nie przysluguja nam prawa obywatela polskiego I MUSIMY SLONO PLACIC ZA WSZYSTKIE USLUGI !!!

Czyli jak to w koncu jest: jestesmy pelnoprawnymi obywatelami Polski czy nie? Czy moze jestesmy specjalna kategoria, ktora jest polskim obywatelem kiedy przychodzi do paszportow i placenia, natomiast nie jestesmy obywatelami kiedy przychodzi do korzystania…?????

Mniej wiecej takie wlasnie pytanie stawia red. Anna Sadurska. Odpowiedz p. Konsula jest WPROST ROZBRAJAJACA i po prostu MUSICIE jej Panstwo wysluchac.

(C) CyberExpress

Zobacz tak¿e inne artyku³y dotycz±ce "pu³apki paszportowej":
W pu³apce paszportowej, czyli szanta¿ w³adz RP
Rozmowa z Rafa³em
Rafa³ ma paszport
Rozmowa z Konsulem...
Compulsory Citizens of the non-conscious kind
List do MSZ...
Rafa³ Weiss ju¿ w Australii
Komu to s³u¿y?
W Nowym Jorku to dopiero s± jaja...
O pu³apce paszportowej - nieco inaczej
O paszportach w Radio SBS
Rezygnacja z obywatelstwa polskiego
Radio SBS rozmawia z konsulem
13 lat nieustannego postêpu
My nie radzimy, tylko podpowiadamy...
Neptuno: Podsumowanie
Co wolno wojewodzie...
Mr Mizielinski sends his regards
Lewe ucho, czyli tragikomedia w aptece


Ilo¶æ komentarzy = 27  [ Zobacz ] [ Dodaj komentarz ]



Paszporty   (jp)   5/8/2003
To jakas kosmiczna bzdura. Nawet komunisci nie zmuszali nikogo do wjazdu do Polski na polskim paszporcie. Dlaczego zostajemy pozbawieni prawa wyboru? A w przypadku wyjazdu na polskim dokumencie dodatkowo zmuszeni do lamania australijskiego prawa.

Prezesie Rygielski... prezesie Rygielski.... halo   (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com))   5/8/2003
... czy ktos widzial prezesa Rygielskiego? Dopiero co byl, a gdzies zniknal. Halo, panie prezesie, panie doktorze, panie reprezentancie Polonii... hop, hop, halo!!! Co pan proponuje? Czy pan nie rozumie. ze wiarygodnosc Rady Naczelnej maleje z minuty na minute, z kazdym slowem konsula, na jakie Pan nie reaguje? Halo, panie prezesie, panie mistrzu, panie wieszczu... halo... halo...!!!

Smrod   (Wscibski........)   5/8/2003
A ja to czuje tutaj straszny smrod i jestem bardzo ciekawy jak bedzie traktowana osoba ktora wjedzie na polskim paszporcie a kiedys nielegalnie opuscila Polske lub posiada azyl.

Gdzie sa wladze Polonii???????   (mlody wiarus)   5/8/2003
Byc albo nie byc Panie Rygielski. To jest pytanie do Pana od nas wszystkich zainteresowanych, co wladze naczelne polonii australijskiej robia aby nas uchronic od zapedow urzedasow w Warszawie. My nie chcemy placic "MYTA od wjazdu do naszego kraju". Mamy prawo upomniec sie o cos co dokanalismy w ostatnich 50 latach. Czy to nie przemawia do nikogo kto, szczegolnie do tych co niby nas reprezentuja w stosunkach z wladzami RP????

Quiz ze zdjeciami, nietrudny, dla aktywu RNPA   (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com))   5/8/2003
Poznaje pan, doktorze Rygielski, tych dwóch facetów na zdjeciach? http://www.cyberexpres.com/pics_2/cimoszewicz_rygielski.jpg http://www.cyberexpres.com/pics_2/cimoszewicz_wieclaw.jpg Mam dla pana pytanie, tym razem ³atwe: który z go¶ci na zdjêciach reprezentuje Poloniê australijsk±, a który historyczne dziedzictwo PZPR? Pytanie pomocnicze: pamiêta pan, kiedy i przy jakiej okazji te zdjêcia zrobiono?

Pytanie do Pan Konsula i Polonii.   (pelnoprawny Polak)   5/8/2003
Kontynuujac dyskusje w radio SBS i wypowiedz Pana Konsula RP, prosze wszystkich zainteresowanych i zorientowanych o sporzadzenie listy znanych praw jakie przysluguja obywatelowi RP i skonsultowanie tych praw i przywilejow z Konsulatem. Zachodzi tutaj podstawowa zoznica pomiedzy nami emigrantami i obywatelami RP, Pan Konsul natomiast WMAWIA nam ze mamy rowne prawa i obowiazki. Wobec powyzszego zwracam sie z zapytaniem czy my emigrancji i ztale zamieszkali zagranica mamy prawo do: 1. glosowania 2. prawa czynnego i biernego w wyborach 3. zasilku porodowego 4. bezplatnyego leczenia w czasie pobytu 5. bezplatnych lekarstw 6. ren i emerytur 7. odprawy posmiertnej i innych ktore przysluguja obywatelom RP. Jezeli nie mamy w/w praw i przywilejow to po co jest ta cala KOLOMYJA z dokumentami ich "umiejscowianiu" skoro nic nam nie wolno i nic nam nie przysluguje. Trzeba mowic otwarcie ze celem wladz RP jest smycz, dolary!!!!!!!!

