Microsoft wyda miliard dolarów na promocję Kinecta i Windows Phone 7

zwróci sięjuż teraz jest pełno preorderów,i nie wiadomo czy każdy, kto zamówił preordera będzie miał swojego kinetkahehe

500 milionów na promocję Kinecta? Wtopią i to konkretnie.

Lepiej gdyby za tą kasę wydali jakieś porządne gry, które i tak lepiej by kinecta rozreklamowały, niż sztucznie dmuchany marketing.

Wii też nikt nie dawał szansy - pewnie mają nadzieję, że będzie podobnie.
Sam jestem ciekawy jak to będzie.

Moim zdaniem utopią te pieniądze. Oczywiście za taką kasę da się nakręcić hype i sprzedać kilka milionów sztuk ale gdy opadnie kurz na światło dzienne wyjdą wszystkie wady Kinecta i brak sensownego lineupu. Nie jestem hejterem MS i chciałbym aby na ten sprzęt były dostępne dobre gry ale jak na razie wcale się na to nie zanosi.

Nintendo sprzedało swoją konsolę casualom ale już na starcie wytoczyło ciężką artylerię w postaci swoich największych marek (Zelda:TP, zapowiedzi gier z Mario, remake Metroid Prime). Również Sony podpiera Move silnymi markami. Zobaczymy czy MS sprzeda swoją droga kamerkę przy pomocy tygrysków i pontonów.

dokładnie , to same gry są największa reklamą !

kogo jak kogo ale ich stać na takie akcje
moment odrobią, dla nas to kwota straszliwa

Hehe, jak to mawiaja: Kto bogatemu zabroni?
--------------------
Wygraj w konkursie F1 2010. Wiecej info:
www.facebook.com/pages/F1-2010-Gra/149181418444071?ref=sgm

To już wiemy co tyle w tym kinekcie kosztuje.

jeśli każdy użytkownik xbox'a kupi kinecta to się zwróci kasa za hype, a jeśli będzie sprzedaż taka jak z move to się nie zwróci, jest też opcja że nie liczą na zysk ze sprzedaży samego urządzenia a liczą na kasę ze sprzedaży softu.

Pewnie bedzie sukces, pewnie liczby bedą imponujące, ale co z tego skoro prawdziwy gracz po tym sukcesie Kinecta dostanie kopa w dupe od M$ i poza Girsami niczego wartego uwagi nie zobaczy.

Kinect będzie na puszkach Pepsi, pudełkach z płatkami śniadaniowymi Kelloga i na produktach z Burger Kinga. Tylko czy klienci kupujący śmieciowe żarcie będą zainteresowani produktem o takiej cenie?

ja naprawde nie jestem w stanie pojac, tego ze jeszcze tak wieli z Was nie zrozumialo ze kinect NIE JEST dla hardcorowych graczy. m$ nie wypuszcza kinect'a by zrobic Wam dobrze - ale trafić do "niedzielniaków" i zarobić kilka(naście) mln $. m$ to nie organizacja charytatywna która dopieszcza wszystkich, ktorym sie wydaje ze sie im cos nalezy "bo ja panie kupilem konsole i gram hardocorowo w gry". m$ wszystko co robi, robi w jednym celu - podobnie jak mln innych firm na swiecie -by zarabiac pieniadze.

Życzę MS wielkiego faila. Może wtedy wrócą na kolanach do graczy corowych. Albo zamkną oddział gier, co tylko wyjdzie przemysłowi rozrywki na dobre. Konsole to potrafią robić Japończycy, Amerykanie są jedynie mistrzami kłamstwa zwanego marketingiem.

Moim zdaniem to się może udać. Aktualne kontrolery typu Move/Nintendo to tylko mały dodatek do konsoli. Przeznaczone dla tych graczy którzy mają już konsole i potrafią obsługiwać pada.

