19.08.2009

Oskarżenia

Sprzeczności w zeznaniach świadków, niemożność ustalenia przez brytyjską komisję śledczą jednoznacznej przyczyny "katastrofy" oraz legenda jaką na przestrzeni dziesięcioleci owiana została śmierć Naczelnego Wodza dały początek licznym spekulacjom na temat domniemanych okoliczności śmierci generała Sikorskiego. Dariusz Baliszewski przestudiował wysuwane oskarżenia i weryfikując je z relacjami świadków oraz dokumentów, do których jako jedyny zdołał dotrzeć - skonstruował własną wersję wydarzeń z 4 lipca 1943 roku.
Sprzeczności w zeznaniach świadków, niemożność ustalenia przez brytyjską komisję śledczą jednoznacznej przyczyny "katastrofy" oraz legenda jaką na przestrzeni dziesięcioleci owiana została śmierć Naczelnego Wodza dały początek licznym spekulacjom na temat domniemanych okoliczności śmierci generała Sikorskiego. Dariusz Baliszewski przestudiował wysuwane oskarżenia i weryfikując je z relacjami świadków oraz dokumentów, do których jako jedyny zdołał dotrzeć - skonstruował własną wersję wydarzeń z 4 lipca 1943 roku.

OSKARŻENIA

1. Rzesza oskarża Anglię i ZSRR.

2.Dwa oskarżenia Stalina w dwóch rozmowach z Dżilasem i z Gomułką.

3.Helena Sikorska oskarża generała Andersa.

4.Żymierski oskarża Dęba-Biernackiego przy z Mikołajczyku i Romerze w Moskwie.

5.Oskarżenie w dziennikach generała Kordiana Zamorskiego.

6.Oskarżenie w dziennikach Sławoja Składkowskiego – gang Sterna.

7.Michał Protasewicz w swoich dziennikach oskarża Wielką Brytanię.

8.Śledztwo kongresu USA w sprawie Katynia.

9.Oskarżenie generała Lubomira Rayskiego przekazane prof. Januszowi Zawodnemu.

10.Oskarżenie Lahousena – to my to zrobiliśmy – Abwehra.

11.Oskarżenie sformułowane przez syna Ławrentija Berii Sergo Gegeczkori – Anglicy.

12.Rotmistrz Jerzy Klimkowski oskarżał generała Andersa.

13.Według syna Kazimierza Iranka-Osmeckiego to Edward Szarkiewicz.

14.Generał Paszkiewicz oskarża generała Andersa w sejmie.

15.Mikołajczyk: to Anders!

16.Strumph Wojtkiewicz – to Anglicy polskimi rękoma.

1. Rzesza oskarża Anglię i ZSRR

- Od razu po katastrofie Niemcy oskarżyli Anglię i ZSRR o spowodowanie katastrofy. Były to artykuły w gazetach (np. „Nowy Kurier”, „Goniec Lwowski” – link), obwieszczenia radiowe ulotki (mamy je „obfotografowane”), ogłoszenia na słupach, były to oficjalne oskarżenia niemieckiej propagandy: „Sikorski ostatnia ofiara Katynia”.

Nasuwa się pytanie na ile jest to autentyczną wiedzą Niemców o wypadku, a na ile jest to produkt propagandy goebelsowskiej, mający na celu osłabienie morale Polaków i osiągnięcie politycznych korzyści przez Niemców. Na pewno Niemcy wiedzą o katastrofie bardzo dużo. W pobliskiej Hiszpanii, aż roiło się od niemieckich agentów, Gibraltar był obserwowany z Hiszpanii właściwie bez przerwy (z Algeciras i z La Linea). Nietrudno było również dostać się na Gibraltar z Hiszpanii, codziennie rano na Gibraltar wchodzili robotnicy hiszpańscy, po czym wieczorem opuszczali go. Niemcy mogli wprowadzić swoich agentów do Gibraltaru ilu tylko chcieli.

6 lipca 1943 berlińska gazeta „Volkischer Beobachter” zamieściła artykuł o takim tytule:

„Ostatnia ofiara Katynia – nowe masowe groby ofiar GPU odkryte”

Sikorski usunięty przez Londyn.

Niewygodny dla Moskwy polski generał „strącony” na angielskim bombowcu.

