Ostatnia aktualizacja:
20 kwietnia 2007


etykabiznesu.pl
Monitoring

 

Konflikty polsko-litewskie w latach 1918-45
Dymitri

 

Wspólna historia polsko-litewska sięga już średniowiecza. Za twórcę państwa litewskiego uważany jest Mindaugas (Mendog), który w 1251r. przyjął chrzest i dwa lata później koronował się na władcę Litwy. Pogańska ludność Żmudzi i Litwy właściwej (Auksztoty) skutecznie jednak opierała się wszelakim próbom chrystianizacji, toteż po jego śmierci kraj uległ rozbiciu. Ziemie zostały zjednoczone dopiero na przełomie XIII i XIV w. przez Giedymina, który podbił tereny ruskie aż po Prypeć i Dniepr. Syn Giedymina, Olgierd, kontynuował ekspansywną politykę ojca i już wkrótce Państwo Litewskie swoim terytorium obejmowało Smoleńsk, Kijów i Bracław. W 1385r., pamiętnym zarówno dla Polaków jak i Litwy, 14 sierpnia została zawarta unia personalna między obydwoma krajami. Władca Litwy, Jagiełło, na początku 1386 r. przyjął chrzest, ożenił się z królową Jadwigą i koronował na króla Polski dając początek dynastii, która władała obydwoma krajami przez następne 200 lat. W 1569r. zawarto unię realną między Polską a Litwą a także odłączono od Litwy województwa podlaskie, wołyńskie, bracławskie i kijowskie i przyłączono je do Korony poważnie uszczuplając terytorium Wielkiego Księstwa. W wyniku licznych wojen toczonych w XVI w. osłabiona Rzeczpospolita Obojga Narodów w 1795r. zniknęła z mapy Europy opanowana całkowicie przez sąsiadów. Przez ponad sto lat był to dla Polaków czas niewoli, obrony polszczyzny i walki o niepodległość. W pamięci litewskiej pozostał on jednak jako czas budzenia się świadomości narodowej. To właśnie wtedy po litewsku zaczęli pisać Antanas Klementas i Dionizas Poška, zaś Simonas Stanevičius jako pierwszy Litwin wydrukował swoje utwory w rodzimym języku. Za symboliczną datę odrodzenia narodowego na Litwie uznaje się marzec 1883r., kiedy to został wydany w Tylży pierwszy numer pisma Aušra, które zasłynęło jako broniące litewskiej przeszłości i języka. Jednocześnie zmieniał się światopogląd Litwinów: Władysław Jagiełło zaczął być traktowany jako zdrajca narodu, którego polityka doprowadziła do haniebnej unii z Koroną i skazała Litwę na polityczny niebyt w Europie. Do rangi narodowego bohatera został zaś wyniesiony Witold - symbol walki przeciw polskości. W grudniu 1905r. odbył się Zjazd Wileński, który wystosował szereg postulatów w obronie Litwy i tego, co litewskie. Wtedy też dała o sobie znać wspólna historia: Polacy od ponad pół tysiąca lat napływali na Litwę, przywozili ze sobą polską kulturę oraz zawierali związki małżeńskie z tamtejszą ludnością, toteż procesy asymilacyjne zaszły tak daleko, że nie sposób było stwierdzić, kto jest jakiej narodowości. Należy jednak zwrócić uwagę, że polonizacja nie była przymusowa tak jak możemy mówić o germanizacji i rusyfikacji ziem polskich pod zaborami. Ludność litewska ulegała jej stopniowo, a czasami nawet z chęcią, gdyż język polski kojarzył się z warstwami wyższymi (jak pisał Vladas Mironas: Przymusu polonizacyjnego nie było, był tylko wstyd nie umieć po polsku). Skutkiem tego tworzyło się w wyniku mieszania języków także swego rodzaju narzecze, tzw. polszczyzna litewska. Łatwo sobie wyobrazić jak wielkie przez to istniały problemy z identyfikacją narodowości, zwłaszcza na Wileńszczyźnie, gdzie procesy te zaszły najdalej. W momencie, gdy pojawiły się szanse na niepodległość, zarówno strona polska jak i litewska zaczęły rościć sobie prawa do Wilna - Polacy, ponieważ uznawali je za kolebkę kultury polskiej na wschodzie, Litwini, ponieważ nie wyobrażali sobie, aby przyszłe państwo nie miało swej historycznej stolicy.. W 1917r. w Wilnie mieszkało 139 tys. ludzi a w tym ok. 75 tys. Polaków (54%), ok. 57,7 tys. Żydów (41%) i ok. 2,2 tys. Litwinów (1,6%) [źródło: Złota encyklopedia PWN, Warszawa 2002]. Pod tym względem rację należałoby przyznać Polakom, niemniej jednak argument litewski był niepodważalny i nie mogło obyć się bez konfliktu...

Datą, która rozpoczęła pierwsze spory był 18 wrzesień 1917r. Tego dnia Antanas Smetona otworzył w Wilnie Konferencję Litewską, na której została powołana Rada Narodowa (Krašto Taryba). Jednym z pierwszych postanowień było ustalenie, że przyszłe państwo będzie znajdować się w granicach etnicznych z niewielkimi korektami ze względów gospodarczych. 11 grudnia 1917r. Rada została zmuszona przez władze niemieckie do zatwierdzenia tzw. Pierwszej Proklamacji Niepodległości. Na jej mocy stolicą państwa zostało Wilno, zaś kraj został politycznie i militarnie uzależniony od Niemiec. W rezultacie, jak można się było spodziewać, akt ten został bardzo źle przyjęty zarówno w kraju jak i za granicą. Przeciw niej zdecydowanie wystąpił drugi przewodniczący Prezydium Taryby Steponas Kairys uzyskując poparcie innych członków Rady: Stanisława Narutowicza, Jonasa Vileišisa i Mykolasa Biržiški. Za ogłoszeniem proklamacji był jednak pierwszy przewodniczący - Antanas Smetona.

Na poczynania Rady, ostro zareagował Komitet Polski. Uznał on, że Taryba nie ma w ogóle prawa zabierać głosu w imieniu Litwy i odrzucił jej propozycję współpracy. 21 grudnia 1917r. zaapelował do sekretarza stanu Niemiec, Richarda von Kühlmanna, aby wziął pod uwagę głos Polaków na Litwie podczas rozmów pokojowych z Rosjanami. 2 stycznia 1918 r. podobny apel trafił też do kanclerza Georga von Hertlinga. Rozpoczęła się walka o zdobycie jak największych korzyści na chylących się ku przegranej Niemczech.

Nowy rok mógł rozpocząć się zmianą stosunków z Litwą. W dniach 14 i 18 stycznia 1918r. secesjoniści litewscy podjęli próbę porozumienia z Polakami. Do kompromisu jednak nie doszło, gdyż wobec żądań strony polskiej dotyczących utworzenia federacji dwóch państw, strona litewska musiała skapitulować.

16 lutego 1918r. secesjoniści wymusili na radzie powtórne proklamowanie niepodległości. Według nowego aktu stolicą państwa pozostało Wilno, zaś politykę zagraniczną miał określić sejm ustawodawczy wybrany demokratycznie przez mieszkańców Litwy. Decyzje te nie spodobały się władzom niemieckim, które stwierdziły, że nie zaakceptują tych warunków, gdyż są sprzeczne z postanowieniami grudniowymi. Ponieważ przyszłość Litwy wciąż zależała od stosunków z Niemcami 28 lutego Prezydium Rady zapewniło, że nowy akt nie unieważnił aktu z 11 grudnia. Dzięki temu 3 marca 1918r. na pokoju brzeskim znalazł się sprzyjający Litwie zapis o zrzeczeniu się przez Rosję Radziecką pretensji do terytoriów dawnej guberni grodzieńskiej, mińskiej i wileńskiej. Stało się to jednak przyczyną konfliktów z Polską, gdyż zgodnie z tymi postanowieniami w granicach Litwy znalazł się Białystok i Osowiec. Mimo tego, 23 marca 1918r. cesarz Wilhelm II uznał niepodległość Litwy.

W związku z tym 28 marca 1918r. zostały wznowione rozmowy polsko-litewskie. Stronę polską reprezentowali: prezes Komitetu Polskiego Marian Broel-Plater, Witold Abramowicz, Zygmunt Jundziłł, Bronisław Krzyżanowski i Konrad Niedziałkowski. Przedstawiciele litewscy to: Steponas Kairys, Jurgis Šaulys i Jonas Vileišis. Jednak i tym razem nie doszło do porozumienia, gdyż strona polska odrzuciła propozycję wspólnej budowy państwa litewskiego. Przyczyna była zresztą dość jasna - Polacy nie mogli tego uczynić ponieważ zgodzenie się na taką pozornie przyjacielską propozycję, w rzeczywistości oznaczałoby wyrażenie zgody na obecność Wileńszczyzny w granicach litewskich. Zamiast tego 16 kwietnia po raz kolejny strona polska wystosowała protest do władz niemieckich tłumacząc, że Wilno jest kolebką polskiej kultury na wschodzie, jest zamieszkałe w większości przez Polaków i w związku z tym nie może należeć do Litwy.