Kinect jawnie przedstawiany jest jako coś innego. Gracz który ma już konsole nie będzie chciał Kinecta. Dla niego Pad jest lepszy. Konsola za to może trafić do milionów osób które nie są zainteresowane grami ale np. fitness, tańcem itp.

Na PS3 nie ma gier typu taniec, czy ćwiczenia. Nie ma takiej technicznej możliwości. Jeżeli odpowiednio zareklamują Kinecta jako przystawkę do Dance central to będzie hit

Wiem, ze Kinect nie jest dla hardcorowców ale dotychczas nie ignorowano tej grupy graczy przy wprowadzaniu nowego hardware'u. Moim zdaniem MS robi coś bez precedensu na rynku konsolowym - wprowadzając nowy sprzęt nawet nie stara się uzyskać wsparcia swoich wiernych fanów. Nie mówię o gracz na launch konsoli ale chociażby o zapowiedziach. MS stawia na wszystko na jedną kartę i dlatego niezbyt wierzę w Kinecta.

A ja mam nadzieję że odniosą wielki sukces i ci wszyscy "prawdziwi gracze" przejadą się na swoich osądach ;]

Nie moge się doczekać upadku Kinecta w pierwszym tygodniu po wydaniu.

Cytat Na PS3 nie ma gier typu taniec, czy ćwiczenia. Nie ma takiej technicznej możliwości.

Oczywiście, że jest taka możliwość i tego typu gry na PS Move zostały zapowiedziane (Zumba Fitness, SingStar Dance, Get Fit With Mel B, Dance Dance Revolution). Dlaczego wprowadzasz dezinformację?

@c00ler

Jak chcesz ćwiczyć na PS3? Move do tego się nie nadaje ponieważ śledzi tylko ruch nadgarstka. Zwykły pad to tylko przyciski,

Myślę że w tańcu lub fitness nie chodzi o ruch nadgarstka (co może się kojarzyć) ale całego ciała. Myślę że nikt specjalnie nie nauczy się rytmu i ruchów klikając przyciski

de_kuyper: widzę, że wiesz więcej niż deweloperzy, stojący za zapowiedzianymi grami i samym Move... Twórcy Kung-Fu Live pokazali, że body tracking jest możliwy na zwykłym PS Eye, a biblioteki dla Move umożliwiają całkiem dokładne śledzenie ciała od pasa w górę, włącznie z głową. Najpierw się czegoś dowiedz, a dopiero później dziel się tym z innymi, bo na razie dzielisz się wyłącznie swoją ignorancją.

Jak oni chca pozyskac niedzielnych graczy skoro oni juz maja Wii? Po co im kolejna podobna zabawka? Szykuje sie mega wtopa M$ bo to ani dla hardcorow (brak gier), ani dla casuali (oni juz maja wii albo ps3 z move). W duszy licze na to ze M$ przejedzie sie masakrycznie na Kinkiecie tak bardzo ze odpuszcza sobie branze gier... I zwolnilo by sie tym samym jedno miejsce. Moze powrot Segi? Byloby milutko

Dolar stoi teraz 2,81 więc kinect wychodzi (kupując w USA) 421 zł A z konsolą 250 giga - 1124 zł Problem tylko polega na tym że Xbox w USA jest na ntsc.

@c00ler - Oba kontrolery są zupełnie kierowane do innych graczy

Kinect został zaprojektowany do śledzenia ruchu postaci. To jego podstawowa funkcja. To kontroler do tańca, fitness, aerobiku... Człowiek śledzony jest za pomocą kamery na podczerwień by był dobrze widoczny na tle zimniejszych przedmiotów. Niezależnie od oświetlenia, ubioru itp. Do strzelanek się nie nadaje.

Move został zaprojektowany do gier typu FPS. Działa on dokładnie ale śledzi tylko jeden punkt w przestrzeni (ruch nadgarstka). Kontroler ma świecący element by był dobrze widoczny przez kamerę niezależnie od oświetlenia i kolorystyki pokoju.

