najnowszy
najlepsze
losuj

Poinformuj się o nowym tekście
Abonuj RSS

Oddanych głosów 25321

Dziś odsłon 596
Dziś czytało 162
Ogółem czytało 185720
(od lutego 2007)

bracia Kaczyńscy
Zbigniew Ziobro
Antoni Macierewicz
Kazimierz Marcinkiewicz
Jan Maria Rokita
Leszek Balcerowicz
Artur Zawisza
Renata Beger

elektorat
polski katolicyzm
człowiek prosty
prawdziwy Polak
kompromitacja
patologia
manipulacja
mentalność kanara

raport wsi
nocna zmiana
stan wojenny
seks afera
lustracja
dyplomacja
gospodarka
prowokacja

kartofel
tandeta
choroba
w pewnej wsi
kuchnia staropolska
spowiedź
czytelnik uzależniony

Archiwum

2007
Sierpień
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecień
Marzec
Luty
Styczeń
2006
Grudzień
Listopad
Październik
Wrzesień
Sierpień
Lipiec
Czerwiec
Maj
Kwiecień
Marzec
Luty
Styczeń
2005
Grudzień
Listopad
Październik


Teksty w wersji PDF (5,85 MB)



choroba


Budżet na pomyśle 2 ministra, zbudowany przez 4, a realizowany przez 5!
Mam małą prośbę, proszę was o pomoc, chyba zwariowałem i nie wiem jak się ta choroba nazywa. Opisze wam symptomy, może ktoś z Was ma podobnie zamieszane w głowie. Od 9 miesięcy wydaje mi się, że żyję w kraju, który nie ma stałej nazywy, jedni nazywają go Polską, inni IV Rzeczpospolitą. W tym kraju premier powołuje do rządu wielokrotnego przestępcę na swojego wicepremiera, a kolegów i koleżanki wicepremiera mających po kilka spraw w prokuraturach na zaplecze koalicyjne. Ta koalicja nie jest oparta na programie, czy wspólnych celach, jeden koalicjant trwa w rządzie, bo boi się nowych wyborów, drugi koalicjant trwa bo boi się, że premier poprze ustawę zakazującą udziału w wyborach kandydatom z wyrokami sądowymi. Zatem w kraju o bliżej nieznanej nazwie, premier szantażuje przestępcę, że użyje wobec niego prawa. Z drugiej strony przestępca szantażuje premiera, że nie poprze budżetu,  w proponowanym kształcie przez ministra koalicji, tej samej w której trwa przestępca i premier. Budżet z kolei został skonstruowany przez 4 z kolei w ostatnich miesiącach ministra finansów, z tym, że najprawdopodobniej będzie go realizować piąty minister, który to minister z reszta juz raz był drugim ministrem.  
No właśnie będzie, albo i nie będzie. Wiemy tyle, że sprawa jest formalnością i miała zostać załatwiona wcześniej, wiemy też, że pani minister podjęła decyzję, nie wiemy jaka ona jest, ponieważ nie wiedzieć czemu pani minister zwykle gadatliwa tym razem postanowiła milczeć. Pani minister miała do niedawna problemy z prawem, była oskarżona o współprace z SB. Po tym jak minister została oskarżona przez RIP, były premier rządu, który miał być wieczny i miał największe sukcesy od czasów Gierka, odwołał minister, ponieważ minister musi być poza podejrzeniem. Kiedy premier dymisjonuje minister, RIP wycofuje oskarżenie, bo minister przestaje być osobą publiczną. Minister zostaje z oskarżeniami, premier powołuje nowego ministra, życie toczy się dalej. Pani minister uznaje, że ja trochę pomówiono, więc idzie do sądu udowodnić sobie i sądom, że jest niewinna. W sądzie udaje się uwodnić niewinność, ale wyrok oskarża ją o współpracę, która nie jest przestępstwem w świetle obowiązującego prawa. Niemniej jednak po wyroku korzystnym dla minister, zgodnie z zapowiedziami premiera odwołującego minister, po oczyszczeniu z zarzutów minister może wrócić.  
Minister najwyraźniej próbuje wrócić. tyle, że premiera już nie ma, premier został awansowany na komisarza Warszawy, jest za to nowy premier i trzeba przyznać, że słowa swojego poprzednika chce dotrzymać i zaprasza minister do rządu. Problem polega na tym, że nowy premier jest jednocześnie szefem partii PiS, której klub złożył w sejmie projekt nowej ustawy lustracyjnej zgodnie, z którą pani minister jest OZI, a więc współpracownikiem SB. W tej sytuacji jest pewien zgrzyt, ponieważ prawo polskie uniewinniło minister, a prawo IVRP uznaje minister za winną, poza tym nie wiemy w jakim kraju żyjemy, nie wiemy zatem które prawo zastosować, czyli trzeba coś zrobić z ustawą. Na szczęście ustawa nie jest jeszcze podpisana przez prezydenta IVRP, byłego szefa PiS w IIIRP, więc obecny premier IVRP może poprosić, byłego prezesa PiS w IIIRP, by ten odmówił podpisanie ustawy i w ten sposób będzie można zsynchronizować prawo III i IVRP. Prośba zapewne zostanie przyjęta, bo obecny prezydent IVRP i były prezes PiS w IIIRP, jest bratem obecnego premiera IVRP i obecnego prezesa PiS. To w zasadzie chyba wszystkie objawy choroby, może poza jednym. Ostatnie ciągle słyszę w uszach hymn, który był śpiewany w IIRP, PRL, IIIRP i na początku w IVRP, ale teraz brzmi inaczej, stracił melodię, a przybyło mu nowych słów i symboliki: `z ziemi wolskiej do polskiej'. Proszę was o pomoc, co to za choroba, proszę też powiedzcie mi w jakim kraju żyję?



matka_kurka 2006-09-20 18:25
Głosów: 6
URL do tego tekstu: http://www.matka-kurka.net/post/?p=80

komentarze i post na forum onet.pl



Jeśli podoba Ci się ten tekst zagłosuj na niego, a znajdzie się na liście najlepszych. Im więcej głosów zdobył, tym jest wyżej.


Wyślij ten tekst na E-Mail   Dodaj do: wykop gwar del.icio.us



list otwarty
odpowiedź

wyjątkowy rok

patriotyzm
kult biedy
dwie wizje Polski
populizm
procedura
dyktatura
rewolucja październikowa
komunizm
dekomunizacja

propaganda sukcesu
normalne państwo
jest taki kraj
rewolucja moralna
kontrasty IV RP
IV RP i media
socjotechnika
skrót myślowy