Niemcy kolportowali również ulotki, które miały wglądać jak ulotki polskiego podziemia. Tezy w nich stawiane były identyczne z tymi prezentowanymi na łamach oficjalnie proniemieckich gazet: Prawdą jest, że Sikorski będąc uosobieniem czci i honoru polskiego zginąć musiał. Pamiętaj Polaku, że Katyń i śmierć Sikorskiego są zbrodniami ściśle ze sobą związanymi i wykonanymi tą samą ręką”.

Nietrudno sobie wyobrazić jaki zamęt w głowie mieli mieszkańcy okupowanej Polski: nie wiadomo było komu wierzyć, kto jest odpowiedzialny za katastrofę, jak to naprawdę było? Należy sądzić że opinia publiczna w Polsce była bardzo podzielona co do oceny katastrofy gibraltarskiej.

To co Niemcy głosili po katastrofie odpowiada zresztą temu co mówili wcześniej. Znane są karykatury z niemieckich gazet przedstawiające Churchilla niosącego Stalinowi na tacy głowę Sikorskiego, takich karykatur zapowiadających śmierć generała Sikorskiego było więcej.

2. Dwa oskarżenia Stalina w dwóch rozmowach z Dżilasem i z Gomułką.

- W 1944 roku w Moskwie Stalin rozmawia z Milovanem Dżilasem. Omawiają kwestię przyjazdu do Moskwy Josipa Broz Tity. W pewnym momencie Stalin mówi do Dżilasa, żeby nie ufać Brytyjczykom w kwestii transportu lotniczego do Moskwy bo zrobią to samo co z Sikorskim. Czyli Tito nie doleci, on wie jak to było z Sikorskim, oni spowodowali wypadek samolotu. Dżilas opublikował to później w swojej książce „Rozmowy ze Stalinem”.

- W 45 roku Stalin powtarza swoje oskarżenie w rozmowie z Władysławem Gomułką. Powtarza je dobitniej i wskazuje konkretne osoby. Oskarżenie to wypłynęło niedawno (rok, dwa lata temu mniej więcej) w książce syna Gomułki z dokumentami ojca - jest mało znane, nikt się jeszcze jakoś, poza panem Baliszewskim, tego nie doczytał. Według dokumentu opublikowanego w książce Stalin powiedział m.in.:

„W Intelligence Service jest grupa skończonych bandytów i bezwzględnych morderców, którzy wykonają każde zadanie jakie dostaną do spełnienia. Sikorskiego oni zabili. W tym czasie był gubernatorem Gibraltaru były szef misji wojskowej Anglii w ZSRR. Bezwzględny morderca, on przygotował katastrofę samolotu Sikorskiego. Gdy Stalin zapytał Churchilla co się stało z Sikorskim, ten odpowiedział: dałem im surowy rozkaz aby się to drugi raz nie powtórzyło. Tak jakby jednego człowieka można było dwa razy zabić. Sikorskiego zabili prawdopodobnie dlatego że zagroził Anglii przerzuceniem się na stronę Ameryki. [...] Jak Anglikom zależy na kimś, poświęcają i swoich ludzi. My jak jedziemy do Anglii to używamy tylko swoich samolotów, swojej benzyny i stawiamy własną straż przy samolocie aby czegoś nie dosypali do benzyny...”

Dokument ten został przekazany do sejfu Gomułki w latach 60. i dopiero w tym sejfie został odnaleziony. Sam Gomułka też nigdy nie wspominał o tej rozmowie.

*Książka „Między realizmem a utopią. Władysław Gomułka we wspomnieniach syna” jest w zbiorach pana Baliszewskiego.

3. Helena Sikorska oskarża generała Andersa

- Helena Sikorska swoją wiedzę o śmierci męża zdobywała z czasem, to do niej ciągnęli ci, którzy coś wiedzieli. W 1963 roku, w 20. rocznicę śmierci Sikorskiego, wdowa po naczelnym wodzu oficjalnymi pismami wyraziła swój brak akceptacji dla obecności generała Andersa nad grobem Sikorskiego w trakcie obchodów. Stwierdziła po prostu że morderca jej męża nie może składać teraz kwiatów na jego mogile. Dokumenty te znajdują się w posiadaniu pana Baliszewskiego, który przejął archiwum pani Heleny Sikorskiej.