Śledzenie ruchu postaci przez zwykła kamerę to utopia. Byłoby to zależne od ubioru, kolorystyki ubrania i otoczenia. Tego nie zrobi ani XBOX ani PS3. Firmy te nie bez powodu wprowadziły kamerę na podczerwień lub świecące kuleczki.

Gdyby wystarczył zwykły obraz z kamery to Kinect byłby o połowę tańszy (brak kamery na podczerwień) a Move by nie świeciło

wii też miało był mega wtopą, a pre-ordery na kinecta są całkiem duże, szkoda tylko że fajne gry w 2011

axiOmat---> żenada. Prosta zasada: większa konkurencja, większe korzyści dla graczy. Gdyby nie ten znienawidzony przez ciebie MS, miliony graczy nie zakosztowało by rozrywki konsolowej. Xbox i Xbox360 trafiły wreszcie pod strzechy w USA i tak naprawdę "ukonsolowiły" tamtejsze społeczeństwo (chodzi o masówkę). Bo chyba nie sądzisz ze zrobiło to Sony z PS2 lub Ninny z Famiconem?! Piszę to jako posiadacz PS3, X360, Wii, PS2 i PSP, czyli gracz, a nie fanboj, jakim jestes ty.

c00ler tak samo ty w temacie Kinecta ;]

Wujku, idę o zakład, że wyjaśniłbym Ci działanie Kinecta dokładniej i precyzyjniej, niż Ty mnie działanie Move. Rozumiem, że jesteś bardzo dumny ze swojego licencjata, czy czym tam się kiedyś chwaliłeś, ale uwierz, że można posiadać trochę większa wiedzę i być trochę lepiej wykształconym, niż Ty.

Tylko widzisz - mi nie zależy na tłumaczeniu jak co jest zrobione, tylko jak co działa i jaką daje przyjemność. Więc mądralińskie zabawy o rozdzielczości kamery i koloru kulek mało mnie bawią. Bawi mnie to jak jedno i drugie urządzenie mogę wykorzystać. A nie wiem co moje wykształcenie ma do tego, brak pomysłu na ripostę? To jest dopiero, tu cytat "żałosne"...

@Dalthon - MS zarobi Kilka(nascie) milionów na Kinekcie? Wydając pół miliarda? To chyba średni interes?

Poza tym normalni gracze nie rozumieją czemu MS inwestując tyle w Kinecta oddał większość rynku (exclusivy) więc nie dziw się, że ludzie narzekają.

tr00ller znowu się błaźni, nikt z nim w prawdziwym życiu się nie liczy to zgrywa internetowego kozaka

Co ma do tego wykształcenie? Do poziomu wiedzy i umiejętności zrozumienia danego zjawiska/zasady działania urządzenia? Żartujesz, prawda?

Cytat MS, miliony graczy nie zakosztowało by rozrywki konsolowej.
I dobrze, przynajmniej nie byłoby obecnego syfu.
Cytat Bo chyba nie sądzisz ze zrobiło to Sony z PS2 lub Ninny z Famiconem?!
Oczywiście, że tak. To Niny i Sony ukonsolowiły Stany, widać twoja wiedza jest niemal zerowa.