Litwa tymczasem zaczęła mieć poważne kłopoty z wyborem króla. Kandydatem był syn cesarza Wilhelma II - książę Joachim, syn króla Saksonii Fryderyka Augusta III - książę Fryderyk Krzysztof, infant hiszpański - Alfons i książę wirtemberski - Wilhelm von Urach.. W wyniku zmowy członków Prezydium Rady, Antanasa Smetony, Justinusa Staugaitisa, Jurgisa Šaulysa i Jokubasa Šernasa, przeforsowana miała być ostatnia kandydatura. 11 lipca 1918r. Rada Narodowa przekształciła się w Litewską Radę Państwa (Lietuvos Valstybes Taryba) i dwa dni później oddała tron księciu Wilhelmowi. Przeciw takiemu postępowaniu zareagowała strona polska, która z obawą patrzyła na wszelkie dążenia litewskie do odbudowy kraju, ale też i strona niemiecka, która nie widziała dla siebie dobrego interesu w osobie księcia von Urach jako króla.

14 października 1918 r. z inicjatywy Komitetu Polski doszło do kolejnej próby rozwiązania konfliktu. Praktycznie można to jednak potraktować jako nieporozumienie, gdyż strona polska w odpowiedzi na apel Rady Regencyjnej "Do Narodu Polskiego" jeszcze przed spotkaniem zadeklarowała, że jest za połączeniem Litwy z Polską a to był z kolei warunek nie do przyjęcia przez stronę litewską, która walczyła o suwerenność swojego kraju.

20 października 1918r. za zgodą Niemiec powstał rząd tymczasowy Litwy. W zamian 2 listopada Rada anulowała wybór Wilhelma na tron litewski i uchwaliła konstytucję. 5 listopada misja tworzenia rządu tymczasowego przypadła Augustinasowi Voldemarasowi (został także ministrem spraw zagranicznych). Nie da się ukryć, że prace nad tworzeniem państwa litewskiego zaczęły iść bardzo szybko i sprawnie. 11 listopada wydano odezwę zaczynającą się od słów "Obywatele Litwy". Było to wezwanie do przejmowania władzy, tworzenia milicji i Komitetów Powiatowych. 5 grudnia powstał Litewski Zarząd Poczty, Telegrafu i Telefonu. 10 grudnia pod patronatem MSZ wydano opracowanie "Tworzenie się państwa litewskiego do chwili powstania rządu 1915 - 11 XI 1918" , w którym określono terytorium litewskie. Miało się ono składać z: dawnej guberni kowieńskiej, wileńskiej (oprócz powiatu wilejskiego i części dzisneńskiego), części grodzieńskiej (co najmniej po Niemen), części kurlandzkiej i suwalskiej (północna Suwalszczyzna z powiatem augustowskim i suwalskim).

W tym samym czasie zaczęło odradzać się także Państwo Polskie. 11 listopada 1918r. Rada Regencyjna przekazała władzę wojskową Piłsudskiemu, który 22 listopada ogłosił się Tymczasowym Naczelnikiem Państwa. Podstawowym problemem ówczesnej polityki zagranicznej stało się utworzenie silnej reprezentacji na zbliżającą się konferencję w Paryżu. Przyczyną tego stanu rzeczy był fakt, że akceptowanym na arenie międzynarodowej przedstawicielstwem Polski był Komitet Narodowy Polski w Paryżu a nie istniejący w kraju rząd Moraczewskiego. Ponieważ niemożliwe stało się porozumienie tego ludowego rządu z "endeckim" KNP, został powołany nowy rząd z Ignacym Paderewskim na czele. Głównym zadaniem polityki zagranicznej stało się opanowanie jak największego terytorium, aby mieć "widoczne" argumenty przy określaniu granic państwa. Pod koniec 1918r. Polska posiadała ziemie Królestwa Polskiego bez Suwalszczyzny, zachodnią Galicję z Krakowem i Przemyślem, Śląsk Cieszyński i Lwów, czyli o wiele mniej niż posiadała przed rozbiorami. Doskonale charakteryzują w tym momencie politykę Polski słowa Piłsudskiego z przemówienia w lutym 1919r.: "W tej chwili Polska jest właściwie bez granic i wszystko, co możemy w tej mierze zdobyć na Zachodzie zależy od Ententy, o ile zechce ona mniej lub więcej ścisnąć Niemcy. Na Wschodzie to inna sprawa [...], tu są drzwi, które się otwierają i zamykają, i zależy, kto i jak szeroko siłą je otworzy". W konsekwencji rozpoczął się szybki proces tworzenia odpowiedniej armii (w połowie 1919r. Polska posiadała już 600 tys. żołnierzy).

Dodatkowym elementem komplikującym stosunki polsko-litewskie była działalność komunistów. W czerwcu 1918r. Litewska i Białoruska Partia Robotników przekształciła się w Litewską i Białoruską Partię Komunistów. W dniach 1-3 października 1918r. na I zjeździe zostało utworzone Prezydium Komitetu Centralnego z Pranasem Eidukevičiusem na czele. 4 grudnia na posiedzeniu Biura Centralnego Sekcji Litewskiej Rosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików) zadecydowano o utworzeniu rządu rewolucyjnego i już cztery dni później powołano Tymczasowy Rewolucyjny Rząd Robotników i Ubogiego Chłopstwa Litwy z siedzibą w Dźwińsku (od 16 grudnia 1918r.do 7 stycznia 1919r). 15 grudnia Rada Delegatów Robotniczych wyłoniła w Wilnie Prezydium z Eidukevičiusem na czele i 16 grudnia wydała manifest proklamujący Litewską Republikę Radziecką (aby zyskać większe poparcie ludności przemilczano plany połączenia Litwy z Rosyjską Federacyjną Republiką Rad). 22 grudnia Rada komisarzy Rosji Radzieckiej uznała niepodległość republiki. Komuniści przejęli władzę w powiecie wileńskim, kowieńskim, poniewieskim, szawelskim, święciańskim, telszewskim, trockim i wiłkomierskim.

W związku z zapowiedzią opuszczenia ziem litewskich przez wojska niemieckie, z nie mniejszym zdeterminowaniem od komunistów, zaczęli się szykować do przejęcia Wilna także Polacy. 10 września 1918r. powstał Związek Wojskowych Polaków Miasta Wilna, który już w listopadzie połączył się z POW tworząc Samoobronę Wileńską (lub Samoobronę Krajową Litwy i Białorusi). 8 grudnia 1918r. Naczelne Dowództwo Wojsk Polskich mianowało komendantem Samoobrony generała Władysława Wejtkę. 29 grudnia Samoobrona została rozwiązana, jej członkowie weszli w skład Wojska Polskiego w Wilnie a generał Wejtko został dowódcą Okręgu Wojskowego Litwy i Białorusi. Dwa dni później ogłoszono mobilizację i 2 stycznia 1919r. wprowadzono stan wyjątkowy.

Sytuacja zagrożonego z jednej strony przez bolszewików a z drugiej przez Polaków rządu litewskiego była tragiczna. 29 grudnia 1918r. premier Mykolas Sleževičius wydał odezwę "Do obywateli Litwy" wzywając do wstępowania do Ochrony Litewskiego Kraju (Lietuvos Krašto Apsauga). Jak poważne było zagrożenie rządu litewskiego doskonale ukazują szacunki według, których w Wilnie przebywało wówczas 35 niewyszkolonych żołnierzy litewskich. Litwini zdecydowali, że większym zagrożeniem są komuniści, toteż wkrótce rozpoczęto polsko-litewskie rozmowy. Do kompromisu po raz kolejny nie doszło, gdyż obydwie strony konsekwentnie nie chciały pójść na ustępstwa. Litwini za nic nie chcieli oddać Wileńszczyzny, a Polacy obstawali przy swoich racjach do Wilna lub byli za ewentualnym zjednoczeniem Litwy z Polską. W obliczu zagrożenia Rząd Litewski 1 stycznia 1919r. przeniósł się do Kowna. Aby zachować pozory ciągłości władzy, w Wilnie został Główny Pełnomocnik Tymczasowego Rządu Litewskiego Mykolas Biržiška oraz stojący na czele litewskiej komendantury Liudas Gira.

2 stycznia Polacy rozpoczęli ofensywę na Wilno, co spotkało się z ostrymi protestami Mykolasa Biržiški. Dwa dni później Rząd Litewski wysłał noty do Warszawy z żądaniem zaprzestania tworzenia na ziemiach litewskich polskiej administracji i wojska. Jak na ironię 5 stycznia władza w Wilnie w Wilnie przestała należeć do Polaków - w wyniku wkroczenia do miasta Armii Czerwonej objął ją komunistyczny Wojenno-Rewolucyjny Komitet.