- Konflikt załagodzić próbował generał Marian Kukiel. Pisał do Sikorskiej żeby się zmitygowała, żeby nie formułowała takich oskarżeń, że są dziećmi tego samego kościoła, który nakazuje przebaczenie, takie różne rzeczy jej pisze. Ona mu odpisuje przypominając ich wcześniejszą rozmowę, kiedy to oboje w obliczu dowodów zgadzali się w kwestii oceny okoliczności śmierci Sikorskiego. Niestety nie wiemy co to była za rozmowa i kiedy miała miejsce.

- Proces „Narodowca”. To oskarżenie można traktować oddzielnie lub jako uzupełnienie do oskarżenia Sikorskiej (bo tu też chodzi o Andersa). W 1960 roku w Wielkiej Brytanii odbył się proces przeciwko endeckiemu pismu pt. „Narodowiec” (pismo ukazywało się we Francji, naczelnym był Michał Kwiatkowski). „Narodowiec” opublikował artykuł w którym Anders oskarżany jest o śmierć Sikorskiego, o nienawiść do niego i inne rzeczy takie jak na przykład zmarnowanie szansy obrony Rzeczpospolitej. Sąd nie uznał racji „Narodowca” w prawie wszystkich kwestiach poza jedną, przyjmie za prawdę że rzeczywiście Anders był wrogiem Sikorskiego.

Oskarżenia Heleny Sikorskiej i „Narodowca” są szczególnie cenne ze względu na konflikt Sikorskiego i Andersa, który przewija się w całej historii Sikorskiego a w podróży bliskowschodniej szczególnie.

4. Żymierski oskarża Dęba-Biernackiego na rozmowach z Mikołajczykiem i Romerem w Moskwie.

1945 rok. Podczas rozmów nowych władz Polski z przedstawicielami Rządu na Uchodźstwie w Moskwie  padło kolejne oskarżenie. Z jednej strony siedzieli Wanda Wasilewska, Michał Żymierski, Bolesław Bierut i Edward Osóbka-Morawski, a z drugiej Stanisław Mikołajczyk, Tadeusz Romer i Zarański. W pewnym momencie Żymierski powiedział: „My znamy prawdę o Gibraltarze i roli Dęba-Biernackiego”.

Ani Mikołajczyk, ani Romer nie reagują. Jest to bardzo dziwne bo Mikołajczyk jako premier i wcześniej wicepremier w rządzie Sikorskiego, musiał mieć jakąś wiedzę na ten temat, miał wgląd w tajne dokumenty. Wydaje się, że w tej sytuacji to wiedza Mikołajczyka nie pozwalała zareagować na to oskarżenie i to by wskazywało na prawdziwość tego oskarżenia. Podobnie z Romerem, który musiał coś wiedzieć, wiemy przecież że jedna z teczek z jego dokumentami zdeponowanymi w Montrealu nosiła tytuł „Prawdziwe przyczyny katastrofy gibraltarskiej”. Jeśli wiedział o takich przyczynach i nie zareagował na takie słowa to co to może oznaczać? Czy w takim razie wiedza Mikołajczyka i Romera kazała im po prostu przełknąć gorzką pigułkę?

Generał Stefan Dąb-Biernacki, główny bohater tego oskarżenia, był zdecydowanym przeciwnikiem Sikorskiego, piłsudczykiem do szpiku kości. Zarozumiały, pyszny a jednocześnie tępy i głupi. Nie radził sobie z dowodzeniem jednostką wojska większą niż batalion. Sikorski odsunął go od władzy wojskowej. Jeśli chodzi o to jaki związek ma Dąb-Biernacki ze śmiercią Sikorskiego pan Baliszewski wskazuje na hipotezę że może to być organizacja WiN czyli Wojsko i Niepodległość i akcja o kryptonimie Mur. Niestety nie jesteśmy w stanie tego udowodnić i w tej kwestii opieramy się tylko na tym co werbalnie o tej organizacji przekazał panu Baliszewskiemu Grocholski.

Oskarżenie to znalazło się w stenogramach z tych rozmów.