@syc82pl - chodziło mi o zarobek w pierwszych dniach sprzedaży poza tym nikt (nawet $m) nie wydałby jednego dolara, jeśli nie było by szansy zarobić na tym dwóch czy pięciu.
Nie oszukujmy się - M$ inwestując w Kinecta, tak zawrotną sumę, siłą rzeczy reklamuje także konsolę jak i gry na nie. A chciałbym zauważyć, że taka firma patrzy globalnie na zyski - zarabia na wszystkim.
Sorry ale jestem normalnym graczem i doskonale rozumiem dlaczego inwestują w Kinecta - to proste: na tej maszynce zarobi zdecydowanie wiecej niż na 10 exclusivach. Poza tym jak już wspomniałem - zwiększy się sprzedaż Kinecta, to zwiekszy się sprzedaż konsoli, a co za tym idzie i sprzedaż gier (nawet jeśli niedzielny gracz kupił jedną-dwie gry, to i tak zarobiony pieniądz).
A nie oszukujmy się - exclusivy są potrzebne przede wszystkim dla fanbojów, którzy to mają za małe "siusiaki" by się spierać, który ma dłuższego - więc siłą rzeczy, kłócą się która konsola jest naj i jaki exclusiv jest lepszy a jaki gorszy.
I nie myl, ilość exclusivów z pozycją na rynku - ważne jest ile każda z firm zarabia a nie to czy ma x tytułów na wyłączność. Wyprodukowanie tytułu z najwyższej półki kosztuje - dlatego czasami można się lepiej napić łyżeczką, niż pić z dziurawego wiadra (trochę pojechałem z tym ostatnim - ale chyba rozumiesz o co mi chodziło.

ps. a tak na marginesie, to nie przepadam za exclusivami z prostego powodu - miejsce na półce pod TV mi się kończy na konsole (a specjalnie pod to zamawiałem ten mebel

Rozumiem, że MS chce zarabiać i szuka nowych klientów, ale ja trochę inaczej patrzę na to wszystko.

Mnie np. z prezentacji kinecta spodobała się tylko jedna rzecz, mianowicie sterowanie menu (coś jak raport mniejszości) i dopóki nie pojawią się sensowne produkcje (a nie jakieś dziecinne pontony, czy gry taneczne) na kinecta nawet nie spojrze, nie mówiąc już o kupnie.

To co mnie boli i drażni to to że MS idzie na maxa w stronę WII (i w stronę jasno zdefiniowanych odbiorców), bo to że chcą na tym zarobić jest oczywiste, ale robią to kosztem "normalnych" gier. Cały czas pokazują jaki kierunek rozwoju obierają (np. nie wydadzą następcy 360 bo kinect daje im jeszcze parę lat)

Ja na exclusivy też patrzę trochę szerzej, nie jako argument do przekomarzania się fanboi, tylko wskazanie, że w MS nie kładzie nacisku na gry, które do tej pory były produktami sztandarowymi (np. Mass Effect). Może to tylko złudzenie, ale jakoś nie wygląda, żeby Sony w podobny sposób faworyzowało Move

Za taką kasę można w jeszcze piękniejszy sposób okłamać miliony ludzi. Po to ten szmal jest. Dobry produkt nie potrzebował by aż takiego wsparcia.
peace

Co ten miliard znaczy dla Billa? Dla niego to zwykły wydatek. Więc nawet jeśli stracą ten miliard firma na tym nie ucierpi.

Śmiać mi się chce jak czytam pobożne życzenia niektórych hejterów MS. Jak bedą chceli to wydadzą i 2 miliardy. Niektórzy tutaj są lepszymi specami od marketingu niż ci w MS (zapraszam do składania podań o prace w Redmond). Kinect nie będzie promowany tylko w Koziej Wólce, lecz na całym świecie, tu nie wystarczy 10 milionów.
Dzięki dobrej promocji Apple bije kolejne rekordy wyników finansowych wprowadzając produkty, które nie są nawet w połowie tak innowacyjne jak mogło by się na pierwszy rzut oka wydawać. MS ma widocznie szerokie plany związane z tą technologią pewnie będzie wprowadzana do PC, inne zastosowania też pewnie są brane pod uwagę - więc chcą uderzyć z grubej rury.

@mi.go - "Dobry produkt nie potrzebował by aż takiego wsparcia." a co ma piernik do wiatraka? jakość produktu a kasa na jego wypromowanie, to dwie rozne rzeczy. sorry ale Twoja argumentacja, swiadczy o tym ze nie masz pojecia o czym piszesz.