Cholera..., to taka choroba.   (Tomcio)   6/8/2003
Panie j.p. , komuni¶ci wiedzieli co to jest dyplomacja i równocze¶nie (ich jêzyk) gnoili ka¿dego przeciwnika. Panie Stary Wiarusie, Rada Naczelna Polonii nie odezwie siê , to pewne. Przecie¿ rêka , rekê myje. Rada ma s³u¿yæ nam Polakom na obcej ziemi, nie robi tego! Wiêc co zrobimy z Szanown± Rad±? Ja robiê "delete". Od teraz rady nie mamy i niech sobie sama radzi. Do oficjalnego zdjêcia z funkcji tylko jeden faktyczny krok. Nie potrzebujemy ludzi , którzy milczeniem wystêpuj± przeciw polskim emigrantom. W³adze polonijne wg zaleceñ z Warszawy w sposób dyplomatyczny nie robi± nic! Bierno¶æ to te¿ czyn przeciw! Stary Wiarus "napomkn±³" o dziedzictwie PZPR-u.Wystarczy przeczytaæ od ty³u i ju¿, i znowu mamy RP.. z pamiêci± o dobrych czasach ,dla wybranych, którzy nigdy nie powinni opu¶ciæ wiêzieñ za pope³nion± zbrodniê na narodzie. Podstawowym b³êdem by³o to , ¿e nigdy tam nie trafili. Polacy w Polsce! Jak to siê sta³o, ¿e wielka czê¶æ dzisiejszej Poloni pozostawi³a uwolniony kraj do Waszej dyspozycji i komunizm ten, tak jak wirus powróci³? Wypowiem s³owa : nie potrafilicie utrzymaæ statusu wolno¶ci ! Dlatego i my , dzi¶ tylko "EMIGRACJA" , która walczy³a o wolny kraj ma problemy. Pamiêtamy "dobre" czasy komunizmu, pamiêtamy wszystko. Po kilkunastu latach nie widzimy ró¿nicy, zjawisko godne ubolewania. Dzi¶ jako emigranci polskiego pochodzenia mamy jedynie prawo do z³o¿enia danych osobistych (konsulat)w celach ewidencyjnych (te mog± byæ wykorzystane i zawsze przeciw nam samym). Próbuje siê nam na³o¿yæ od nowa te same kajdany, na to ju¿ wiêcej nie pozwolimy sobie i mówimy zgodnie "NIE".

Ogloszenie Konsulatu RP.   (smieszek)   6/8/2003
Pragne pinformowac ze z dobrze poinformowanych zrodel dowiedzialem sie ze niedlugo bedzie nowelizacja przepisow paszportowo/wizowych przez Senat/Sejm RP. Ta zmiana ma dotyczyc ulatwien dla Polonii swiata w kontaktach z Krajem. Od 1 stycznia 2004 bedziemy dostawac paszport dozywotni w postaci numeru PESEL wytatuaowanego na LEWYM UCHU w postaci "micro bar code". taki tatuzaz bedzie nanoszony osobiscie przez Pana Konsula w konsulacie w Sydney i proponowana cena to : AU$ 404 ( $ 4.00 za farbe i $ 400 za usluge ), mozliwe bedzie tez znieczulenie miejscowe za AU$ 45 oraz przyspieszenie uslugi za AU$ 45. Wszystkie osoby zainteresowane moga sie zglaszac do Konsulatu w swprawie tego paszportu tatuazu na LEWYM UCHU. Dotychczasowe paszporty zachowuja waznosc, ulatwieniem natowmiast bedzie dozywotni paszport za w/w cene i pozbycie sie dokumentow papierowych. Tyle komunikatu, dalsze szczegoly podamy jak Konsulat bedzie wiecej wiedziec na ten temat.

Kopalnia EURO, czyli wszytko na sprzedaz.   (smieszek)   6/8/2003
PRZECZYTAJ a moze bedziesz miec jakies skojarzenia. Opole. Niemcy szukaj± swoich korzeni Dorota Wodecka-Lasota 05-08-2003, ostatnia aktualizacja 05-08-2003 18:58 Opolskie parafie prze¿ywaj± najazd Niemców, którzy prosz± proboszczów o przejrzenie ksi±g parafialnych i pomoc w ustaleniu drzewa rodowego Poszukiwanie w³asnych korzeni Niemcy rozpoczynaj± najczê¶ciej od listu do opolskiego ordynariusza abp. Alfonsa Nossola. - Pisz±, ¿e widzieli biskupa w Niemczech, ¿e uj±³ ich i dlatego o¶mielaj± siê prosiæ go o pomoc w odtworzeniu historii swej rodziny - opowiada ks. Joachim Kobienia, sekretarz arcybiskupa, który przekazuje tak± korespondencjê do diecezjalnego archiwum. - Je¿eli dla kogo¶ ustalenie przesz³o¶ci jest spraw± ¿ycia i ¶mierci, czyli wi±¿e siê np. z uzyskaniem podwójnego obywatelstwa, to szukamy. W zaspokojeniu czyjej¶ ciekawo¶ci nie pomagamy - wyja¶nia. Nazwiska po ³acinie - Niektórym siê zdaje, ¿e nie mamy nic innego do roboty, jak tylko szukaæ po ksiêgach - narzeka ks. Kobienia. Proboszczowie skar¿± siê, ¿e bywaj± tygodnie, ¿e odwiedza ich w tej sprawie kilkana¶cie osób, g³ównie z Niemiec. Jak czas pozwala, to staraj± siê pomóc, ale to nie jest taka prosta sprawa, bo przecie¿ ksiêgi pisane s± w jêzyku ³aciñskim, a i pisownia nazwisk na naszym terenie jest bardzo p³ynna. Poszukuj±cy nie znaj± w³a¶ciwej pisowni i przekrêcaj± nazwiska. Za znalezienie dokumentu nie p³aci siê ustalonej stawki. Zwykle poszukuj±cy zostawiaj± u proboszczów kilka lub kilkana¶cie euro. - Wyobra¿aj± sobie, ¿e u nas, tak jak w Niemczech, Ko¶ció³ utrzymywany jest z podatków. Tu absolutnie nie chodzi o zarobek, ale trudno anga¿owaæ siê w wertowanie ksi±g tylko dlatego, ¿e w Niemczech zapanowa³a taka moda - koñczy sekretarz biskupa. 15 z³ za pó³ godziny Niemcy szukaj± równie¿ dokumentów potwierdzaj±cych ich rodow± przesz³o¶æ w Archiwum Pañstwowym w Opolu w oparciu o metryki urodzin, zapisane na mikrofilmach ksiêgi ko¶cielne i miejskie akta urzêdnicze. - W tym roku przeprowadzili¶my ju¿ 92 kwerendy, z czego po³owê za³atwili¶my pozytywnie. To bardzo du¿o, dlatego w pa¼dzierniku urz±dzimy w archiwum dni otwarte, na których ludzie dowiedz± siê, jak szukaæ potrzebnych im danych w aktach - mówi dyrektor archiwum Jan Kornek. Niemcy szukaj± sami albo korzystaj± z pomocy archiwistów. Badanie samodzielne nic nie kosztuje, natomiast za samo zlecenie poszukania danych do drzewa rodowego trzeba zap³aciæ 25 z³. Potem ka¿de kolejne pó³ godziny szukania dokumentów kosztuje 15 z³. - Ale nie jeste¶my rygorystyczni, bo przecie¿ niektórych danych szuka siê i dwa miesi±ce, niektórych tylko dwa tygodnie. Gdyby¶my mieli dok³adnie zliczaæ czas pracy archiwistów, to nikogo nie by³oby staæ na opracowanie drzewa genealogicznego - dodaje dyrektor archiwum. Stawki s± wiêc u¶rednione. Bite dwa tygodnie szukania dokumentów dzieñ w dzieñ kosztuje 400 z³. Je¿eli archiwi¶cie zajmie to dwa miesi±ce, zamawiaj±cy p³aci 600-700 z³. Pieni±dze zostaj± przekazane na tzw. ¶rodki specjalne dla archiwum, co, jak t³umaczy Kornek, w praktyce przek³ada siê na zakup znaczków, papieru do ksero, tonerów i innych materia³ów biurowych. - To poszukiwanie rzeczywi¶cie sta³o siê mod±, ale nie ka¿demu mo¿na pomóc. Je¿eli nie znajdziemy ¿adnych dokumentów, to nie bierzemy pieniêdzy. A dlaczego to robimy? Jeste¶my przecie¿ urzêdem wiarygodno¶ci publicznej i je¿eli kto¶ zwraca siê do nas z pro¶b± o ustalenie faktów, to nie mo¿emy odmówiæ - koñczy Kornek. Najstarsze ksiêgi W parafii ¶w. Jakuba i Agnieszki w Nysie znajduj± siê najstarsze ksiêgi parafialne na Opolszczy¼nie, pochodz±ce z XIX wieku. W minionych latach parafia prze¿ywa istny najazd Niemców prosz±cych o wypisy. - Przychodzi nawet sto osób rocznie, dlatego celowo poprosi³em o pomoc archiwistê - mówi proboszcz ks. Miko³aj Mróz. Niemcy przywo¿± gotowe "stanntafle", czyli rozrysowane linie rodowe, i szukaj±c w aktach, wpisuj± brakuj±ce odga³êzienia. Odpis z jednego dokumentu kosztuje od 20 do 25 z³, ale zwykle archiwista odszukuje i przepisuje ich kilka. To trudne, bo je¶li ksi±dz mia³ jeszcze czytelny charakter pisma, to w porz±dku. Niekiedy jednak tych bazgro³ów nie da siê odczytaæ - opowiada ks. Mróz. Moda czy sens ¿ycia - Nie ocenia³bym tego tak powierzchownie, ¿e to moda. Generacje rodzone ju¿ w Niemczech, a pochodz±ce st±d, szukaj± potwierdzenia swojej to¿samo¶ci. Taka ¶wiadomo¶æ w³asnej przesz³o¶ci jest cz³owiekowi bardzo potrzebna, nadaje sens jego ¿yciu. Bardzo to ceniê - zapewnia ks. Mróz. - A ma ksi±dz drzewo rodowe swojej rodziny? - pytamy. - Tak, mam. Dokopali¶my siê nieco poni¿ej XIX wieku, ale to nie ja jestem za to odpowiedzialny - koñczy ze ¶miechem.