5. Oskarżenie w dziennikach generała Kordiana Zamorskiego.

Kordian Zamorski był jednym z najwybitniejszych piłsudczyków, bliski przyjaciel Piłsudskiego. Sikorski długo trzymał go na placówce w Teheranie, w momencie podróży Sikorskiego na Bliski Wschód Zamorski nie pełni już swojej funkcji i przebywa w Jerozolimie. Przed wojną był szefem policji państwowej. Był również oficerem oddziału drugiego i mimo że później nie pełnił już żadnych funkcji przy Sikorskim to nadal miał swoich ludzi i nadal, choć nie był to formalny układ, docierały do niego informacje wywiadowcze.

Zamorski pisze o podróży Sikorskiego w swoich dziennikach. Na początku czerwca 1943 roku zamieścił wpis że „przyjechał Piątkowski od Szefa” - Szefa czyli generała Kazimierza Sosnkowskiego. Dalej w kontekście podróży naczelnego wodza na Bliski Wschód pisze że „jest decyzja: usunąć tego człowieka bez względu na koszty”. Czyli że jest decyzja żeby usunąć Sikorskiego, informację tę przynosi pułkownik Piątkowski. Tutaj z kolei mamy do czynienia ze spiskiem sanacji i to dwójka jest tutaj oskarżana. Dzienniki Zamorskiego są u pana Baliszewskiego.

Pan Baliszewski rozmawiał również z pułkownikiem Bokiewiczem z II Oddziału i tenże Bokiewicz relacjonował mu że Franciszek Demel, adiutant i przyjaciel Sosnkowskiego opowiadał mu o tym że Sosnkowski bezpośrednio stykał się z oskarżeniami że to on osobiście wydawał rozkazy zgładzenia Sikorskiego. Czyli mamy tu ponownie to samo oskarżenie ale z drugiej ręki.

6. Oskarżenie w dziennikach Sławoja Składkowskiego – gang Sterna.

Były premier Felicjan Sławoj-Składkowski również znajdował się w tym czasie w Jerozolimie. Obaj i Składkowski i Zamorski piszą o Sikorskim i jego podróży, z analizy tych dzienników wynika, że Zamorski wiedział o planowanym zamachu, a Składkowski nie. To dziwne bo skoro przebywali razem w Jerozolimie to powinni być ze sobą blisko.

Składkowski pisząc o zamachu jest poruszony i porażony tą wiadomością. W swoim dzienniku jako wykonawcę zamachu wskazuje niesławny gang Sterna. Gang Sterna był grupą założoną przez, nieżyjącego już w tym momencie, porucznika Avrahama Sterna. Głównym celem tej organizacji był powrót Żydów do ziemi obiecanej i utworzenie państwa Izrael, grupa działała wedle zasady że cel uświęca środki. Z czasem więc zyskała opinię organizacji najemniczej i terrorystycznej.

Organizacja ta działała na Bliskim Wschodzie i przeprowadzała dużo zamachów, głównie na Anglikach. Po prostu uważali że to Anglicy stoją na przeszkodzie w utworzeniu państwa izraelskiego (Wielka Brytania sprawuje powiernictwo nad terenem Palestyny wtedy). Najgłośniejszym zabójstwem tej grupy jest zabójstwo Lorda Moyne w Kairze w 1944 roku. A zatem jeśli zabili w Kairze Lorda Moyne to dlaczego nie mogliby zabić Sikorskiego? Powstaje pytanie dlaczego mieliby zabijać Sikorskiego? Trudno przypuszczać by grupa Sterna miała sama coś przeciw Sikorskiemu, ale jeśli ktoś by im zapłacił duże pieniądze lub sformułował obietnicę polityczną wtedy nie można tego wykluczać. A na pewno mieli możliwości żeby taki zamach zorganizować.

Istnieje również hipoteza że grupie Sterna wcale nie chodziło o zabicie Sikorskiego tylko o zabicie Victora Cazaleta. Sikorski miał zginąć tylko przy okazji. Cazalet, oprócz tego że był oficerem łącznikowym przy Sikorskim, był też parlamentarzystą brytyjskim i jednym z najbardziej prominentnych polityków angielskich jeśli chodzi o sprawy żydowskie. Siedział w tej tematyce jeszcze przed wojną. W trakcie podróży bliskowschodniej Sikorskiego Cazalet chodzi własnymi drogami i nie jest tak, że cały czas przebywa przy Sikorskim. Nie jesteśmy w stanie prześledzić jego poczynań. Całkiem możliwe że wypełniał tam jakieś swoje zadania, prowadził swoje rozmowy i to o niego chodziło grupie Sterna. W takiej sytuacji śmierć Sikorskiego staje się przecież doskonałą przykrywką dla takiego zamachu.

