11.04.2002, godz. 20:45, stadion San Siro, Mediolan
1/2 Pucharu UEFA 2001/02
       
Milan 3 : 1 Borussia
Inzaghi 11', Contra 19', Serginho 92'k, Ricken 94'
 
Abbiati Lehmann
Helveg   Reuter
Chamot Worns
Laursen     Metzelder
Kaladze   Dede
Contra  (63' José Mari) Oliseh
Gattuso  (76' Albertini) Rosicky
Serginho (58' Evanilson)  Heinrich
Pirlo (73' Ricken)  Ewerthon
Inzaghi   Koller
Shevchenko  (68' Simone) Amoroso
   
Ławka Ławka
Rossi Laux
Donati Stevic
Brocchi Kohler
Javi Moreno Herrlich
  Addo
   
Trener Trener
Ancelotti Sammer
 
sędziował: Veissiere (Francja), widzów: 15 301


Komentarz:
Prawie niemożliwe zadanie stało przed Milanem w czwartkowy wieczór, gdy musiał odrabiać 4 gole straty z pierwszego meczu przeciw Borussi Dortmund. Misja się nie powiodła ale było bardzo blisko. Ancelotti wystawił bardzo ofensywną jedenastkę z Shevchenką i Inzaghim w ataku, Pirlo operującym za nimi i niebezpiecznymi skrzydłowymi Serginho i Contrą. W środku pomocy zagrał Gattuso.
Milan uderzył do zmasowanego ataku już od pierwszego gwizdka arbitra. Po 11 minutach San Siro cieszyło się z gola. Shevchenko odegrał na lewą stronę do Serginho, ten podbiegł kilka metrów i precyzyjnie dośrodkował, a Pippo Inzaghi z bliska pokonał Lehmanna strzełem głową. Milan nie zwalniał. W 19' było już 2:0. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Pirlo Lehmann z trudem wypiąstkował piłkę lecz spadła ona pod nogi Contry, który mocnym uderzeniem z dziesięciu metrów posłał ją do siatki. Ta bramka wprawiła w prawdziwą ekstazę wiceprezydenta Milanu Gallianiego. Tak wspaniałej, spontanicznej radości dawno nie pokazywano w telewizji. Borussia sprawiała wówczas wrażenie dzieci we mgle. A Milan wciąż nie zwalniał. Potężny strzał Kaladze i Lehmann przepuścił piłkę między nogami. Jednak odbiła mu się od buta i wypadła na rzut rożny. Borussia stworzyła raptem dwie okazje - Amoroso nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Dede, a potem przestrzelił wysoko nad bramką w dość dobrej sytuacji. W drugiej połowie sytuacja wyglądała podobnie. Milan atakował a Borussia nastawiła się na kontry. Jedna z pierwszych akcji po przerwie przyniosła faul na Inzaghim w polu karnym, ale sędzia uznał, że SuperPippo udawał. Może dlatego, że Inzaghi próbował w pierwszej części wymusić jedenastkę. Milan zaczął słabnąć i Ancelotti wprowadził zmienników: José Mari, Simone i Albertiniego. Niestety nie potrafili oni zbyt wiele zmienić. W 78' wspaniałą okazję miał Andrea Pirlo, który z kilku metrów oddał mocny strzał. Niestety Lehmann instynktownie obronił. Im bliżej było końca tym Milan bardziej słabł - lecz wciąż walczył. Veisierre doliczył 4 minuty. I w 92' wreszcie dostrzegł faul na Inzaghim w polu karnym. Faulował Metzelder. Serginho pewnym strzałem pokonał Lehmanna. Gdyby w pierwszym meczu Milan strzelił gola, wówczas byłby już w finale. Ale nie strzelił i wciąż potrzebna była jedna bramka aby grać dogrywkę. San Siro wciąż wierzyło - były jeszcze 2 minuty doliczonego czasu. Milan ruszył do ataku prawie całą drużyną. I został skarcony. Goście wyprowadzili kontrę i mimo, iż obrona Milanu zdążyła wrócić, Ricken strzałem w długi róg pokonał Abbiatiego. Milan odpadł.
Znakomity mecz w wykonaniu Milanu! Chyba najlepszy od pamiętnych derby z maja zeszłego roku. Niestety ten heroiczny występ przyniósł tylko pyrrusowe zwycięstwo. Gdyby Milan strzelił gola w Dortmundzie... Gdyby obrona nie popełniła wówczas tylu błedów... Gdyby sędzia podyktował po przerwie ewidentnego karnego... Mogło być zupełnie inaczej... Jednak rossoneri odpadli z Pucharu UEFA z honorem. Milan pokazał, że potrafi grać w piłkę. Że stać ich na grę z pełnym zaangażowaniem przez 90 minut. Ancelotti udowodnił, że umie zmobilizować zespół do walki na pełnych obrotach. Z taką grą Milan ma duże szanse na awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Oby chłopaki zagrali tak z Juventusem i Romą!.




© Copyright 2002-2009 by ACMilan.PL  ::  Wszelkie prawa zastrzeżone