Emigrancie zastanow sie!!   (stanczyk)   6/8/2003
Kazdy z nas emigrantow powinien przemyslec czy ta gra paszportowa jest "warta swieczki". W rzeczywistosci kazdy z nas wczesniej czy pozniej ma przekazac niepewnej wladzy RP nastepujace dane osobiste o sobie, dzieciach i innych czlonkach rodziny: - dokumenty urodzen - slubow - rozwodow - karalnosci - PESEL ( numer ewidencyjny ) - stwierdzenia obywatelstwa - potem moze zarobkow - oszczednosci - emerytur - podatkow i innych danych osobistych. Placac za to okolo 500 dolarow aby wladza mogla zalozyc sobie baze danych o nas. Pytam sie po co RP potrzebuje tych danych??? Czemu to ma sluzyc teraz i w przyszlosci. Czy nam to jest potrzebne mieszkajac w Australii. Czy te 2 lub 3 (lub wiecej) wyjazdow do Polski w tych ukladach jest warte aby przekazac tyle wiadomosci do OBCYCH wladz? Trzeba naprawde przemyslec na ile to jest warte. Jezeli masz inne zdanie niz moje to postaraj sie mnie przekonac ze nie mam racji.

Jest jeszcze inny wywiad z konsulem   (John Kowalski)   6/8/2003
Radio SBS nadalo wczoraj rowniez inny wywiad z konsulem: na temat procedury zrzekania sie obywatelstwa polskiego, rowniez nazwany przez Sadurska "trzecia czescia". Dobrze byloby zeby redakcja CyberExpresu uzyskala link do tego nagrania. Jest to przeciez temat najbardziej nas interesujacy.

Rada Naczelna reprezetuje okolo 4000 zrzeszonych..   (Miroslaw Rymar www.rodaknet.com )   6/8/2003
Problem w tym , ze Rada Naczelna statutowo reprezentuje okolo 4000 tysiace zrzeszonych w organizacjach polonijnych osob. Czy czyni to zgodnie z ich oczekiwaniami? Chyba tak skoro sa ponownie wybierani. Swietnie byloby, gdyby miala poparcie nas wszystkich, ale w tym celu musimy my wszyscy dokonac jej wyboru. Poki co jakiekolwiek proby dyskusji nad kondycja polonijnych gremiow kierowniczych spotykaja sie z zupelnym brakiem zrozumienia i zainteresowania Zapraszam do http://www.rodaknet.com/gaweda3.htm i stanowiska Rady Naczelnej http://www.rodaknet.com/okoink_rada.htm . Sprawa nie wazna. Jakis tam autor z odleglej dzielnicy Brisbane, cos tam napisal, a sprawa znalazla raczej groteskowy final na Zlezdzie RN.