8 stycznia 1919r. rozpoczęła się konferencja pokojowa w Paryżu, która się okazała klęską dyplomacji litewskiej - Litwini nie zostali dopuszczeni do udziału w obradach, zaś przedstawiciel rządu Augustin Voldemaras ograniczył się jedynie do przedstawienia Georgesowi Clemenceau not o suwerenności Litwy i na dodatek odrzucił propozycję wzięcia udziału w naradach przedstawicielstw i rządów z terenu dawnego cesarstwa rosyjskiego. Nieco inaczej potoczyły się rozmowy Ententy z Polską. Na czele Komisji do Spraw Polskich stanął Jules Cambon, który jako Francuz podejmował decyzje zgodne z polityką jego kraju (na szczęście dla Polski Francja dążyła do maksymalnego osłabienia Niemiec). W tym czasie istniały dwie koncepcje dotyczące wschodnich ziem. Koncepcja federacyjna autorstwa Piłsudskiego zakładała, że największym wrogiem Polski jest Rosja bolszewicka. Z tego powodu należy zadbać o bezpieczeństwo państwa pomagając Białorusinom, Litwinom i Ukraińcom stworzyć własne państwa, które będą powiązane z Polską wszelkimi sojuszami. W zamyśle Naczelnika było stworzeni silnego politycznie i militarnie państwa, gdzie nie byłoby konfliktów o granicę wschodnią, gdyż byłaby ona dzielona z krajami przychylnymi Polsce (w przypadku federacji Piłsudski był nawet skłonny zrezygnować z Wilna) a co najważniejsze zahamowana byłaby ekspansywność Rosji ograniczonej do swoich granic etnicznych. Przeciwstawiona temu została koncepcja inkorporacyjna Romana Dmowskiego. Uważał on, że przyszłość Polski zależy od ułożenia dobrosąsiedzkich stosunków z Rosją. Według niego Białorusini, Litwini i Ukraińcy nie są w stanie stworzyć własnych państw, toteż należy podzielić się tymi ziemiami z Rosjanami. Po stronie polskiej powinny się znaleźć tereny, gdzie przeważa ludność polska i należy poddać je całkowitej polonizacji.

Dmowski po raz pierwszy przedstawił swoją wizję granic na posiedzeniu Rady Najwyższej 29 stycznia. Ponieważ nie została ona przychylnie przyjęta 3 marca Komisja do Spraw Polskich otrzymała propozycję granic łączącą obydwie koncepcje: powinien powstać kraj litewski bez Wilna, który istniałby w ramach państwa polskiego. Także i ten pomysł został odrzucony a sprawę granicy wschodniej odroczono do momentu wyjaśnienia się sytuacji w Rosji.

W czasie trwania konferencji komuniści przejmowali coraz większą władzę na Litwie. 28 lutego 1919r. odbył się zjazd delegatów robotniczych i chłopskich, na którym zadecydowano o powstaniu Radzieckiej Socjalistycznej Republiki Litwy i Białorusi (tzw. Litbel) obejmującej rejon kowieński, poniewieski, szawelski, wilejski, wileński, baranowicki, grodzieński i miński. Władzą naczelną przejął zjazd, który zastępował na czas nieobradowania Centralny Komitet Wykonawczy powołujący Komisarzy Ludowych. Jako pierwszy na czele Rady Komisarzy stanął Vincas Kapsukas-Mickečius. 13 marca została utworzona Armia Litewsko Białoruska z Andriejem Sniesariewem na czele zaś w kwietniu Rada Obrony Litbelu.

Sejm Ustawodawczy musiał rozpocząć rozpaczliwe starania, aby stworzyć demokratyczne państwo. 4 kwietnia wraz z Naczelnym Dowództwem wezwał Litwinów do obalenia komunistów i rozpoczął, bezskutecznie zresztą, starania o pomoc Niemiec. W tym czasie ponownie zaczynała poważnie zagrażać Litwie Polska.

21 kwietnia Wojsko Polskie zajęło Wilno i Rada Komisarzy Ludowych przeniosła się do Mińska. Następnego dnia Piłsudski wydał odezwę z propozycją dla ludności Wilna, aby samodzielnie rozwiązały sprawy wewnętrzne bez ingerencji Polski. Dzięki temu zyskał przychylność mocarstw, gdyż było to zgodne z zasadą samostanowienia narodów. Polakom nie udało się jednak odzyskać wszystkich ziem i stworzyć rządu w Wilnie - powstał jedynie urząd Generalnego Komisarza Cywilnego przy Zarządzie Wojskowym Kresów Wschodnich, którym został Jerzy Osmołowski. Wykorzystując to rząd litewski nie uznał utraty Wilna i już dzień później powołał Tymczasowy Wileński Komitet Litewski (Laikanasiš Vilniaus Lietuviu Komitetas). 26 kwietnia przewodniczący Komitetu, Mykolas Biržiška, oświadczył, iż zajęcie Wilna zostało uznane przez rząd Litwy za okupację. Oskarżenia te zresztą wcale nie były bezpodstawne - Polacy po zajęciu miasta rozpoczęli rewizje, aresztowania i deportacje Litwinów. Widząc dość duże zagrożenie ze strony rządu litewskiego POW rozpoczęło przygotowania do zamachu stanu, w wyniku którego władzę na Litwie miałoby objąć stronnictwo propolskie. Od początku jednak przygotowania nie szły najlepiej, toteż spiskowców dość szybko wykryto i aresztowano. Wśród 300 zatrzymanych (około 70% spiskowców) znaleźli się także dwaj dowódcy: Rajmund Kowalec i Jan Niekrasz. Nie bez znaczenia był tutaj też negatywny stosunek do Polaków wśród społeczeństwa, na który spiskowcy zdawali się nie zwracać uwagi. Jako przykład takich antypolskich nastrojów można podać rezolucję wydaną 27 lipca 1919r. przez Nowe Miasto, która uznała za jednakowo godnych potępienia Polaków i bolszewików.

W połowie 1919r. rozpoczęły się, mimo narastającego konfliktu, kolejne próby porozumienia polsko-litewskiego, w których brała udział także Ententa. 18 czerwca została zaproponowana granica, według której Suwalszczyzna bez powiatu augustowskiego miałaby należeć do Litwy, na co nie zgodzili się Polacy. Według propozycji z 18 lipca (tzw. linii Focha) Suwałki, Sejny oraz Pińsk powinny trafić do Polski. 26 lipca władze litewskie przekonały Radę Najwyższą, aby granica ta została zaakceptowana. Co prawda oddzielała ona Wileńszczyznę od Litwy Kowieńskiej, ale zapobiegała ewentualnemu kierowaniu się armii polskiej na północ, co zagrażałoby niepodległości całej Litwy. Ostatnią próbą porozumienia w tym roku była propozycja z 8 grudnia. Przewidywała ona, aby od Prus do Niemna granica pozostała taka jak w postanowieniach czerwcowych, zaś od Niemna na południe została poprowadzona zgodnie z dawną granicą Królestwa Polskiego. Do porozumienia nie doszło gdyż obydwie strony stały na twardym stanowisku - dopuszczały możliwość ustępstw na Suwalszczyźnie, ale bezwzględnie chciały zatrzymać Wilno.

Wyraźnym przykładem nierezygnowania ze spornych ziem przez Litwę może być jej wykaz obwodów wyborczych. Obwód I Mariampolski obejmował Sejny, Suwałki i Olitę, Obwód VII Wileński - Wilno i okolice oraz powiat święciański, Obwód VIII Lidzki - Lidę, Oszmiankę i Wołkowysk, a Obwód X Grodzieński - Grodno, Sokółkę i powiat augustowski.

15 maja 1920 odbyła się uroczysta inauguracja obrad sejmu litewskiego oraz proklamowano państwo litewskie jako republikę demokratyczną w granicach etnicznych. W sejmie znalazło się też trzech polskich posłów. 22 maja zadeklarowali lojalność wobec Litwy, ale podkreślili też własną odrębność narodową, czyniąc to jednak według Litwinów w sposób dla nich obraźliwy. Współpracowali z socjaldemokracją i mniejszościami (oprócz żydowskiej). Przeciw sobie mieli jednak rządzącą koalicję chadecko-ludową.

