AS ZONE:

WIEDŹMIN COMPANION
Genealogia Ciri, Dynastia cintryjska


Pavetta

PAVETTA (pełne imię Pavetta Fiona Elen) bardzo różniła się zarówno od matki, ekspansywnej Lwicy CALANTHE jak i od introwertycznego, ożywiającego się tylko na łowach ojca, ROEGNERA. Dzień upływał jej najczęściej na czytaniu poezji lub słuchaniu muzyki. CALANTHE uważała, że takie zajęcia szkodzą córce na cerę i płuca i wręcz zmuszała ją do częstych wypraw "na zdrowe łono natury". Podczas takich eskapad PAVETTA zawsze starała się odłączyć od orszaku panien (które słusznie miała za głupie) zaszyć gdzieś i spokojnie czytać.

Pewnego razu, gdy oddaliła się, ukryła i czytała, z krzaków wyłonił się nagle straszliwy potwór - zakute w zbroję ciało miał ludzkie, ale łeb ogromnego jeża. PAVETTĘ sparaliżowało ze zgrozy, a Jeż, ku jej zdumieniu, podniósł tomik poezji, który upuściła, usiadł i zaczął głośno czytać. W chwilę później deklamował zaś utwory innych poetów, które w sposób oczywisty znał na pamięć. PAVETTA słuchała, coraz bardziej oczarowana dziwnym stworem.

Przez kilka tygodni dochodziło do spotkań, wspólnego czytania i deklamowania, wreszcie Jeżowi udało się namówić PAVETTĘ, by spotkała się z nim po zmroku. Królewna przekupiła służące i damy dworu własną biżuterią i zorganizowała rendez vous. Ku jej zdumieniu z wybiciem północy Jeż zmienił się w przystojnego młodzieńca, który w dodatku powiadał się być zaklętym księciem o imieniu DUNY. Romantyczna dusza PAVETTY wzięła górę - dziewczyna pokonała ostatnie opory i została kochanką Jeża.

Spotkania stały się częste i regularne, kochankowie nabrali rutyny i stali się nieostrożni. Podpatrzono ich i rzecz dotarła do królowej CALANTHE. CALANTHE pamiętała o przygodzie ROEGNERA i o Prawie Niespodzianki. Zdecydowana była pozbyć się Jeża za wszelką cenę, ale w taki sposób, by jej tym nie obciążano. Postanowiła ściągnąć do Cintry wiedźmina...

O tym, co było dalej, opowiada szczegółowo nowela "Kwestia ceny". Równo w 9 miesięcy po pierwszej nocnej schadzce PAVETTY i DUNY'EGO, w Noc Belleteyn (z 30 kwietnia na 1 maja) urodziła się dziewczynka, której nadano imiona CIRILLA Fiona Elen Riannon.

Dość szczęśliwe pożycie PAVETTY i DUNY'EGO przerwała ich tragiczna śmierć. Obydwoje zginęli w tajemniczej katastrofie morskiej na osławionej Głębi Sedny.

"CIRI pamiętała powrót króla EISTA, jego skamieniałą, pobladłą twarz. I milczenie królowej. Pamiętała ponurą, straszną ucztę, na której dzikie, brodate morskie wilki ze Skellige powoli upijały się wśród przerażającej ciszy. Pamiętała szepty. Geas Muire... Geas Muire!

Pamiętała strugi ciemnego piwa, wylewanego na posadzkę, rogi, roztrzaskiwane o kamienne ściany halli w wybuchach rozpaczliwego, bezsilnego, bezsensownego gniewu. Geas Muire! PAVETTA!

PAVETTA, królewna Cintry, i jej mąż, książę DUNY. Rodzice CIRI. Przepadli. Zginęli. Zabiło ich Geas Muire, Przekleństwo Morza. Pochłonął ich sztorm, którego nikt nie przewidział. Sztorm, którego miało nie być..."

("Krew elfów", rozdz.7)

Nie odnaleziono ciał. Małżonkowie nie mają więc grobu - ani nawet cenotafu, albowiem królowa CALANTHE uszanowała obyczaj Skellige, w myśl którego nie stawia się cenotafów zaginionym ofiarom morza.