Warszawa chce wiedzieæ za du¿o   (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com))   6/8/2003
Z ust ¿e¶ mi pan to wyj±³, panie Stañczyk. Waadza pañstwowa w Warszawie chce o ka¿dym z nas wiedzieæ za du¿o. To zainteresowanie jest niezdrowe, ta ciekawo¶æ do niczego dobrego dla nas nie doprowadzi. Kartoteki, teczki i elektroniczne bazy danych zawieraj±ce adresy, zawód, stan cywilny i szczegó³owy sk³ad rodzin ludzi, którzy od 15-25 lat stale mieszkaj± poza krajem, nie s± nikomu w Warszawie potrzebne do administrowania Polsk± i lud¼mi tam zamieszka³ymi. ******************Numeru PESEL potrzebuje wladza w Polsce po to , by mog³a precyzyjnie zidentyfikowaæ ka¿dego obywatela i precyzyjnie z³o¿yæ w jedn± ca³o¶æ, na jednym ekranie lub wydruku, wszystkie fragmentaryczne informacje o nim jakie posiada w odrebnych systemach i teczkach. ****************** Mnie ten polski numer nie jest w Australii do niczego potrzebny. Australi± Warszawa nie administruje, i nie bêdzie, i chwa³a panu Bogu. Za¶ ja jestem pe³noprawnym obywatelem australijskim, jestem tutaj u siebie, i nie zamierzam wspomagaæ w najwy¿szym stopniu niejasnych, manipulacyjnych i niepokoj±cych inicjatyw obcego rz±du. ****************** Wszystkie dane, jakich od nasz ¿±daj±, nie maja nic wspólnego z bezpieczeñstwem ani "szczelno¶ci±" systemu paszportowego, jak wie ka¿dy, kto kiedykolwiek wype³nia³ wniosek o paszport australijski, jeden z najlepiej zabezpieczonych paszportów na ¶wiecie. Dla wydania paszportu osobie doros³ej i podró¿owania z tym dokumentem jest ca³kowicie bez znaczenia kto, komu, kiedy, gdzie i ile zrobi³ dzieci, ze ¶lubem czy bez ¶lubu, z rozwodem czy bez rozwodu. ****************** Wobec czego, jedyny logiczny wniosek jaki siê nasuwa, jest taki, ¿e te dane, zbierane pod pretekstem paszportowym, s± potrzebne jako instrument zamierzonej kontroli Warszawy nad Poloni±, oraz by wspieraæ ewentualne przysz³e inicjatywy niezrównanych polskich polityków i urzêdników. ******************Nie wiadomo na razie, co to maj± byæ za inicjatywy, zreszt± niewykluczone, ¿e Warszawa na razie sama nie wie. Mo¿e w przysz³o¶ci wymy¶l± podwójne opodatkowanie, moze pobór naszych dzieci do wojska w Polsce (naturalnie z mo¿liwo¶ci± wykupienia siê od niego za s³one pieni±dze), a mo¿e bed± chcieli, by ka¿dy Polak na ¶wiecie meldowa³ ka¿d± zmianê adresu w najbli¿szej ambasadzie albo spowiada³ siê w konsulacie ze swojego stanu maj±tkowego. W ka¿dym razie, nasze wieloletnie do¶wiadczenie z kraju uczy, ¿e Warszawie zawsze bêdzie chodzi³o nie o nasz± wygodê, tylko o nasze pos³uszeñstwo, nasze podporz±dkowanie, i zabójcze w swojej z³o¶liwo¶ci fochy krajowych urzêdników. ******************Ale ja im w "podgotowce" do tego rodzaju numerów pomagaæ nie bêdê. Nie po to wyemigrowa³em z Polski do kraju, w którym nie ma dowodów osobistych, meldunków, s³u¿by wojskowej i masowej korupcji, aby w³asnorêcznie naprawiaæ i uzupe³niaæ kapownicze teczki RP odziedziczone po PRL, które popad³y w nie³ad podczas mojej nieobecno¶ci w Polsce. Ja ¿yjê tutaj, nie tam. Jestem obywatelem Australii, w której pañstwo zachowuje siê wobec obywatela sensownie i poprawnie, a czêsto tak, jakby go nie by³o. Nie interesuje mnie wielowarstwowe bizantyjsko-stalinowskie knucie, w jakim celuje Warszawa, ani wy¿sza szko³a konstrukcji pu³apek na nadzianych jeleni, za jakich nas tam maj±. ******************Nie pojadê do Polski? No to nie pojadê. Liczy³em siê z tak± mo¿liwo¶ci± w momencie opuszczania PRL. ¦wiat jest wiêkszy ni¿ Polska, i znajdê w nim wiele miejsc, jakie chcia³bym odwiedziæ, w których nikt mi nie bêdzie grozi³, ¿e nie pozwoli mi wróciæ do domu w Australii. Natomiast w³asnorêczne nak³adanie sobie obro¿y w formie tajnych warszawskich baz danych, za które w dodatku mia³bym jeszcze z w³asnej kieszeni s³ono Warszawie zap³aciæ, to zbyt wysoka cena za mi³o¶ciw± zgodê pañstwa, bym móg³ jeszcze pewnie ze dwa-trzy razy w ¿yciu odwiedziæ rodzinê w kraju. ****************** Zreszt±, moja podstawowa przyczyna do odwiedzin ju¿ nie istnieje. Generacja moich rodziców odesz³a. Generacja naszych dzieci to Australijczycy, wolni ludzie wychowani w wolnym kraju. Nied³ugo, do towarzystwa dyplomatom RP którzy zdobywali zawodowe ostrogi w szeregach POP PZPR przy MSZ PRL, zostan± tylko pieczeniarze, czyli "przek±skiewicze" i pijaczkowie od darmowej ¿ytniówki, oraz "kombatanci", którym z powodu wieku myli siê szwole¿er ze szwadronem, a konsul z wachmistrzem.