Niezwykle istotnym elementem mającym wpływ na konflikt polsko-litewski miała rozpoczęta na początku 1919r. wojna polsko-bolszewicka. Litwa formalnie pozostawała wobec niej neutralna, choć w rzeczywistości podejmowała akcje zbrojne - 13 i 14 lipca opanowali rejon Nowych Trok-Landwarowa, 15 i 16 lipca uniemożliwili w okolicach Oran wycofanie się 2. Dywizji Litewsko-Białoruskiej a także zajęli Suwałki i Sejny. W związku z wojną domową w Rosji Polacy zaczęli odnosić dość znaczne sukcesy, zaskakując zresztą państwa zachodnie i obalając między innymi koncepcje Lloyda George’a. Ponieważ sukcesy Polski jednocześnie wzmacniały "białych", Piłsudski zdecydował się wstrzymać działania na froncie. Tłumaczyć to trzeba przekonaniem, iż mocarstwa zachodnie w razie zwycięstwa nad bolszewikami poparłyby "białych", którzy dążyli do przywrócenia granic Rosji sprzed rewolucji, czyli bez państwa polskiego. W wyniku decyzji Piłsudskiego bolszewicy w krótkim czasie "opanowali" sytuację wewnętrzną. Jednocześnie jednak okazało się jak pozorne zwycięstwa odnosiła strona Polska w tej wojnie. W połowie 1920r. Armia Czerwona przypuściła potężny atak na dwóch frontach, północnym i południowym, zmuszając armię polską do permanentnego wycofywania. Wobec takiej sytuacji rząd Grabskiego w zamian za podjęcie przez państwa sprzymierzone mediacji w sprawie wojny z bolszewikami, zgodził się zostawić im wolną rękę w sprawie granicy z Litwą i Czechami. 10 lipca 1920r. na konferencji w Spa Polska podporządkowała się decyzji, na mocy której Wilno zostało przyznane Litwie. 13 lipca zaakceptowała to Rada Obrony Państwa. Jak się okazało, było to bezowocne poświęcenie, gdyż bolszewicy pewni rychłego zwycięstwa, nie zamierzali podjąć żadnych rozmów. W momencie podchodzenia Armii Czerwonej pod Wilno wojska polskie wycofały się bez walki. Pułkownik Wiktor Hupert mając nadzieję, że opór stawią Litwini zaproponował władzę Ignasowi Jonynasowi z Tymczasowego Wileńskiego Komitetu Litewskiego. Litwini jednak także nie zamierzali walczyć. 12 lipca został podpisany w Moskwie litewsko-rosyjski traktat pokojowy, na mocy którego Rosja uznała niepodległość Litwy. 14 lipca wojska radzieckie zajęły Wilno. 6 sierpnia Litwa zgodziła się na wolny przemarsz Armii Czerwonej przez jej terytorium. W tym momencie nikt nie spodziewał się, że dojdzie do jednej z najważniejszych bitew w dziejach Europy. W dniach 13-25 sierpnia została stoczona tzw. "Bitwa Warszawska", w wyniku której wojska polskie odzyskały inicjatywę. 22 sierpnia wybuchło w Sejnach powstanie zorganizowane przez POW, aby odzyskać wpływy na Suwalszczyźnie. Cztery dni później wycofująca się Armia Czerwona przekazała Wilno władzom litewskim. Polska rozpoczęła działania zbrojne przeciw Litwie nie uznając jej neutralności. 2 września Litwini ponownie zaatakowali Sejny i Suwałki, lecz zostali zmuszeni przez wojska polskie do ucieczki poza linię Focha. W tym czasie rozpoczęły się rokowania polsko-litewskie. Wykorzystując ten fakt Litwini z zaskoczenia po raz kolejny przejęli Sejny. Jak się okazało nie było to najlepsze posunięcie wojsk litewskich. 22 września doszło tam do bitwy w wyniku, której Litwa straciła 1/3 swojej armii - około 2000 żołnierzy i 16 dział. Dla porównania straty polskie wyniosły 20 zabitych i 70 rannych.

Mimo tego zwycięstwa Polska znalazła się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Piłsudski chciał odzyskać Wilno, lecz powodu decyzji Grabskiego nie mógł odebrać go siłą, by nie narazić się państwom zachodnim. 30 września rozpoczęła się konferencja w Suwałkach - kolejna próba porozumienia polsko-litewskiego, choć przebiegająca w dość "gorącej" atmosferze. Polacy między innymi zarzucili Litwie złamanie neutralności w czasie wojny Polski z bolszewikami i uznali za nieobowiązujący układ litewsko-radziecką z 12 lipca. Dość niespodziewane natomiast było posunięcie szefa sztabu Naczelnego Dowództwa WP Tadeusza Rozwadowskiego, który bez zgody Piłsudskiego zapewnił, że Polska nie zajmie zbrojnie Wilna. Dzięki temu 7 października podpisano umowę o wstrzymaniu działań zbrojnych i wytyczono granicę na linii Niemen-Orana-Ejszyszki-Bastuny. Układ miał wejść w życie trzy dni później o godz. 12.00. Do tego jednak nie doszło...

8 października gen. Lucjan Żeligowski wypowiedział posłuszeństwo państwu polskiemu i na czele podległych mu oddziałów 1. Dywizji Litewsko-Białoruskiej ruszył na Wilno. Około 11.00 następnego dnia miasto zostało zdobyte. Pełnomocnik rządu litewskiego Ignas Jonynas przekazał władzę nad nim reprezentantowi mocarstw sprzymierzonych płk Konstantemu Reboulowi. Na jego żądanie wojska Żeligowskiego udzieliły gwarancji porządku w Wilnie oraz swobodnego wyjścia żołnierzy i pracowników instytucji litewskich. 9 października Żeligowski jako Naczelny Dowódca oraz Witold Abramowicz, Leon Bobicki, Mieczysław Engiel, Teofil Szopa oraz Aleksander Zasztowt w imieniu Tymczasowej Komisji Rządzącej wydali odezwę "Do ludności Litwy Środkowej" zwołującej do Wilna przedstawicieli ludności Litwy Środkowej, aby zdecydowali o jej przyszłości. W tym samym czasie Litwini restytuowali Komitet Tymczasowy z Pranasem Augustaitisem na czele. 12 października został wydany dekret nr 1, który przekazywał władzę zwierzchnią gen. Żeligowskiemu jako Naczelnemu Dowódcy Wojsk Litwy Środkowej. Ponadto dekret wytyczał granice obejmujące terytoria powiatu oszmiańskiego, święciańskiego, wileńskiego i 3 gminy powiatu trockiego oraz ustanawiał godło (Orzeł i Pogoń) i flagę (czerwona z Orłem i Pogonią). Tego samego dnia został też wydany drugi dekret, który przyznawał władzę wykonawczą Tymczasowej Komisji Rządzącej. Kontrolować ją miała Delegatura Rządu Rzeczpospolitej w Wilnie z Władysławem Raczkiewiczem na czele.

Bunt ten jednak był tylko upozorowaną akcją Rzeczpospolitej mającej na celu odzyskanie Wilna nie naruszając postanowień z Spa. Państwa sprzymierzone nigdy nie uznały za prawdopodobne, aby gen. Żeligowski mógł sprzeciwić się Piłsudskiemu. Już 12 października przedstawiciele Anglii i Francji w Warszawie, Percy Loraine i Hector de Panafieu, złożyli demarche uznającym Wilno za stolicę Litwy, zaś cała sytuacja doprowadziła do antypolskich nastrojów w Europie.

Doszło do starć między wojskami litewskimi i Litwy Środkowej, choć już po paru tygodniach podjęto pierwsze próby porozumienia. Rozejm miał obowiązywać od godziny dziewiątej 21 listopada. Po raz kolejny więc Litwini wykorzystali element zaskoczenia i w nocy z 20 na 21 zaatakowali i zajęli Giedrojcie. Bitwa ta odegrała zresztą ogromną rolę propagandową dla Litwinów, choć w rzeczywistości miała lokalne znaczenie. Walki przerwała około czternastej interwencja Ligi Narodów. Pod jej wpływem 29 listopada został podpisany protokół rozejmowy między Litwą Środkową a Litwą, na mocy którego obie strony zobowiązały się zaprzestać walk od 30 listopada i dokonać wymiany jeńców. Miał zostać także wytyczony pas neutralny i linia demarkacyjna na drodze plebiscytu.

Sprawa plebiscytu wywołała wiele kontrowersji. Nie chciała go zarówno strona polska jak i litewska, gdyż żadna z nich nie była pewna wyników. W grudniu pojawiło się wobec tego kilka nowych propozycji co do przyszłości Wilna. M.in. Steponas Kairys i Michał Romer wysunęli projekt państwa litewskiego złożonego z trzech kantonów: litewskiego ze stolicą w Kownie, polskiego ze stolicą w Wilnie i pruskiego ze stolicą w Kłajpedzie. Podobną propozycję wysunęli przedstawiciele Francji, Anglii i Włoch w Warszawie. Przedstawiciel Ligi Narodów, Paul Hyman, zaproponował zaś, aby państwo było złożone tylko z kantonu kowieńskiego i wileńskiego, ale połączonego z Polską różnorakimi konwencjami. 23 marca 1922r. Liga Narodów zaproponowała wręcz przyznanie Litwie Kłajpedy w zamian za rezygnację z roszczeń dotyczących Wilna. Rząd litewski nie mógł przystać na żadną z tych propozycji, gdyż w każdym przypadku musiałby się pogodzić z uzależnieniem od Polski.

