cgm.pl - strona główna
Wydanie 2835
niedziela, 20 05 2007
Krystyny, Bazylego.
 
 
AKTUALNOŚCI
 
OBRAZ I DŹWIĘK
 
RECENZJE
 
Koncerty 
Płyty 
DVD 
Filmy 
Ścieżki dźwiękowe 
Klasyka 
Reedycje 
WYWIADY
 
KONCERTY, IMPREZY
 
LINKOWNIA
 
LISTY PRZEBOJÓW
 
SONDY
 
SKLEP
 
MP3
 
KONKURSY
 
 
 
CGM Poleca
Juwenalia WarszawskieMajMusic FestivalSolaceMarillionDio, Iommi, Buttler, AppiceReal Rap ReturnsWarsztaty z HannibalemNAS

 
ABRADIO.pl
 
GŁOSUJ
 
 
KONTAKT
 
 
RSS
 
 
SUBSKRYPCJA
 
 
Szukaj w
 
 
  RECENZJE
szukaj 
 

HUNTER – „T. E. L. I…”
 
Katarzyna Madeja, 2005.06.24


Nasz typ:
Metal Mind Production
HUNTER ? ?T. E. L. I??

Na ten materiał warto było czekać dwa długie lata od wydania świetnego „Medeis”. Muzycznie „T. E. L. I…” – ku uciesze fanów – stanowi kontynuację dotychczasowych dokonań grupy. Jest to mocne i energiczne granie (na albumie znajdują się tylko dwie ballady: „Krzyk kamieni” oraz „Pomiędzy niebem a piekłem”), bardzo dobre technicznie i wpadające w ucho. Muzyczną wizytówką Huntera są ciężkie gitary, pomiędzy które wkomponowane są przesterowane skrzypce oraz czysty, mocny i przejmujący wokal. Na „T. E. L. I…” gościnnie w niektórych utworach pojawiają się klawisze, a także kontrabas, moog i djembe.

 

Co do tekstów – dwoma poprzednimi albumami Hunter nas przyzwyczaił, że są one bardzo zaangażowane i nośne. Tak jest i na „T. E. L. I…”. Z tą jednak różnicą, że najnowszy album zamiast ogólnych kwestii dotyczących świata (na przykład totalitaryzmu w „Kiedy umieram” z „Medeis”), skupia się na współczesnych problemach Polski. Krytykuje „Ligę polskich fantastycznych” oraz pogoń za amerykańskim „schmalem”. Ważne staje się tutaj każde słowo, a nawet jego przedstawienie graficzne („WyBawiMy cię jak NIKT!!!”, albo w grach słów: „to płonie nowy ląd/lont”). Warto zaznaczyć, że „T. E. L. I…” to pierwszy album Huntera z utworami wyłącznie po polsku.

 

Motyw przewodni lirycznej warstwy albumu to problem świata pod panowaniem nowego Boga („stare bóstwa podobno śpią…”). Jest to jednak siła negatywna, bóstwo władzy, pieniędzy i ropy („petrobożek”). Nawet wiara w nie jest traktowana jak towar, sprzedawana na „targowisku Boga, cierpienia, absurdu…”. Kupcy z kolei to ulegli „wyznaw-cy-niczni”, którzy „wybierają PrzyWódce”, „kochają PrzyWódce”, a następnie „zabijają PrzyWódce”… Wszystko to dzieje się w imię nowej religii, aby „w niebie odebrać bo$ki szmal”. Biorąc pod uwagę przesłanie całości materiału i wyobrażenie bóstwa, które ono tworzy, przerażający wydaje się refren „BiałoCzerw”. Wyjęty z kontekstu byłby pewnie krzepiący: „W BOGU – cała nasza jest nadzieja… Że wybaczy… Że zrozumie…”.

 

„Na wieczną rzeczy pamiątkę” – jak głosi hasło na okładce płyty.

 

Lista utworów:

 

1.  Intro
2.  T. E. L. I…
3.  Wersety
4.  BiałoCzerw
5.  NieRaj
6.  Krzyk kamieni
7.  Wyznawcy
8.  $$$$$$$$...
9.   Płytki dołek
10.  Przy wódce
11.  Pomiędzy niebem a piekłem
12.  Osiem
13.  Outro.

Wersja DIGI wzbogacona jest o 2 utwory: „Niepokój” i „Łosiem”.



podaj dalej podaj dalej

 
Aktualności
Linkownia
Obraz i Dźwięk
Recenzje
 
Wasze komentarze:
CGM Poleca
Juwenalia Warszawskie - Juwenalia na Agrykoli >>>
Więcej >>>
orange
LINKOWNIA
Już 4332 stron w linkowni! Ostatnio dodana: OPENSPACE
 
 
 
W KRAJU
 
 
NA ŚWIECIE
 
 
KONCERTY
 
 
OBRAZ I DŹWIĘK
 
 
WYWIADY
 
 
 
(c) 2000, 2005 ITC.ORG.PL sp z o.o.

CMS powered by webBOX