Nic z tego nie rozumiem...   (Boggie)   7/8/2003
Nie wiem czy to cos ze mna jest nie tak, czy tez moze Australiski klimat mi nie sluzy, ale czegos tutaj nie rozumiem. Kilka dni temu wyslalem list to MSWiA (Ministerstwo Spraw Wewnetrznych i Administracji) z zapytaniem jak moge poznac swoj numer PESEL, ktory wiem ze posiadam ale go nie znam. Napisalem ze mieszkam na stale w Australii i oto co dostalem w odpowiedzi : "Szanowny Panie, uprzejmie informujemy, ¿e numer PESEL nadaje siê osobom fizycznym przebywaj±cym stale na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, zameldowanym na pobyt sta³y lub czasowy trwaj±cy ponad 2 miesi±ce, a tak¿e osobom ubiegaj±cym siê o wydanie dowodu osobistego. Nadanie numeru PESEL nastêpuje na wniosek organu gminy w³a¶ciwej ze wzglêdu na miejsce pobytu sta³ego lub czasowego osoby podlegaj±cej obowi±zkowi jego nadania albo organu, w którym z³o¿ono wniosek o wydanie dowodu osobistego. W celu ustalenia numeru PESEL nale¿y wyst±piæ do urzêdu gminy w³a¶ciwej ze wzglêdu na miejsce ostatniego pobytu sta³ego w Polsce. Wydzia³ Komunikacji Spo³ecznej MSWiA" (wp@mswia.gov.pl) Wiec jak to jest - nie mieszkam na stale w Polsce a musze miec ten PESEL zeby dostac paszport - cos tutaj nie gra - gdzie jest sens. Pozdrawiam wszystkich ktorzy tez "cierpia na brak zrozumienia logiki polskiego prawa" Boggie

Tak Wiarusie.   (Tomcio)   7/8/2003
Przedstawi³ Pan obraz prawdy. Nie upadniemy nigdy tak nisko aby sprzedaæ samych siebie. Ewidencja polskich emigrantów jest prowadzona na wszelki wypadek. To model biurokracji, która powsta³a na wzorach administracji komunistycznej i to jeszcze z okresu miêdzywojennego. Wszystkie dane o obywatelach mog± siê przydaæ i w praktyce przydaj± siê kiedy¶. Dzisiejsze mo¿liwo¶ci przechowywania danych s± ogromne i to przy ma³ym nak³adzie pracy. Ka¿dy Polak ¿yj±cy na obcej ziemi ma wybór. Mo¿e ujawniæ wszystkie dane dotycz±ce jego rodziny, lub te¿ nie. Dla prewencji problemów w przysz³o¶ci lepiej ich nie ujawniaæ i to jeszcze op³acaj±c w³asnymi pieniêdzmi. S± inne drogi, zmiana nazwiska, paszport tymczasowy itd. Ma³o jest osób , które je¿d¿± do kraju kilka razy na rok. Jeden wyjazd raz na kilka lat mo¿na odbyæ bez u¿ycia paszportu dziesiêcioletniego. Ja osobi¶cie teraz wstrzymujê siê od odwiedzania kraju, mia³em okazjê w tym roku, nie uda³o siê i nastêpnej okazji nie przewidujê. Mogê siê nawet czuæ zawiedziony, ale wiem , ¿e zawdziêczam to polskiemu rz±dowi.

Do Redakcji   (John Kowalski)   7/8/2003
W PONIEDZIALEK RADIO SBS NADALO WYWIAD Z KONSULEM NA TEMAT PROCEDURY ZRZEKANIA SIE OBYWATELSTWA (ZUPELNIE INNA AUDYCJA NIZ TA DO KTOREJ JEST TU LINK). MIEDZY INNYMI KONSUL MOWI TAM JAKIE DOKUMENTY TRZEBA MIEC ZEBY SIE OBYWATELSTWA ZRZEC (POLSKI PASZPORT, DOWOD OSOBISTY LUB KSIAZECZKA ZEGLARSKA). BYLO TEZ TAM DUZO WIECEJ INFORMACJI KTORE WSZYSTKICH TU INTERESUJA. AUDYCJA DUZO LEPSZA NIZ TA Z TELEFONAMI. DOBRZE BY BYLO GDYBY REDAKCJA UZYSKALA LINK DO TEGO NAGRANIA OD SBS. Jesli nic z tego nie wyjdzie to jestem w posiadaniu tego nagrania i moge go redakcji przeslac.

Stanczyk do Starego Wiarusa   (Stanczyk)   7/8/2003
To co Pan napisal jest essencja moich mysli i przewidywan. Ale moge dodac wiecej elementow ktore powinny wstrzasnac kazdym emigrantem nawet takim ktory ma zaufanie do Warszawy i III RP. Iistotna sprawa ktora czesto dyskutuje sie w tutaj Australii, tj. zabezpieczenie dostepu do takich informacji jakie wymaga od nasz Warszawa. Czy ktos zdaje sobie sprawe ze udostepniajac dzisiaj dane osobiste z adresami, zawodem, praca a moze niedlugo o rowniez o finasach stajemy sie LATWYM i DOSTEPNYM LUPEM dla roznych MAFII i przestepcow ktorzy moga sie zakrasc do naszych teczek, kartotek i baz danych w Warszawie. Czy ktos da nam gwarancje ze nasze dane tam w Warszawie beda 'szczelnie' zamkniete przed niepowolanymi oczami obecnych i przyszlych 'mafinnych' przestepcow krorzy pewnego dnia zapukaja do naszych domow w wiadomych sprawach. Jaki jest sens i cel oddawania tych informacji w niepowolane rece, czy patrzac na to co sie dzisiaj dzieje w Polsce mamy miec zaufanie do kogokolwiek. Duzo roznych watpliwosci mozna by przytaczac na ten temat. Ja sie osobiscie nie godze na przekazywanie moich danych i ostrzegam wszystkich ktorzy zbyt roztropnie podchodza do spraw ochrony danych osobistych. Zwracam sie z zapytaniem do kazdego emigranat: czy ufasz Warszawie i ich urzednikom w kwestii ochrony twoich interesow i ochrony prywatnosci?????????????????????????