W międzyczasie ciągle pogarszała się sytuacja Polaków na Wileńszczyźnie powodowana spadkiem dyscypliny wśród żołnierzy polskich (zaczęli rabować, dezerterować) i słabą organizacją. W wyniku tego z Komisji Rządzącej w styczniu odszedł Mieczysław Engiel, bracia Iwanowscy i Teofil Szopa. W sierpniu dymisję złożył Żeligowski, ale nie została ona uznana. Stanowiło to także potwierdzenie fikcyjności buntu, gdyż dymisja została złożona na ręce rządu polskiego. 21 listopada prezesem Komisji Rządzącej został Aleksander Meysztowicz. Siedem dni później Żeligowski wyznaczył termin wyborów do sejmu mającego zadecydować o losach Wileńszczyzny na 8 stycznia 1922r. i przekazał władzę nowemu prezesowi Komisji.

7 grudnia 1921r. rząd litewski złożył protest do Ligi Narodów sprzeciwiając się polityce organizacji, która zmierzała do zaakceptowania zdobytych przez Polskę ziem. 17 grudnia 1920 Komisja Kontroli Ligi Narodów wytyczyła pas neutralny o szerokości 5-12 km i długości 150 km oddzielający Litwę Środkową od Litwy. W związku z tym narodziła się idea bojkotu wyborów poparta przez Białorusinów, Żydów i Litewską Partię Komunistyczną.

W wyborach wzięło udział 63,9% ludności uprawnionej do głosowania. Mimo tej wysokiej frekwencji widoczny był wpływ propagandy litewskiej. Wybory zbojkotowało 84,7% Żydów, 59% Białorusinów i Rosjan i 91,8% Litwinów. To, a także łagodna zima sprzyjająca pójściu do urny oraz powstrzymywanie litewskiej propagandy przez mieszkańców pasa neutralnego, stało się przyczyną całkowitego sukcesu Polaków. W sejmie znalazł się Polski Centralny Komitet Wyborczy (zwolennicy inkorporacji) - 43 mandaty, Rady Ludowe (zwolennicy inkorporacji) - 34 mandaty, Polska Partia Socjalistyczna Litwy i Białorusi (zwolennicy federacji) - 3 mandaty, Polski Demokratyczny Komitet Wyborczy (zwolennicy federacji) oraz Polski Związek Ludowy Odrodzenie - 9 mandatów i PSL - 13 mandatów (byli za związkiem Polski z Litwą, ale nie określili jego charakteru). 20 lutego 1922 r. odbyło się głosowanie nad bezwarunkowym wcieleniem Litwy Środkowej do Polski. Projekt poparło 96 posłów, sześciu wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji wokół tego tematu. Rządy państw sprzymierzonych ostrzegły Polaków przed przyjęciem decyzji sejmu wileńskiego. Przeciwny był także premier Antoni Ponikowski i zwolennicy federacji, którzy zamierzali podjąć rozmowy z rządem litewskim. W związku z tym Sejm postanowił nadać odrębny status Ziemi Wileńskiej i zachować jej pewną odrębność. 22 marca 1922r. podjęto decyzję o połączeniu Wileńszczyzny z Polską. 6 kwietnia została zatwierdzona ustawa o przejęciu władzy w Wilnie przez Polskę. 18 kwietnia akt objęcia władzy podpisano w obecności Józefa Piłsudskiego, Antoniego Ponikowskiego, prymasa Edmunda Dalbora i gen. Lucjana Żeligowskiego. W 1925r. został zlikwidowany urząd Delegata Rządu RP na Ziemię Wileńską, zadecydowano o całkowitym włączeniu Wileńszczyzny do Polski i powołano wojewodę wileńskiego.

1 sierpnia 1922 uchwalono na Litwie pierwszą pełną konstytucję. Według niej Litwa została republiką demokratyczną w granicach etnicznych. Pominięto jednak sprawę stolicy.

15 marca 1923r. Rada Ambasadorów zaakceptowała ówczesną granicę wschodnią Polski. Już 21 kwietnia rząd litewski zaprotestował, gdyż decyzja wspólnej granicy nie została z nim uzgodniona. Ponieważ protest ten pozostał bez odzewu, Litwini swoje niezadowolenie zaczęli wyrażać w nazewnictwie granicy polsko-litewskiej. We wszelkich dokumentach umniejszano jej znaczenie określając ją "linią demarkacyjną" lub "linią administracyjną". Niechęć do Polski przejawiała się także

w polityce zagranicznej. Wykorzystując skłócenie Polski z sąsiadami Litwa sama starała się ułożyć z nimi dobre stosunki, aby móc w razie konfliktu odebrać Wilno . Przykładem może być pakt o nieagresji z Niemcami oraz z Rosją Radziecką, która zaakceptowała litewskie roszczenia do miasta. Ponadto 20 października 1926r. rząd litewski wystosował do rady Ambasadorów żądanie rewizji granicy z Polską - jak zwykle bezskutecznie. Nie inaczej postępowała strona Polska próbując stworzyć tzw. blok państw bałtyckich mający stanowić środek oporu w przypadku agresji Rosji Radzieckiej. W lipcu 1921r odbyła się konferencja ministrów spraw zagranicznych Polski, Łotwy, Estonii i Finlandii, na której podpisano układy o współpracy handlowej i komunikacyjnej a także podjęto temat wspólnej polityki wobec bolszewików. Te rozmowy stanowiły jedną z pierwszych oznak izolacji Litwy wśród państw bałtyckich. W następnej konferencji rozpoczętej 13 marca 1922r. w Warszawie wzięli udział wszyscy poprzedni członkowie. 17 marca podpisano układ polityczny, który nie wszedł w życie z powodu sprzeciwu Finlandii. Warto jednak zauważyć, że w ramach współpracy Łotwa zrezygnowała w nim ze wspierania dążeń Litwy do odzyskania Wilna. Innym przykładem były kontrowersje wokół tzw. "protokołu Litwinowa", mającego na celu zrealizowanie przez sygnatariuszy postanowień paktu Brianda-Kelloga, nawet gdyby nie został on ratyfikowany na arenie międzynarodowej. 9 lutego 1929r Polska, ZSRR, Estonia, Łotwa i Rumunia podpisały w Moskwie protokół. Problemem była jednak Litwa, która nie chciała złożyć podpisu w tym samym czasie co Polska. W związku z tym przystąpiła do układu z opóźnieniem, co nadszarpnęło jej autorytet i zmniejszyło wpływy w państwach bałtyckich.

Rok 1926 to rok przewrotów wojskowych w obydwu krajach. W ich wyniku do władzy doszli ludzie, którzy bezwzględnie uważali Wilno za własne miasto. 12-14 maja władzę w Polsce faktycznie przejął Józef Piłsudski, na Litwie po nocy z 16 na 17 grudnia Antanas Smetona i Augustinas Voldemaras. Nowa polityka rządu litewskiego z Augustinasem Voldemarasem na czele, uznanie, że Litwa jest w stanie wojny z Polską i krytykowanie komunistów, Łotwy i Estonii za propolskie nastawienie niejednokrotnie jednak skompromitowały Litwę i osamotniły ją na arenie międzynarodowej.

Trzykrotnie, 15 i 18 października oraz 20 listopada 1927r., Voldemaras oskarżył Polskę na forum Ligi Narodów o agresywne zamiary i łamanie praw mniejszości litewskiej na Wileńszczyźnie. 28 listopada Polacy wykorzystując fakt głoszenia przez Litwę, że jest w stanie wojny z RP, odrzucili oskarżenie i zapewnili o swej chęci nawiązania dobrosąsiedzkich stosunków z Kownem. Ponadto stwierdzili, że to Litwa jest nastawiona agresywnie oraz zagraża pokojowi europejskiemu i poprosili o interwencję Ligę Narodów. Do historii przeszło także pytanie, które 10 grudnia na posiedzeniu Rady Ligi Narodów w Genewie Piłsudski zadał Augustinasowi Voldemarasowi: "pokój czy wojna?". Premier oczywiście nie mógł ryzykować wojny - ewentualny atak sił polskich byłby równoznaczny z aneksją całej Litwy. Mimo zadeklarowanej chęci pokoju, nadal nie pojawiały się żadne inicjatywy przywrócenia sieci łączności między obydwoma państwami - nie było połączeń drogowych, kolejowych ani komunikacyjnych. Cały czas dochodziło do konfliktów na granicy - przestawiano i niszczono słupki graniczne, dochodziło do walk w wyniku czego ginęli zarówno żołnierze jak i cywile, co nagłaśniała prasa, wysuwając wzajemne oskarżenia. O braku poprawy stosunków świadczy też wpis do konstytucji litewskiej z 15 maja 1928r. stwierdzający, że stolicą jest Wilno a władzę rezydują w Kownie tylko tymczasowo.