@mmgl +1

kemiru---> niezły fail z twojej strony.
Sprawdź sobie ile gospodarstw domowych posiada konsolę dziś i ile posiadało w czasach Famicona lub PS2. Dane te są dla ciebie bezlitosne śmieszny funbojku.
Jak napisałem konsole w USA stały się dobrem powszechnym w czasach Xboxa i X360.
Tak to jest gdy ktoś się wypowiada na tematy na jakie nie ma pojęcia.

Gdyby nie Xbox i usługa XBL na PS3 dalej byście marzyli o PSN. Taka jest prawda.

@grridex

A wiesz, że Bill nie jest właścicielem MS?

@c00ler

Tak, przecież już każdemu na Poly powiedziałeś, jaki to move jest dokładny =P.
Widzę, że patrzysz na wszystko od strony technicznej tak?

Czyli w grach nie strzelasz do 'niemców' tylko do poligonów? Zamiast chodzić po ziemi, poruszasz się po teksturach? No ok...

Dla Ciebie Fail techniczny, dla innych wielki fun płynący z zabawy.

@spidey:
Ps2ka sprzedała się w ponad 50 milionowym nakładzie w USA: www.digitalspy.co.uk/gaming/news/a142520/ps2-reaches-50-million-mark-in-us.html
Naucz się korzystać z wyszukiwarki pajacu.

@mmgl - To takie dziwne, że zamiast wydawania kasy na pierdółki do zabaw rodzinnych to większość graczy wolałaby przeznaczyć te półtorej miliarda na produkcję gier, którymi przez ostatnie 2 lata Xbox nie grzeszy? 500 milionów starczyłoby na wyprodukowanie 10 Killzonów, 12 GoWów, przynajmniej 5 nowych IP wraz z promocją, kilkudziesięciu ekskluzywnych dodatków i nieobliczalną ilość czasowych exów. Każda z tych opcji wydaje się być nieskończenie wiele razy bardziej opłacalna dla przeciętnego użytkownika Xboxa niż promocja sprzętu, który z prawdziwym graniem ma tyle wspólnego, że podłącza się go do konsoli... Zupełnie nie łapie czemu bardziej dbasz o interesy Microsoftu niż własne. Chociaż w sumie chyba łapie. To dosyć zgrabna definicja fanboyia

Spinka fanbojów ps3 jest niesamowita, zajadam się popcornem i śmieję się...

legileg - a może ja chcę by właśnie też by pierdółki do zabaw rodzinnych były, by z konsoli mógł korzystać u mnie każdy, od mojego syna do mojej żony poprzez mnie. Nie patrzę na to w taki egoistyczny sposób jak ty - by wydano kasę tylko na to co ty byś chciał. Ale taki fanboj jak y pewnie tego nie zrozumie, prawda? Przecież ciągle słyszę o eltarności konsoli PS3 co trochę się kłóci z popularnością, a MS chce trafić do wiekszej niż obecnie rzeszy użytkowników. Ty zaś proponujesz by został przy niej mimo iż ta właśnie rzesza tzw hardcorowych graczy od początku opluwa nowe kontlorery.

@de_kuyper - mylisz się twierdząc, że w przypadku technologii zwanej Kinect cyt. "Człowiek śledzony jest za pomocą kamery na podczerwień by był dobrze widoczny na tle zimniejszych przedmiotów. Niezależnie od oświetlenia, ubioru itp.".