Hidden agenda   (Przezorny)   7/8/2003
Hej kolego John Kowalski, nie ty decydujesz co jest lepsze i dla kogo. Zrzekanie sie obywatelstwa mnie absolutnie nie interesuje i dla mnie jest podejrzana inicjatywa.Mowisz, ze ten temat wszystkich tu w Expresiie interesuje. Zdaje sie kolego, ze tylko ciebie i nieliczna grupke cwaniakow, ktorzy maja urkyty interes w tej inicjatywoie. To jest wlasnie twoj problem i starego wiarusa i miroslawa rymara. Kazdy z was ma swoja ukryta hidden agenda a do jej realizacji sprytnie uzywacie sprawy pulapki paszportowej. stary wiarus wyraznie chce zniszczyc struktury zorganizowanej polonii i sie mscic na wszystkich urzednikach polskiego rzadu. Wyzywa ich od komunistow, agentow bezpieki i tym podobnych. nawet nie zdaje sobie sprawy, ze obecny konsul genrelany jest z Solidarnosci i z SLD i komuchami nic nie ma wspolnego. natomiast miroslaw rymar /wspolnie ze starym wiarusem/ konsekwentnie dazy do zniszczenia rady naczelnej polonii i jej prezesa dr Rygielskiego. Probuje juz od kilku lat na roznych forum, ale go nigdzie nikt nie chce sluchac, bo postulaty ma nierealne i dyletanckie. PRoblem w tym kolego Kowalski, ze wy nie macie czystych zamiarow i nie walczycie tylko o zmiane durnych przepisow paszportowych czy informowanie Polonii o niebezpieczenstwach i ochornie ich przed problemami. Wy macie ukryty motyw i to widac kochani. A szkoda bo czesto stary wiarus i ty mowicie wazne i pozyteczne rzeczy i macie racje. Ale wszystko psujecie ta dodatkwa hidden agenda. Wiec moze przestaniesz kolego dyktowac nam i redakcji Expresuu co ma zamieszczac, kiedy i na kogo widzimisie. I co nas ma interesowac a co nie. Jak chcecie to zalozcie sobie swoja witryne i tam robcie co chcecie. Ale ze do tej pory tego nie zrobiliscie to dowod, ze jestescie za ciency w uszach i bez pomocy takich mediow jak Cyberexpres i radio SBS nic byscie nie zdzialali.

do Pana Przezornego   (stanczyk)   7/8/2003
Juz jednemu Panu zarzucilem ze w wypowiediach swoich jest malo konkretny i nie mowi calej prawdy. Pan zarzuca Staremu Wiarusowi HIDDEN AGENDA, jezeli Pan tak uwaza do niech Pan napisze jaka to hidden agenda wg. Pana jest w tych wypowiedziach. Tutaj trzeba byc konkretnym. Co Stary Wiarus ma na celu, zniczeczenie RP, wysadzenie Konsulatu. Niech sie Pan zastanowi, nie krytykuje kogos nie majac argumentow. Obojetnie kto to jest konsul, SLD, Solidarnosc it. wazne jest co ci panowie dla nas robia i jaka polityke realizuje w stosunku do Poloni. Wiadomo ze poczatki tej ustawy paszportowej siegaja rzadow Pana Buzka ( i tutaj mozna sie dziwic i zastanawiac ), ale to nie zmienia faktu ze przepisy sa zle i sprzeczne z naszym interesem emigranta zamieszkalego poz krajem. Trzeba w pewnym momecie zastanowic sie co jest istotne dla nas tutaj na emigracji, lojalnosc i poczucie bezpieczenstwa czy te polskie paszporty sluzaace do odwiedzin. Niech Pan sie trzyma tresci dyskusji, nikt nikogo nie namawa do zrzekania sie obywatelstwa. Kazdy postapi tak jak uwaza, pozostaje jednak fakt ze tym ktorzy chca to uczynic nie daje sie szans na wlasciwe traktowanie nas jako obywateli.

PRZEZORNY ma racje   (ak)   7/8/2003
Przezorny ma absolutna racje,nalezaloby dodac,ze wymienione przez Pana dzialania paru osob sa oczywiscie bardzo"wygodne" dla Konsulatu.Odwracaja uwage od sedna srawy,pomniejszaja jej wartosc; zawsze mozna pozniej tlumaczyc, ze to tylko garstka rozrabiaczy sie czepia.

Pusc pan wodze fantazji, panie Przezorny!   (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com))   7/8/2003
No to pusc pan wodze fantazji, panie Przezorny, i zdemaskuj pan ten nasz “ukryty porzadek dzienny”, a darmowy szampan w konsulacie pewny, moze nawet pol na pol z zytniowka. Co my mamy mianowicie z tego miec? Niech sie dowiem, moze sie skusze? A co pan ma do zaoferowania w zamian za zmiane naszego stanowiska? Jak interes, to interes... Mnie osobiscie, dobry i przezorny panie, u schylku dlugiego i ciekawego zycia interesuje juz tylko kulturalny rozwod z Rzeczpospolita, na zasadzie jednego mojego podpisu pod odpowiednim papierem, z zachowaniem elementarnej godnosci osobistej, bez pokornych petycji, suplikacji do Prezydenta RP, droczenia sie o zalaczniki i pisania “wlasnorecznie sporzadzonego zyciorysu w jezyku polskim”. Ja juz kiedys pisalem taki “wlasnorecznie sporzadzony zyciorys w jezyku polskim” w kraju, na twardym krzesle, w pokoju z zakratowanym oknem; mordy esbeka za biurkiem nie zapomne do konca zycia. Tzw. “zorganizowana Polonie” stanowiaca drobny ulamek Polakow mieszkajacych w Australii, osobiscie mam w tzw. glebokim powazaniu, a mieszkajacy w USA pan Kowalski, obywatel amerykanski, zapewne w jeszcze glebszym. O powody pana Kowalskiego prosze pytac pana Kowalskiego, moj powod jest bardzo prosty. Otoz ja mam o “zorganizowanej Polonii” raz na zawsze ustalona opinie. od czasu kiedy w czasie stanu wojennego, pewna frakcja zorganizowanej Poloni australijskiej gorliwie lizala konsularna klamke i udzielala czynnej pomocy logistycznej owczesnej ekipie “specdyplomatow” PRL w Sydney w omijaniu sankcji nalozonych podowczas przez Australie na personel PRL-owskich placowek. Nie mam pojecia, skad jest obecny szanowny konsul generalny, chociaz dziwnie mi brzmi panska rekomendacja ze “z Solidarnosci i z SLD” – zawsze myslalem ze albo z “S” albo z SLD, ale czasy i ludzie sie zmieniaja. natomiast wedle oficjalnej publikacji MSZ i artykulu w “Rzezczypospolitej” z 13 lutego tego roku, ambasador jest z MGIMO (Moskowskij Gosudarstwiennyj Institut Miezdunarodnych Otnoszenij)/1973/ i z WSNS (Wyzsza Szkola Nauk Spolecznych) przy KC PZPR (Komitecie Centralnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej); ponadto w jego oficjalnej biografii opublikowanej przez MSZ RP zieje luka od 1973 do 1991 roku. wiec nie wiadomo co i gdzie robil przez pierwszych 18 lat swojej 30-letniej karietry dyplomatycznej. Opinie z nstytutu Nauk Politycznych Polskiej Akademii Nauk na temat MGIMO lat 70-tych , zamknietej i elitarnej rzadowej uczelni sowieckiej, oraz na temat roli MGIMO w okresie zimnej wojny, prosze odszukac sobie samemu.