Pisząc o konfliktach polsko-litewskich nie można pominąć spraw mniejszości narodowych w obu krajach. Według spisu ludności z 1923r. w Republice Litewskiej było 65,6 tys. Polaków [źródło: Złota Encyklopedia PWN, Warszawa 2002]. W rzeczywistości bardziej prawdopodobna liczba to około 200 tys. Właściwie od początku konfliktu istniała na Litwie propaganda antypolska, która objęła prasę, poezję, radio i teatr. Wielokrotnie też zaznaczyły swoją obecność przeróżne organizacje wzywające do odzyskania Wilna, ale warto zauważyć, że jedyną partią upominającą się o "stolicę" była partia komunistyczna. Nie znaczyło to jednak, że rząd nie podejmował antypolskiej działalności. Polacy mieli utrudniony wstęp na uniwersytet w Kownie i Akademię Datnowską. Ze względów strategicznych zamknięte były dla nich drzwi szkoły oficerskiej. Ponadto wciąż było ograniczane szkolnictwo początkowe, choć sytuacja nieco się poprawiła, gdy na fotelu ministra oświaty zasiadł Vincas Čepinskis. Dzięki niemu Polacy mogli otworzyć szkołę wszędzie tam, gdzie były zgłoszenia, odpowiedni lokal i minimum 30 dzieci.

Obok oświaty we wczesnych latach dwudziestych poważnym problemem była także kwestia duchowieństwa na Wileńszczyźnie. Szczególnie duże kontrowersje budziła osoba biskupa wileńskiego Matulewicza oskarżanego o współpracę z Litwinami, Niemcami i bolszewikami. W konsekwencji biskup sam chciał odejść, ale papież konsekwentnie odrzucał każde jego podanie o dymisje. 10 lutego 1925r. Rzeczpospolita podpisała konkordat, w wyniku którego Wilno zostało włączone do polskiej prowincji kościelnej. Przeciw takiemu rozwiązaniu (oznaczało to faktyczne przyznanie przez kościół praw do miasta stronie polskiej) ostro zareagowała Litwa. 14 lipca papież Pius XI po trzecim podaniu w końcu zwolnił Matulewicza z funkcji biskupiej. Nie oznaczało to jednak końca konfliktów. 28 października 1925r. została wydana bulla papieska "Vix dum Poloniae unitas", na mocy której powstało w Wilnie arcybiskupstwo. Pierwszym metropolitą miał zostać dotychczasowy arcybiskup mohylewski - Jan Cieplak, ale nie zdążył objąć stanowiska, gdyż zmarł. Jego miejsce zajął biskup łomżyński - Romuald Jałbrzykowski, znany z propolskich postaw i nietolerancyjności wobec mniejszości. W wyniku tego wyboru Litwa wysyłała protesty nawet do Ligi Narodów.

Oprócz dyskryminowania polonii na gruncie kultury i oświaty rząd litewski wprowadzał także ograniczenia w sferze ekonomicznej. W wyniku reformy rolnej w latach 1919 -193 polskie ziemiaństwo straciło około 700 tys. hektarów na rzecz litewskich chłopów.

Przewroty w obu krajach mocno nadwerężyły demokrację. Zarówno po stronie polskiej jak i litewskiej doszło do zaostrzenia polityki względem mniejszości. 6 sierpnia 1927r. litewski minister oświaty zabronił dzieciom Litwinów chodzić do polskich szkół. W odwecie zamknięto w Polsce 48 prywatnych litewskich szkół, wileńskie seminarium nauczycielskie a także wysiedlono grupę działaczy. W odpowiedzi Litwini odmówili zatwierdzenia nauczycieli polskich szkół, zaczęli je zamykać i zakazali nauczania języka polskiego w domach prywatnych. Została także powołana komisja lituanizacyjna mająca na celu zamianę nazwisk, nazw miejscowości i ulic na litewsko brzmiące. Jej działalność spotkała się jednak z ostrym protestem językoznawców zarówno z uniwersytetu w Wilnie jak i w Kownie, wobec czego musiała ona ustąpić. 11 lutego 1936r. wojewoda wileński - Ludwik Bociański wydał memoriał, który silnie ograniczał prawa mniejszości litewskiej. 24 stycznia 1938r. zostało zamknięte Litewskie Towarzystwo Naukowe, co spotkało się z oburzeniem opinii publicznej. W związku z tym decyzja ta została cofnięta, ale już 11 stycznia zmieniono jego nazwę na Litewskie Towarzystwo Miłośników Nauk (zmniejszenie autorytetu instytucji). W wyniku polskiej polityki stale zmniejszała się liczba szkół mniejszości litewskiej. W roku szkolnym 1926/27 w Wilnie było 377 gimnazjalistów-Litwinów i 38 nauczycieli. W 1938/39 pozostało jedynie 261 uczniów i 25 nauczycieli. W latach 1922/23 na Wileńszczyźnie były 52 szkoły podstawowe i 135 szkół prywatnych. Na rok przed wojną pozostały z nich jedynie dwie prywatne. Ponadto istniał szereg ograniczeń dotyczących rozpowszechniania prasy litewskiej (zniesionych dopiero 27 stycznia 1939r.). W związku z tym całe drukarnie litewskie przenosiły się do Kowna, np. drukarnia Martynasa Kukty i "Motus" (znany też jako "Żaibus").

Lata 30 rozpoczęły się kolejnym pogorszeniem sytuacji w polityce zagranicznej, tym razem związanym z próbą stworzenia tzw. paktu wschodniego. Litwa zadeklarowała, że zaakceptuje układ, jeśli nie będzie naruszał jej praw do Wilna. W odpowiedzi na to żądanie Piłsudski zerwał z nią stosunki. Jednak następne lata przynosiły próby porozumienia. 18 kwietnia 1934r. minister spraw zagranicznych Litwy zaproponował, że Litwa odda Wilno w zamian za Puńsk i Sejny. Do zgody nie doszło, gdyż żadnej ze stron nie spodobały się ostateczne warunki - stronie polskiej, ponieważ musiałaby zrezygnować z czegoś, co i tak posiada, stronie litewskiej, ponieważ w gruncie rzeczy zależało jej na Wilnie. Przełomem w stosunkach polsko-litewskich był rok 1938. Wykorzystując zamieszanie wokół Anschlussu Austrii i incydentu, w wyniku którego zginął żołnierz Korpusu Ochrony Pogranicza Stanisław Serafin, minister spraw zagranicznych Józef Beck po porozumieniu z prezydentem Ignacym Mościckim, premierem Felicjanem Sławojem Składkowskim i marszałkiem Edwardem Rydzem-Śmigłym wysłał 17 marca do Kowna ultimatum z żądaniem nawiązania normalnych stosunków dyplomatycznych. Osamotniona na arenie międzynarodowej Litwa musiała je przyjąć. Polskim posłem nadzwyczajnym do Kowna został Franciszek Charwat a Litewskim Kazys Škirpa. 2 maja podpisano porozumienie o łączności pocztowej i telegraficznej, 25 maja o łączności kolejowej a 22 grudnia układ handlowy. 25 stycznia 1939r padła nawet propozycja utworzenia konsulatów w Kłajpedzie (konsulem został Marceli Szarota) i Wilnie (konsulem został Antoni Trimakas). Stosunki zostały co prawda nawiązane, ale ultimatum wywołało skrajnie antypolskie nastroje na Litwie wynikające z przeświadczenia, iż jest to dyplomatyczny wstęp do przyszłej aneksji.

Wobec rosnącego napięcia w sytuacji międzynarodowej i utraty w marcu 1939r. Kłajpedy, Litwa zaczęła podejmować także próby porozumienia militarnego z Polską. Można tu przytoczyć jako przykład stwierdzenie dowódcy armii litewskiej gen. Rauštikisa, który w rozmowie z płk Mitkiewiczem 17 kwietnia 1939r. zapewnił, że w razie konfliktu Polski z którymś z sąsiadów Litwa zachowa neutralność, nie przepuści obcych wojsk a nawet może będzie współdziałać z Rzeczpospolitą. W dniach 8-13 maja generał złożył oficjalną wizytę w Polsce. 15 czerwca premier Litwy - Jonas Černius zaproponował utworzenie bloku antyhitlerowskiego, w skład którego weszłaby Polska, Litwa i ZSRR. Projekt ten pozostał jednak bez odzewu. Ostatnie miesiące przed wojną to okres wyraźnej poprawy stosunków polsko-litewskich - na Litwie zaczęto puszczać dotychczas zabronione polskie filmy, zupełnie inaczej pisała o Polsce litewska prasa. Mimo to jak się niedługo okazało, była to krótka zmiana - społeczeństwo litewskie wciąż było wrogo nastawione do Polaków.