Dzienniki Sławoja-Składkowskiego są u pana Baliszewskiego, zdobył je on od Jagusi Składkowskiej, żaden polski historyk nigdy o tych dziennikach nie słyszał, ani do Jagusi Składkowskiej nie dotarł. W zbiorach pana Baliszewskiego są również artykuły prasowe z epoki dokładnie dokumentujące sprawę zabójstwa Lorda Moyne.

7. Michał Protasewicz w swoich dziennikach oskarża Wielką Brytanię.

Michał Protasewicz w momencie katastrofy zajmował stanowisko szefa VI oddziału
Sztabu Głównego Naczelnego Wodza. Po 4 lipca wraz z Retingerem, Ulmanem i Ujejskim poleciał na Gibraltar, nie ulega wątpliwości że ta czwórka prowadzi dochodzenie w sprawie śmierci generała. Jednocześnie Protasewicz według Dariusza Baliszewskiego jest bezpośrednio zamieszany w organizację zamachu, wie o wszystkim.

Dariusz Baliszewski dotarł do dzienników Protasewicza (dzienniki były przeznaczone do spalenia ale na szczęście się uratowały), w dziennikach swoich Protasewicz wprost oskarża Brytyjczyków o katastrofę gibraltarską. Niestety nie podaje żadnych szczegółów, a tylko kierunek kto to zrobił. Zrzuca na nich winę, to zrobili Brytyjczycy.

Dariusz Baliszewski uważa, że Protasewicz oskarżając Brytyjczyków zrobił to co Brytyjczycy dopiero zrobią, mianowicie powiedzą: „to nie my, to polskie waśnie i spory, my do tego ręki nie przyłożyliśmy”. Tymczasem prawda jest taka że Brytyjczycy szukali kogoś po polskiej stronie kto by im zabił Sikorskiego i takie osoby po stronie polskiej znaleźli.

Poza tym w swoim dzienniku opisuje również swoje spotkanie z Heleną Sikorską i rozmowę z nią o śmierci generała. Opisuje też okoliczności spotkania z Carlosem Thompsonem, który do niego dotarł.

8. Śledztwo kongresu USA w sprawie Katynia.

Kiedy w 1952 roku w Stanach Zjednoczonych ma miejsce śledztwo kongresu w sprawie Katynia, to w ramach tego postępowania, Edward Stettinius lub inny sekretarz stanu USA (pan Baliszewski nie był do końca pewien) wypowiedział się w duchu: „To był zamach na Gibraltarze! Mamy na ten temat wszystkie dowody!”.

9. Oskarżenie generała Lubomira Rayskiego przekazane prof. Januszowi Zawodnemu

Cytat z artykułu „Skała”:

Prof. Janusz Zawodny zanotował znamienną wypowiedź Ludomira Rayskiego, jednej z najciekawszych polskich postaci tej wojny, generała, który zrezygnował ze stopnia, by walczyć w RAF-ie jako zwykły pilot. „Sikorski, mówiąc otwarcie, był agentem niemieckim od czasu legionów. Coś tam robił na Middle East i Churchill wykończył go. Obawiano się, że Sikorski mógł być pośrednikiem między Niemcami, Rosją i Afryką”. Na pytanie prof. Zawodnego, czy życzy sobie autoryzacji wywiadu, gen. Rayski odpowiedział: „Nie. To wszystko, co powiedziałem, może być udokumentowane. Jak czegoś nie wiem na pewno, to nie mówię”.

W kwestii, czym było to "coś", co Sikorski miałby robić na Środkowym Wschodzie, historia zdana jest na domysły. Trudno wykluczyć tajne rozmowy z Rosją.

Nie brakuje sygnałów, które wskazują, że generał prowadził jakąś własną politykę nieuzgodnioną ani z Churchillem, ani z Rooseveltem, ani nawet z rodakami”.

Prof. Zawodny ma 86 lat i jeszcze do niedawna często kontaktował się z D. Baliszewskim.