Pan ak /aktywnie konsularny?/   (Stary Wiarus (staryw@hotmail.com))   7/8/2003
Dziekuje panu, az sie wzruszylem. dzieki panu udalo mi sie powrocic mysla do lat mlodosci. Pamietam bowiem jak dzis esbeka zza biurka, ktory wiele lat temu potraktowal mnie tym samym epitetem: "rozrabiacz". Oczekuje na dalszy ciag panskiej wypowiedzi, poniewaz ten sam funkcjonariusz potraktowal mnie nastepnie w dalszym toku swojego przemowienia nie krepuje, to takie piekne - widzi pan, ja bylem wowczas mlodepitetem "warchol". Niech sie Szan. Pan nie krepuje - to takie piekne. Widzi pan, ja wtedy bylem mlody i zakochany, wiec wymyslanie mi od "rozrabiaczy" i "warcholow" natychmiast przenosi moja dusze uteskniona na PRL-owskie Ojczyzny lono moich mlodzienczych wspomnien. Zanim sie rozplacze ze szczescia, zwracam jednakowoz laskawa uwage Szan. Pana na fakt, ze gdyby nie publiczna dyskusja "rozrabiaczy" i "warcholow", to Konsulat moglby trzymac te kwestie w tajemnicy, pod dywanem, z dala od publicznego widoku, jeszcze dlugo. No a tak, to sprawa sie rypla, beda sie musieli na cos zdecydowac w obliczu faktow.

Juz lepiej...   (Miroslaw Rymar )   7/8/2003
Stary Wiarus:"...Zanim sie rozplacze ze szczescia, zwracam jednakowoz laskawa uwage Szan. Pana na fakt, ze gdyby nie publiczna dyskusja "rozrabiaczy" i "warcholow", to Konsulat moglby trzymac te kwestie w tajemnicy, pod dywanem, z dala od publicznego widoku, jeszcze dlugo. No a tak, to sprawa sie rypla, beda sie musieli na cos zdecydowac w obliczu faktow..." Od siebie zas dodam, ze do okreslen, ktorymi nas obdarzono przywyklismy jako do wyroznien, bo byly one kierowane w stosunku do OBYWATELI, dal ktorych POLSKA znaczylo wiecej niz splachetek rozdzieranego sukna. Ponadto sa mile wrecz w porownaniu do slownictwa niedorzecznika prasowego RN. Nie mam tak bardzo zlych doswiadczen ze zorganizowana polonia jak Stary Wiarus. Jezeli mam pretenesje do kieruje je bardziej procyzyjnie do konkretnych osob. Usilowanie wmawiania czytelnikom, a zatem niejako wkladania mi do ust rzeczy ktorych nie mowie jest naduzyciem. Chcialbym, aby Rada Naczelna reprezentowala wszystkich Polakow, ale zeby to oni ja wybrali. Narazie reprezentuje znikoma czesc i taka tez moze pelnic role. To wszystko. Nie ma tu nic z checi rozbijania. Nasze i nie tylko nasze dzialania nalezaloby dostrzec jako ruch, ktory moglby wesprzec RN, ale do tego trzeba umiec zajac jasne i zdecydowane stanowisko. Czas zdac sobie sprawe, ze jezeli zorganizowana polonia nie znajdzie nowych pomyslow na tranie to zaniknie. Bez wzgledu na to czy Panom sie to podoba, czy nie. By tak nie bylo "robmy swoje". Zapraszam na www.rodaknet.com

We¼my sie w kupê , bo chc± nam daæ w d..   (Tomcio)   7/8/2003
Panie Przezorny, da³ Pan upust swej z³o¶liwie ¿a³osnej bezsilno¶ci. Musi siê Pan jednak pogodziæ z faktem, ¿e ci "cwaniacy" s± na dobrej drodze i osi±gn± cel! Jest Pan podejrzliwy , czy to nie aby hobby z czasów by³ego PRL-u? Mogê nawet Pany zdradziæ tajemnicê (tajemnicê Poliszynela)tego ukrytego interesu i jest nim..., UWAGA : Swobodne stanowienie o samym sobie, swobodny wybór obywatelstwa i paszportu, uproszczone nabywanie i odzyskiwanie obywatelstwa polskiego dla tych którzy tego pragn± lub potrzebuj± , zachowanie danych osobowych nieistotnych w sprawie dla samego siebie i czasem tylko dla ksiêdza w konfesjonale. Czy te da¿enia , które wkrótce bêd± uwieñczone sukcesem godz± w demokracjê, czy te¿ s± za ni±? Ma Pan prawo wystêpowaæ w obronie konsula, rz±du itd. Pragnê jednak wiedzieæ jaki jest Pañski (ukryty) motyw? Obrona spu¶cizny komunistycznej, odnowa socjalizmu i pañstwa policyjnego , czy te¿ rozpacz po utraconej pozycji w wyimaginowanym ustroju , który nie mia³ szans przetrwania bo topi³ siê w niesprawiedliwo¶ci i krwi? Proszê te¿ nie odsy³aæ ludzi dobrej woli do zak³adania sobie witryny, bo w³a¶nie Cyber Express jest po naszej stronie (prosze zagl±dn±æ do pierwszego artuku³u na ten temat). W jakim celu chodzisz Pan w nocy do kobity , która Ci siê nie podoba? Przestañ czytaæ cz³owieku , za³ó¿ witrynê i czytaj tylko swoje komentarze. Nie tylko "bez" Cyber Express'u , ale i przy Pañskiej pomocy nic by¶my nie zdzia³ali. Dobrze, ¿e jeste¶ Pan tylko nieliczn± jednostk± próbuj±c± szkodziæ w za³atwianiu wa¿nych spraw dla ca³ej ¶wiatowej Polonii. Jak te¿ i "ak" twierdzi, Przezorny ma racjê... , tak ma. Ka¿demu wolno mieæ swoje racje. Szanowna Pani "ak" , garstka rozrabiaczy liczy ju¿ kilkaset tysiêcy Polaków z ca³ego ¶wiata , w komentarzach przedstawiamy opiniê du¿ych grup po d³ugich dyskusjach. Nie mamy nic przeciw obecno¶ci opozycji, jest ona nawet wskazana , wytyka nam b³êdy , wiêc i koñcowa wersja naszych osi±gniêæ bêdzie doprowadzona do perfekcji. Szable w d³oñ Panowie i kontynuujmy nasze s³uszne dzia³ania.