Według bardzo wiarygodnego źródła (podam niżej) Kinect używa metody zwanej time-of-flight, czyli - w dużym uproszczeniu - mierzy czas propagacji wiązki światła (podczerwieni - w tym wypadku) od emitera (Kinect ma nadajnik podczerwieni) do celu (np. postać stojąca przed kamerą) i spowrotem do - kamerki infrared. Ta technologia nie rozróżnia ciepłych ani zimnych obiektów, nie ma pojęcia czy np. przed konsolą stoi żywy człowiek czy manekin. Metoda ta mierzy wyłącznie odległości i jej wynikiem jest tzw. mapa głębi - CZYLI TAKI SPECYFICZNY RODZAJ OBRAZU, w którym kolor/jasność danego punktu mówi nam wyłącznie o jego odległości od kamery IR. Analiza takich obrazów bywa dość skomplikowana - nadal trzeba wyszukać zarys sylwetki, co nie jest proste jeśli osoba w danym momencie np. siedzi, albo stoi BOKIEM, albo jest pochylona o 90 stopni do przodu, albo, albo, albo... Kiedyś bawiłem się taką kamerką w pracy (działającą na opisanej powyżej zasadzie, tylko tamta z tego co pamiętam kosztowała ponad 10 tys. pln, mimo że miała jeszcze niższą rozdzielczość niż ta od Kinecta, bodajże 200x200 pikseli, dlatego Kinect to dla mnie prawdziwa gratka, powiedział bym że będą rozdawać ten sprzęt prawie darmo. Jeśli tylko uda się stworzyć sterownik do tej kamerki pod do Windows'a, to będę miał niezłą zabawkę.

Tu można znaleźć dokładny opis kamerki IR z Kinect'a oraz metody time-of-flight:
www.joystiq.com/2010/06/19/kinect-how-it-works-from-the-company-behind-the-tech/2
en.wikipedia.org/wiki/Time-of-flight_camera
@de_kuyper - piszesz że "śledzenie ruchu postaci przez zwykła kamerę to utopia.". Bzdura. Wymaga jedynie dużej mocy obliczeniowej, podobnie jak zresztą Kinect (po wyjaśnienia odsyłam do artykułu z joystiq'a). Dla mnie cały Kinect od początku był utopią - a szczególnie zapowiedź z E3, na której ludzie m.in. grali w coś podobnego do Buzz'a - film sugerował, że kamerka będzie miała niesamowitą dokładność pomiaru głębi. Od kiedy jednak widzę bardziej realne pomysły na wykorzystanie Kinecta i słyszę, że kamerka IR ma mieć mniejszą rozdzielczość (w 320x240 już jestem w stanie uwierzyć), nabieram przekonania, że może jednak coś z tego wyjdzie. Nie wiem tylko na ile to coś będzie się nadawało do grania, gdzie bardzo liczy się dokładność - bo to ona często decyduje czy gra bawi czy wyłącznie irytuje.

@de_kuyper - "Na PS3 nie ma gier typu taniec, czy ćwiczenia. Nie ma takiej technicznej możliwości. Jeżeli odpowiednio zareklamują Kinecta jako przystawkę do Dance central to będzie hit"

Co do gier tanecznych, to mam przeczucie, że w kwestii grywalności Kinect nie podskoczy grom wykorzystujących popularne (i bardzo tanie dziś) maty. No, chyba że mówimy o kilkuletnich dzieciach, które nawet nie zauważają kiedy konsola poprawnie zalicza punkty, a kiedy robi je w bambuko - dla nich Kinect na pewno będzie ekstra.

@mmgl - Czy ty się w ogóle zastanawiasz nad tym co piszesz? Bez podstawie wyzywasz mnie od fanboyiów, nawet nie wiadomo czego. Przymiotników Ci zabrakło? To, że chcę więcej gier poza PCtowymi portami na konsolce za która zapłaciłem ponad 1000 zł to egoizm i fanboyizm? To, że chciałbym mieć zrekompensowaną konieczność płacenia za online (która u konkurencji jest za darmo) dobrymi ekskluzywnymi tytułami to egoizm i fanboyizm? To, że nie podoba mi się, że M$ pokazuje zwykłemu corowcowi, który ich zdefiniował środkowy palec i szuka innego rynku to egoizm i fanboyizm?