10. Oskarżenie Lahousena – to my to zrobiliśmy – Abwehra.

Na fali procesu norymberskiego po 46 roku toczyło się kilka pomniejszych procesów wymierzonych w aparat władzy nazistowskiej. Jednym z takich procesów był proces Abwehry, niemieckich służb specjalnych. W trakcie tego procesu Erwin von Lahousen, jeden z szefów Abwehry, powie że to oni, ludzie Abwehry stoją za zamachem na Sikorskiego. Według niego agenci Abwehry dostali się na Gibraltar korzystając z hiszpańskiej drogi (codziennie rano wchodziło do Gibraltaru parę setek hiszpańskich robotników, którzy wieczorem opuszczali Skałę). Agenci dosypali do paliwa Liberatora cukru i to miało spowodować katastrofę.

Dariusz Baliszewski uważa że to „dyrdymała wyssana z palca”, ale w dokumentach Gibraltaru są informacje o aresztowaniu dwóch Hiszpanów w tym czasie i skazaniu na karę śmierci. Tak jak gdyby ktoś próbował zbudować teorię sabotażu i byli jacyś winni.

11. Oskarżenie sformułowane w wypowiedzi syna Ławrentija Berii Sergo Gegeczkori – Anglicy. [O.B. – Olga Braniecka].

FRAGMENT WYWIADU:

„O.B. A Sikorski?

S.G. Sikorskiego nie widziałem. Wiedziałem tylko, że Anglicy szykowali zamach na niego, ponieważ dążył do aliansu z Rządem Radzieckim. Był nawet przestrzegany, że zamach jest planowany, żeby nie latał samolotami angielskimi, żeby zabierał polską załogę – polskich lotników w Anglii było bardzo dużo. Ale Anglikom jednak się udało wsadzić go do swojego samolotu właśnie do przelotu przez Bliski Wschód do Związku Radzieckiego. Lotnicy angielscy skoczyli ze spadochronami, a cały Polski Rząd Sikorskiego zginął.

O.B. Więc uważa Pan, że Sikorski zginął w Gibraltarze w wyniku spisku Anglików?

S.G. Tak, jest to fakt udowodniony, ponieważ Anglicy do tej pory nie chcą opublikować aktu oskarżenia lotników angielskich, którzy zostali skazani na dwadzieścia lat.

O.B. To znaczy, że tam u siebie już wszystko wyjaśnili, tylko nie chcą odtajnienia?

S.G. O tym było wiadomo od samego początku. Działali właściwie według rozkazu rządu i angielskiego wywiadu. Churchill nie chciał dopuścić do tego, żeby doszło do jakichkolwiek rozmów pomiędzy Rządem Radzieckim a Polskim Rządem Emigracyjnym. Jeżeli Pani pamięta, po wydarzeniach w Katyniu i opublikowania materiałów na ten temat, nastąpiło zerwanie relacji pomiędzy Związkiem Radzieckim a Rządem Emigracyjnym Sikorskiego. Sikorski, mając na względzie dobro Polski rozumiał, że bez Rosji, bez Związku Radzieckiego Polska nie zdobędzie niepodległości, wiec dążył do aliansu”.

12. Rotmistrz Jerzy Klimkowski oskarżał generała Andersa.

Oskarżenie to formułował w swoich książkach „Byłem adiutantem generała Andersa” i „Katastrofa w Gibraltarze”. Niestety nie do końca można dać wiarę słowom Klimkowskiego, powszechnie uważa się że Klimkowski był agentem Moskwy i to Moskwa „mówi” jego słowami. Jest też dziwne że Sikorski obchodzi się z Klimkowskim jak „ze śmierdzącym jajkiem”. W Kairze spotyka się z Klimkowskim i omawiają przeniesienie Klimkowskiego do USA na jakieś ważne stanowisko, należy zaznaczyć że Klimkowski jest tylko rotmistrzem (odpowiednik kapitana). W 1981 roku zgodził się na nagranie swojej relacji na taśmę filmową. Mamy ją przytoczoną w programie z Dariuszem Baliszewskim: „W kręgu tajemnicy”:

 „...kwestia, czy to był zamach czy nie – trudno mówić – raczej byłbym skłonny sugerować że to był zamach. Znając wypadki z bliska, rozgrywki od podszewki, które się działy między Andersem a Sikorskim, gdzie Anders zdecydowanie chciał usunąć Sikorskiego, bo to mu przeszkadzało zająć jego stanowisko. Robił wszystko żeby Sikorskiego usunąć. Żądał ustąpienia, wysyłał kurierów do Londynu z pismami żądającymi ustąpienia Sikorskiego. Ci kurierzy byli wytypowanie nieraz przez Anglików, byli przez nich posyłani, mieli zagwarantowane pobyt w Londynie tak, żeby Sikorski nie mógł ich przetrzymać tam, czy aresztować. I wracali z powrotem do Andersa, z pismami od generała Sosnkowskiego, od prezydenta Raczkiewicza i od generała Sikorskiego. (...) Mówiąc o buncie w wojsku raczej nie można, buntu w wojsku nie było, buntował się osobiście generał Anders, wojsko w tym udziały żadnego nie miało. (...) Sikorski pod presją wyraźną anglików przyjechał. Podkreślam, nie musiał tego robić, bo buntu żadnego nie było. To była imaginacja i wymysł anglików. (...) Po trzech czy czterech tygodniach pobytu Sikorskiego na Bliskim Wschodzie Sikorski odjeżdża, Anders był moralnie zdruzgotany. Anders, który był dowódcą polskich sił zbrojnych w Związku Radzieckim, potem dowódcą armii polskiej na Bliskim Wschodzie, został tylko dowódcą korpusu. A więc dla niego to był policzek straszny. (...) Przed samym wyjazdem Sikorski był w Kairze i wezwał do siebie Andersa na rozmowę i jednocześnie wezwał mnie na rozmowę. Miałem pojechać do Ameryki jako przedstawiciel generała Sikorskiego. Sikorski już właściwe w Kairze z Andersem nie rozmawiał. Przez trzy dni Anders udawał, że jest niezdrów. (...) Gdy po rozmowie z Sikorskim poszedłem do Andersa do hotelu, bo razem z Andersem mieszkałem, zastałem u Andersa generała Baumont-Nesbitta i pułkownika Hullsa? I Anders do mnie ze śmiechem mówi: widzisz przyszli mi oficerowi z gratulacjami – zwyciężyłem. Spytałem się co to znaczy? A Anders mówi: jak to – wygrałem. Wygrałem nad Sikorskim. Sikorski mnie nie tylko nie utrącił, ale nic mnie nie zrobił. Był zupełnie spokojny. Nie mogłem zrozumieć: co jest i dlaczego? Co jest grane? W kilka dni po tym jak była katastrofa, zrozumiałem, że Anders mógł już wtedy wiedzieć że zwycięży Sikorskiego i nikt nigdy mu nie będzie przeszkadzał”.

13. Według syna K. Iranka-Osmeckiego to Edward Szarkiewicz

Według dokumentu Jerzego Iranka-Osmeckiego, przesłanego 29 sierpnia 1993 do wiadomości premier Hanny Suchockiej, kardynała Franciszka Macharskiego i papieża Jana Pawła II, Szarkiewicz miał się przyznać Kazimierzowi Irankowi-Osmeckiemu do spowodowania katastrofy:

„Na krótko przed śmiercią Szarkiewicz wyznał mu (Kazimierzowi Irankowi-Osmeckiemu - przyp. red.) że to on spowodował śmierć generała Sikorskiego. Podczas postoju w Kairze dokonał przez zaufanych sobie ludzi sabotażu samolotu generała. Jakaś część mechanizmu została osłabiona tak by po kilku godzinach lotu przestać funkcjonować i spowodować katastrofę. (...) Ojciec był przekonany że Szarkiewicz faktycznie dokonał sabotażu samolotu”.

Dalej Jerzy Iranek-Osmecki opisuje postać Szarkiewicza, był to Żyd, który później się ochrzcił, handlował bronią w czasie wojny domowej w Hiszpanii, o podwójnym stopniu wojskowym - polski porucznik i angielski brygadier (czyli generał). Jerzy Iranek-Osmecki sugeruje też że Szarkiewicz, mimo że był Polakiem, pracował na zlecenie Anglików w tej akcji. Z ciekawostek: Szarkiewicz był właścicielem kina „Envoy” w Londynie i zatrudniał tam Kazimierza Iranka-Osmeckiego przez moment (dziwna sytuacja bo miał niższy stopień od Osmeckiego...). Podobno był też rasistą i wyrzucał murzynów z kolejki.