1 września 1939r. hitlerowskie Niemcy napadły na Polskę. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Antanas Smetona ogłosił wobec tego konfliktu neutralność. Należy zwrócić uwagę na fakt jak trudno było wtedy prezydentowi dotrzymać słowa. Zdobycie w tym czasie Wilna nigdy nie było łatwiejsze. Do zbrojnej interwencji namawiały ponadto różne grupy nacisku i Niemcy. Mimo to rząd litewski nie podjął ryzyka. Nie należy tu jednak wierzyć w nagłą zmianę stosunku do Polski. To, że Wilno nie zostało wtedy odebrane, należy raczej przypisać sojusznikom Polski - Francji i Wielkiej Brytanii. W momencie, gdy wypowiedzieli Hitlerowi wojnę Smetona, i zresztą nie tylko on, myślał, że konflikt dość szybko się skończy całkowitą porażką Niemiec. Wtedy Polska znalazłaby się w bloku państw zwycięskich a Litwa zostałaby uznana agresorem. Taka sytuacja zaś na pewno nie byłaby korzystna dla rządu litewskiego.

18 września Wilno zostało zdobyte przez Armię Czerwoną, w wyniku czego pojawiła się szansa dla Litwinów. 19 września poseł litewski Ladas Natkevičius upomniał się w Moskwie o prawa Litwy do Wilna. W odpowiedzi Wiaczesław Mołotow zgodził się na oddanie miasta Litwinom, ale pod warunkiem, że Litwa zajmie stanowisko przychylne ZSRR zaś na razie władzę w Wilnie obejmie Zarząd Tymczasowy z Iwanem Klimowem na czele. Podobnie jednak jak losy Polski tak losy Litwy zostały przesądzone dużo wcześniej przez układy między Niemcami a Związkiem Radzieckim. 23 sierpnia pakt Ribbentrop-Mołotow przyznawał Litwę Niemcom a po układzie moskiewskim znalazła się ona w strefie wpływów sowieckich. Wobec tych dwóch faktów nie dziwi już "altruizm" ZSRR względem Litwy. 10 października minister spraw zagranicznych Litwy, Juozas Urbšys, podpisał wraz z Mołotowem układ, na mocy którego Kraj Wileński wraz z Wilnem został wcielony do Litwy, zaś Litwa w zamian zgodziła się na istnienie radzieckich baz wojskowych na swoim terytorium. Umowy zostały niezwykle entuzjastycznie przyjęte przez społeczeństwo litewskie - nie przewidywało, że podpisało wówczas na siebie wyrok. Takiemu stanowi rzeczy zaprotestował Franciszek Charwat ogłaszając, że Polska nie uznała tego aktu. W odpowiedzi Urbšys podkreślił, że Wilno było i jest integralną częścią Litwy. Wobec nieskuteczności swoich działań trzy dni później poseł wyjechał a pieczę nad sprawami polskimi objął poseł angielski Thomas Preston. 18 października zaprotestował przeciw polityce litewskiej Rząd Polski. 28 października Wilno zostało zajęte przez wojsko litewskie.

Na początku Litwini zostali nawet życzliwie przyjęci przez mieszkańców - w końcu był to swego rodzaju ratunek przed sowietami. Niemniej jednak już kilka dni później rozpoczęły się demonstrację polskości oraz uwidoczniła się działalność polskiego podziemia, które 28 grudnia zostało scalone w Służbę Zwycięstwa Polski z płk Nikodemem Sulikiem na czele. To, oraz widoczna na każdym kroku "polskość" miasta (według danych przytoczonych przez Henryka Wisnera w 1937 w Wilnie mieszkało 137tys. Polaków, 59tys. Żydów i jedynie 1,5tys. Litwinów) były nie do zniesienia dla Litwinów. Rozpoczęły się represje: wszelkie nazwy zmieniano na litewskie, zakazano noszenia mundurów (dotyczyło to także uczniów, kolejarzy itp.), forsowano wprowadzenie modlitw po litewsku, a także masowo zwalniano bez odszkodowań pracowników kolei, poczty, zarządów miejskich. Wobec zastępowania nauczycieli polskich litewskimi oraz wprowadzenia wykładowego języka litewskiego uczniowie rozpoczęli 3 grudnia 1939r. strajk szkolny. Uniwersytet Stefana Batorego najpierw stracił nazwę, potem zaś zostali wyrzuceni nielitewscy profesorowie i uczniowie. Praktycznie powstała na jego miejsce całkiem nowa uczelnia, choć uniwersytet funkcjonował podziemnie aż do lata 1944r.

14 czerwca 1940r. wyszły na jaw wszystkie zamiary ZSRR względem Litwy - Mołotow na krótko przed północą wysłał do Juozasa Urbšysa ultimatum z terminem do 10 rano 15 czerwca. Mimo bardzo poważnych żądań (m.in. zmiany polityki, składu rządu i zwiększenia liczby żołnierzy radzieckich na terytorium Litwy) Rząd Litewski wbrew prezydentowi Smetonie je przyjął. 17 czerwca powstał rząd ludowy pod dyktando Związku Radzieckiego i już 21 lipca nowowybrany sejm przekształcił Litwę w jedną z Socjalistycznych Republik Radzieckich. 25 sierpnia powstała konstytucja oparta na tzw. Konstytucji stalinowskiej i dzień później Wilno zostało uznane za stolicę Litwy. Szansa dla Litwinów pojawiła się wraz z wcieleniem w życie planu Barbarossa przez hitlerowskie Niemcy 22 czerwca 1941r. Już następnego dnia powstał Rząd Tymczasowy w Kownie z Kazysem Škirpą na czele. W odezwach wyraził on sympatię dla Niemiec, ale jednocześnie podkreślił, że Litwini są gospodarzami i jedynie goszczą na swym terytorium wojska niemieckie. Mimo tego historia potoczyła się zupełnie inaczej - 17 lipca Niemcy wcieliły terytoria litewskie w skład Komisariatu Rzeszy Wschód i wprowadzili niemiecki jako język urzędowy, zaś 5 sierpnia uległ rozwiązaniu Rząd Tymczasowy i na jego miejsce został powołany przez hitlerowców litewski zarząd kraju pod kierownictwem generała Petrasa Kubiliunasa. Następnie rozpoczęła się akcja germanizacyjna.

Elementem utrudniającym wspólne działania pod okupacją Polaków i Litwinów było oprócz wydarzeń związanych z Wilnem i antypolskimi zarządzeniami, także utworzenie przez obydwa narody ruchu oporu. 25 listopada 1943r. powstał Najwyższy Komitet Wyzwolenia (Vyriausisis Lietuvos Išlaisvinimo Komiteteas - w skrócie VLIK) - jego podstawowe hasła to niepodległość Litwy i antyradzieckość. 16 lutego 1944r. w odezwie "Do narodu Litwinów" ogłosił, że państwo litewskie nie przestało istnieć, przestały tylko działać jego suwerenne instytucje. Ponadto zadeklarowano, że w przyszłości będzie przywrócona konstytucja z 1938r., czyli powróciła sprawa konfliktu o Wilno. Podobne cele biorąc pod uwagę sprawę tego miasta miała inna organizacja - Armia Wolności Litwy (Lietuvos Laisvés Armija) z Kazysem Veverskisem na czele.

Działania polskie niejednokrotnie jednak wykazały, że oprócz akcji zbrojnych, wykorzystywane były także chwile słabości okupanta, aby osiągnąć jak najwięcej korzyści. Przykładem może być fakt, że Polacy między innymi próbowali się porozumieć z Niemcami w celu włączenia Wilna do Generalnego Gubernatorstwa - wiedzieli, że Hitlerowcy zaczynali mieć coraz większe kłopoty na froncie i w takiej sytuacji Polska miałaby lepszą kartę przetargową w momencie wytyczania nowych granic po zakończeniu wojny. Innym przykładem próby negocjacji są też zainicjowane przez Niemców rozmowy w Swejgach w styczniu 1944r. (potem kontynuowane w Wilnie) prowadzone przez dowódcę Okręgu Wileńskiego AK Aleksandra "Wilka" Krzyżanowskiego i płk Seidlera von Rosenfelda. Strona Polska żądała uznania granic sprzed 1939r. i wymiany jeńców, zaś Niemcy oferowali broń i wsparcie Wehrmachtu, jeśli AK rozpocznie zdecydowaną walkę przeciw ZSRR. Na ten warunek a właściwie propozycję (zbyt duże ryzyko stracenia żołnierzy i wzmocnienia Niemców) nie zgodził się komendant AK Tadeusz Bór-Komorowski i zakazał kontaktów AK z okupantem.