Panie Przezorny   (John Kowalski)   8/8/2003
Wiarus ma hidden agenda w niszczeniu organizacji polonijnych. Rymar ma hidden agenda w niszczeniu Rady Naczelnej Polonii. A ja? Jaka ja mam hidden agenda? Nic pan dla mnie nie wymyslil. Kiedy pan juz cos wymysli to prosze dac znac pod kolejnym swoim przymiotnikowym nickiem, tym razem proponuje uzyc "Oswiecony".

  (zUkosa)   10/8/2003
Gratuluje "player"-tantom poczucia humoru, szczegolnie tym ktorzy "graja" zgodnie z przepisami. ---------------------- ------------ Poniewaz WITA do nas ELITA to moze Kabaret wykonalby jakas pozycje dla naszej Rady Naczelnej Polonii Australijskiej. ---------------------------------- Jak narazie proponuje piosenke ktora mozna odsluchac wstawiajac do okienka adresowego http://members.tripod.com/varsoviana/kl6.htm i kliknac w tytul.

¦mieszne, no i co? Dali¶my d..?   (Tomcio)   11/8/2003
Resocjalizacja ma czasem wiêksze powodzenie ni¿ odszczurzanie i dezateryzacja razem wziête. Ma³a dygresja ; gdzie¶ zapodzieli siê Polacy , którzy chcieli i ¿±dali dogodnego prawa je¶li chodzi o przymusowe paszporty polskie, przymusowe obywatelstwo polskie i ca³y korowód zwiazany z wywiadem osobistym na temat jednostki. Co siê z nimi sta³o? W Australii mo¿e pad³o wszystko, na innych kontynentach dopiero siê zaczyna. To w Australii szable przerdzewia³y zbyt szybko. Normalka! Jak siê nie posmaruje , to nie tylko siê nie pojedzie, ale te¿ i zardzewieje. Dziêkujê tym , którzy chc± , i tylko mimochodem zapomnieli takowego u¿yæ (odrdzewiacza). Co na temat naszych problemów, poszukiwañ i zmiany przepisów s±dzi Naczelna Rada Polonii Australijskiej? Zupe³nie normalnym zjawiskiem by³oby zajêcie pozycji! Nawet tej z góry upatrzonej. Je¿eli nawet nasze poczynania nie zosta³y poparte aplauzem , to echo odbi³o siê po ca³ym ¶wiecie. Pomiêdzy prac±, ¿yciem rodzinnym i hobby jest wskazane aby czasem pomy¶leæ o sprawach dotycz±cych naszego statusu (!) w relacjach nowy kraj - stary kraj i mo¿liwo¶ciach odwiedzania tego "starego kraju" bez konsekwencji i poni¿eñ wyp³ywaj±cych z odwiedzin go! My! My Polacy! Co zrobili¶my w tym celu do tej pory? Nic! Tylko nic! Niech depcz± nam po g³owach, przyjmujmy ka¿dy policzek z honorem.., honorowo nas te¿ i pochowaj±, a ¿e przedwcze¶nie, to tylko nasza wina! Panowie, wszystkie, nawet zardzewia³e szable siê licz±, mam nadziejê , ¿e Rada Naczelna nam pomo¿e... . To wszystko tylko dla nas samych i w naszym interesie. Czy mogê powiedzieæ? - Niech ¿yje Polonia? Jakie jest zdanie polonijnej rady? Opinii nie widzieli¶my nigdzie, ¿adnej dorady, kierunku, lub pomocy. Czy¿by instytucja zbyt powa¿na , aby zaj±æ stanowisko, doradziæ i odpowiedzieæ na pierwszy artyku³ Cyber Expressu kilka miesiêcy temu? Nikt nie neguje niczego, ka¿da pomoc w wspólnej sprawie siê liczy. Szable w d³oñ, szable ró¿ne, ale w d³oñ i wspólna kooperacja/dyskusja miêdzy Polakami mo¿e pomóc wiele.

 

CyberExpress
.
Co, Gdzie, Kiedy?
  Tu znajdziesz kalendarz imprez i wydarzeñ na terenie ca³ej Australii
.
CyberEkspres
.
CyberGrafitti

Autor:  Robert Wierzbicki
www.wierzbicki.art.pl


Przelicznik Walut
  Aktualne kursy walut z ca³ego ¶wiata.





Polonia w Australii
  Ksi±¿ka Telefoniczna Polonii Australijskiej
  Rada Naczelna Polonii
  Tygodnik Polski
  Klub w Ashfield
  Klub w Adelaide
  Klub w Rowville
  Klub Cracovia w Perth
  Orbis Express Travel
  Puma Press
  AlphaCall Telecom
  Polonet
  Biuro Opieki Spolecznej
  Ambasada RP Kanberra
  KS Polonia Melbourne
  Z.H.P. w Melbourne
  Zespol POLONEZ
  Biuro Uslug Spolecznych
  Zespol TATRY
  Zespol SYRENKA
  PolArt 2003
  Polish Group Inc.
  ZHP Rowville
  Polacy w Melbourne
  Studia Polskie na
Macquarie University
  Zwi±zek Polski w Wollongong
  Polonia w Queensland
  Polska szkola - Randwick

Polonia ¦wiata
  Michigan, USA
  W³ochy
  Holandia
  Austria
  Francja
  PTAK - Teatry Polonijne

Logika Janika
  Matematyka: dodaj nas do ³ó¿ka, odejmij nasze ubrania, podziel swoje nogi i zacznijmy siê mno¿yæ.

Która jest godzina?
  w Warszawie
  w Sydney
  w Melbourne
  w Brisbane
  w Perth
  w Adelaide
  w Hobart
  w Nowym Jorku
  w Chicago
  w Los Angeles
  w Montrealu
  w Tokyo
  w Amsterdamie


UWAGA!! CyberExpress nie odpowiada za tre¶æ komentarzy.

   Copyright © 2001 Cyber Express. All rights reserved.           Email: redakcja@cyberexpres.com