Chcesz grać z dziećmi i rodziną? Żaden problem. Na PS3 masz Eyepety, Buzzy, Singstary i masę innych pierdółek do takiej zabawy bez konieczności dokupywania dostawki za 650 zł. Oczywiście wytykanie tego to egoizm i fanboyizm. Zależy Ci na sterowaniu ruchem? EyeToy kosztuje 6 razy mniej niż Kinect. Chciałbyś dodać mu więcej precyzji? Dokup Move kosztujący 4 razy mniej niż Kinect. Ale oczywiście wytykanie tego to egoizm i fanboyizm.

Analizując wszystkie powyższe argumenty jako klient Microsoftu, który dołożył swoją cegiełkę do budowy jego siły jestem NIEZADOWOLONY, że kasę przeznaczoną na rozwój Xboxa z dysponowano właśnie w taki sposób. Pachnie mi to chęcią szybkiego zarobienia pieniędzy na sukcesie Wii przy całkowitym zignorowaniu jakości samego produktu. Gdyby chociaż połowę tej kwoty przeznaczono na produkcję gier (nawet na Kinecta, łatwiej byłoby mi znaleść coś dla siebie) byłbym dużo bardziej zadowolony.

Zapomniałem dodać, że moje podsumowanie to egoizm i fanboyizm.

"Chcesz grać z dziećmi i rodziną? Żaden problem. Na PS3..." - hahah masz z tego jakieś pieniądze czy co? Chcesz siły usług MS polecając jego konkurencję? I jeszcze śmiesz się oburzać za stwierdzenie fanboj? Dobre sobie. Wszyscy podniecają się reklamami z Kevinem Butlerem i jakoś nikt nie burzy się ze te pieniądze mogą iść na gry zamiast na marketing. Hipokryzja czystej wody.

Pokazałem, że można dostarczyć rozrywki całej rodzinie bez zmuszania swoich użytkowników do zakupu dostawki za 650 zł. Skoro oni potrafią to Microsoft również. Oczywiście był to egoizm, fanboyizm... No i hipokryzja.

A co do reklam Sony... Może to dlatego, że PS3 posiada te przynajmniej kilka tytułów wysokiej jakości bez posiłkowania się portami z PC, a same reklamy są kierowane do normalnych corowców?

ciekawe czy jak M$ polegnie ze swoim kontrolerem ruchowym(jeśli tak się nie stanie będzie to nie mała niespodzianka) to czy będzie to oznaczać wycofanie się tej firmy z rynku konsolowego? To w końcu są spore pieniądze jeśli zliczymy promocje i prace nad urządzeniem.

Od lat wiadomo ,że rynek video zarabia więcej niż rynek filmowy. Popatrzcie ile w tym roku było produkcji za kilkadziesiat milionow dolarów a które zarobiły setki milionów. W kinie jest kilkanąscie takich hitów, w tym 2-3 które koszą ok 500 lub więcej. Obecnie filmy który kosztował 150 zarabia z 300, 350 w skali swiatowej. Ledwo sie zwraca na rynku amerykanskim, a i tak uzywaja roznych kruczkow prawnych aby te koszta zminimalizowac. Np film Australia udalo sie w podobny sposob zaksiegowac z suma 75 mln, choc kosztowal ok 130. Troche przystopowalo z budzetami bo najwiekszy skok nastapil w latach 90. Teraz potrafia produkowac film za podobna sume lub mniejsza niz w latach 90-tych.

@ mmgl akurat fani PS chyba nie mają na co narzekać (tj. Sony nie dało odczuć tak jak MS, że teraz skupią się na Move i resztę mają w dupie)

Mam tylko nadzieję, że jak już Kinect zadomowi się na stałe, MS ruszy do ofensywy także na innych "frontach".

kemiru---> pajaca to ty masz w majtach, funbojku.
Moderatorzy banujcie takich bezmyślnych haterów, bo nie zapobiegacie obniżeniu i tak już żenującego poziomu dyskusji na poly.