W czasie wojny podejmowane też były liczne rozmowy rządu londyńskiego z Litwą w sprawie przyszłych granic. Prowadzono je w Wilnie 1 czerwca i 1 listopada 1942r., 30 listopada 1943r. i 9 lutego 1944r. a także w Warszawie w grudniu 1943r. W kwietniu 1944r. Aleksander Krzyżanowski zaproponował generałowi Plechavičiusowi pakt - wspólną walkę przeciw komunistom. Do porozumienia nie doszło, gdyż Litwini uznali, że przyjmą propozycję tylko jeśli AK opuści Wileńszczyznę. W konsekwencji doprowadziło to do starć między partyzantkami obu narodów (sytuacja była jeszcze bardziej skomplikowana, gdyż na tych terenach istniała także partyzantka prosowiecka). Miejscami walk były: Koniawa, Pawłowo, Graużyszki (6 maj 1944), Murowana i Oszmianka, gdzie 8, 12 i 13 maja AK rozbiło 301 i 308 batalion litewski. 15 maja z kolei sztab gen. Plechavičiusa został aresztowany przez Niemców - żołnierzy rozbrojono i część rozstrzelano. Innym wręcz bardzo smutnym przykładem antagonizmów polsko-litewskich były wydarzenia z czerwca 1944r. w okolicach wsi Glinciszki. Tam, 20 czerwca patrol 5 Brygady AK "Łupaszki" stoczył walkę z litewskim oddziałem policji, w wyniku której zginęło czterech Litwinów. W ramach odwetu około stu policjantów litewskich z Podbrzezia zamordowało 38 Polaków. Na tym się jednak niestety nie skończyło. Wbrew rozkazowi Komendanta Okręgu Wileńskiego AK 23 czerwca 5 Brygada zabiła 27 Litwinów z wsi Dubinki. Aby uniknąć dalszego rozlewu krwi w dniach 25-29 czerwca odbyła się demonstracja sił AK.

Wobec zbliżania się Armii Czerwonej podjęto decyzje o przeprowadzeniu operacji "Ostra Brama" (w ramach akcji "Burza"). Dowódcą został płk Aleksander "Wilk" Krzyżanowski. Celem było wyzwolenie Wilna własnymi siłami przed nadejściem wojsk radzieckich. Niestety akcja skończyła się całkowitym niepowodzeniem. W nocy z 6 na 7 lipca 1944r. siły polskie uderzyły bezskutecznie na pozycje niemieckie. W konsekwencji musiały w następnych dniach współpracować w zdobywaniu miasta z armią sowiecką. 13 lipca Wilno zostało zdobyte, ale cztery dni później oddziały AK zostały podstępnie rozbrojone przez czerwonoarmistów, żołnierze osadzeni w obozie w Miednikach i w dniach 27-28 lipca wywiezieni do Kaługi. Litwa ponownie stała się Litewską Republiką Radziecką ze stolicą w Wilnie, zaś Armia Czerwona w dalszym pochodzie na zachód z równą wrogością traktowała wojska niemieckie jak i partyzantkę polską i litewską.

Bardzo tragicznym faktem jest, że w czasie tych ostatnich walk sprawa Wileńszczyzny była już praktycznie przesądzona i to bez udziału zainteresowanych stron. Podczas konferencji w Teheranie w dniach 28 listopada - 1 grudnia 1943r. osiągnięto wstępne porozumienie, że granicą wschodnią Polski będzie tzw. linia Curzona, zaś na konferencji w Jałcie trwającej od 4 do 11 lutego 1945r. dokonano nieformalnego podziału stref wpływu ZSRR, USA i Wielkiej Brytanii: Polska i Litwa znalazła się w zasięgu polityki sowieckiej. Niewątpliwym ciosem dla rządu londyńskiego był też dzień 22 lutego 1944r., kiedy Churchill ogłosił, że Wielka Brytania nigdy nie poparła "okupacji polskiej Wilna" i uważa, że granicą wschodnią RP powinna być linia Curzona. Ani Polacy, ani Litwini praktycznie nie mieli już wpływu na to jak będzie wyglądał ich kraj.

22 września 1944r. została podpisana przez Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego i Litewską Socjalistyczną Republiką Radziecką umowa repatriacyjna, na mocy której repatriacja miała trwać do 1 sierpnia 1945r. Akcja rozpoczęła się pod koniec 1944r., ale wobec problemów została przedłużona do 15 czerwca 1946r. Według danych litewskich w tym czasie z Litwy wyjechało 171 158 Polaków (dane polskie podają za bardziej prawdopodobną liczbę około 197 tys.) W rzeczywistości i tak ten okres okazał się za krótki i w latach 1956-59 do Polski wróciło kolejne 48 tys. osób.

Stosunki polsko-litewskie w latach 1918-1945 należą do jednych z najciekawszych ale i zarówno najbardziej niechlubnych w wspólnych dziejach obydwu narodów. Praktycznie od zakończenia pierwszej wojny światowej konflikt narastał we wszystkich płaszczyznach relacji. W ostatnich miesiącach przed inwazją Niemiec, co prawda, doszło do odprężenia w stosunkach politycznych, ale nie zmieniły się uwidocznione w czasie wojny negatywne nastroje społeczne. Okres powojenny to przykry dla Litwinów czas utraty niepodległości. Dopiero z chwilą przejęcia władzy w ZSRR przez Gorbaczowa zaistniała sytuacja na wyrwanie się spod ponad czterdziestoletniej radzieckiej dominacji. Jak się okazało Litwini nie zapomnieli i wtedy krzywd jakich doznali w dwudziestoleciu międzywojennym. 3 czerwca 1988r. powstał Sajudis, czyli Litewski Ruch na Rzecz Przebudowy, który odegrał ogromną rolę w odrodzeniu państwa litewskiego. Niestety nie był on nastawiony przychylnie do Polaków (szacuje się, że ich liczba na Litwie wynosiła w 1993r. 250-300 tys.). Jeszcze przed odzyskaniem niepodległości doszło do wielu napięć, związanych m.in. z próbą utworzenia obwodu autonomicznego na Litwie, czy nawet z pozornie tak błahą sprawą jak retransmisja polskiej telewizji. Wyraźnym przykładem istnienia bolesnych wspomnień w świadomości Litwinów była też niewątpliwie demonstracja w Wilnie w lutym 1989r przeciwko otwarciu polskiego konsulatu w tym mieście. W miarę rozwoju sytuacji coraz bardziej jednak było widać próby przezwyciężenia antagonizmów. 11 marca 1990r. Rada Najwyższa Litwy proklamowała powstanie niepodległego państwa litewskiego. 27 listopada powstała w Wilnie ambasada RP, zaś 24 grudnia Jan Paweł II włączył oficjalnie arcybiskupstwo wileńskie w strukturę kościoła Litwy. Następne lata to okres zacieśniania stosunków politycznych - 15 stycznia 1992r. została podpisana deklaracja o współpracy i konwencja konsularna. 26 czerwca 1994r. zawarto "traktat między Republiką Litewską a Rzecząpospolitą Polską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy" zaś od połowy 1996 Polska jest uznawana za sojusznika Litwy w drodze do Unii Europejskiej. Istotne zmiany zaszły też w sferze kulturalnej. W 1988r. powstało Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne Polaków na Litwie (w 1989r. przekształcone na Związek Polaków na Litwie). Rozwinęła się także polska prasa: w 1990 do pierwotnej nazwy powrócił jedyny wydawany w ZSRR po polsku dziennik "Kurier Wileński" (przedtem "Czerwony Sztandar"), od 1989r. zostaje wydawany dwutygodnik "Znad Wilii", od 1990r. miesięcznik "Magazyn Wileński" a od 1994r. tygodnik "Słowo Wileńskie". Ponadto istnieje w Wilnie Teatr Polski i Teatr Polski Studio a także budzący wiele kontrowersji Uniwersytet Polski. Od czasu upadku bloku komunistycznego można zatem mówić o stopniowej poprawie stosunków między Polakami a Litwinami. Minie jednak jeszcze wiele czasu, aż zatarte zostaną traumatyczne wspomnienia po okresie międzywojennym.

 

BIBLIOGRAFIA

  1. Kamiński Marek Kazimierz, Zacharias Michał Jerzy, W cieniu zagrożenia: polityka zagraniczna RP 1918-1939, Warszawa 1993
  2. Łossowski Piotr, Polska - Litwa: ostatnie sto lat, Warszawa 1991
  3. Krasuski Jerzy, Tragiczna niepodległość: polityka zagraniczna Polski w latach 1919-1945, Poznań 2000
  4. Sierpowski Stanisław, Polityka zagraniczna Polski międzywojennej, Warszawa 1994
  5. Vyšniauskas Gintautas, O niektórych źródłach historycznych konfliktów litewsko-polskich i polsko-litewskich, w: red. Miziński Jan, Święch Jerzy, Polska - Litwa: historia i kultura, Lublin 1994
  6. Wisner Henryk, Litwa: dzieje państwa i narodu, Warszawa 1999