D. Baliszewski uważa te rewelacje za oczywistą dezinformację.

14. Generał Paszkiewicz oskarża generała Andersa w sejmie.

W czerwcu 1947 roku poseł na sejm generał Gustaw Paszkiewicz w sejmie oficjalnie oskarżył o spowodowanie śmierci Sikorskiego generała Władysława Andersa. Słowa Paszkiewicza wstrząsnęły „gremium” a w następnych dniach przytaczała je prasa peerelowska (na przykład „Rzeczpospolita i Dziennik Gospodarczy” ze środy 25(?) czerwca 1947).

To oskarżenie nie jest jednak do końca wiarygodne gdyż pada z ust osoby uwikłanej w polityczne rozgrywki tamtego czasu.

15. Mikołajczyk: to Anders!

Na kongresie Polskiego Stronnictwa Ludowego w 1946 roku  premier Mikołajczyk publicznie twierdzi że „moralnym sprawcą śmierci generała Sikorskiego jest generał Anders”. Słowa Mikołajczyka powtórzyła później prasa (do ustalenia jakie tytuły). Lata później w 1960 roku, we wspominanym już procesie „Narodowca”, Mikołajczyk zeznając, jeszcze raz odniósł się do tematu odpowiedzialności za śmierć Sikorskiego. Zwracając się do siedzącego na sali Ludwika Łubieńskiego stwierdził że ten mógł zapobiec katastrofie gibraltarskiej. Mimo poruszenia na sali sądowej, sędzia jednak nie podjął tematu. Relację mamy na taśmie z Adamem Gasiem (G30), przyjacielem Heleny Sikorskiej i byłym więźniem Oświęcimia.

Jak wyżej, nie do końca możemy wierzyć w to co mówił Mikołajczyk bo brał udział w polityce, a więc miał swoich wrogów i przyjaciół.

16. Strumph Wojtkiewicz: to Anglicy polskimi rękoma

Stanisław Strumph Wojtkiewicz był przekonany że katastrofa była zamachem. Zamach miał być zrobiony rękoma Polaków ale na rozkaz Anglików (córka Kamila Strumph Wojtkiewicz, która daje tę relację wymienia nawet nazwisko Churchilla - taśma G56 „Gibraltarskie oskarżenia”). Córka Kamila Strumph Wojtkiewicz mówi że ojciec miał dowody na tę swoją hipotezę, była ona poparta wieloma rozmowami z wieloma ludźmi. Kamila Strumph Wojtkiewicz mówi o telefonie Churchilla, który błagał Zosię Leśniowską żeby nie leciała na Bliski Wschód z ojcem.

Ale znowu podobnie jak Mikołajczyk, Paszkiewicz i Klimkowski, Strumph Wojtkiewcz był zaangażowany w tytaniczny niemal spór „sikorszczaków” z „piłsudczykami”.

Kamila Strumph Wojtkiewicz opowiedziała też historię jak jej ojciec po wojnie wybrał się na jakieś ważne spotkanie. Okazało się że czyhało na niego „komando” z rozkazem od generała Andersa. Treścią rozkazu miało być polecenie zabicia Strumph Wojtkiewcza (który był oficerem prasowym Sikorskiego). Wojtkiewicz wdał się w rozmowę z tymi młodymi żołnierzami i udało mu się ich przekonać do tego by nie wykonywali tego rozkazu.
źródło: własne

Zobacz także

12 sierpnia - w Moskwie prowadzone są rozmowy dwustronne z delegacjami Francji oraz Wielkiej Brytanii, ale na bardzo niskim szczeblu; w efekcie Związek Radziecki zainteresowany jest raczej rozmowami ze stroną niemiecką...więcej »
Styczeń – Sikorski zawiera nową, rozszerzoną umowę polsko-francuską mającą przyspieszyć organizację armii polskiej we Francji...więcej »

Wyślij znajomemu

Polecana strona:http://general.tvn.pl/22686,news,,oskarzenia,kontrowersje_detal.html

Napisz do redakcji

Dotyczy strony:http://general.tvn.pl/22686,news,,oskarzenia,kontrowersje_detal.html