|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Komentarz: Prawie niemożliwe zadanie stało przed Milanem w czwartkowy wieczór, gdy musiał odrabiać 4 gole straty z pierwszego meczu przeciw Borussi Dortmund. Misja się nie powiodła ale było bardzo blisko. Ancelotti wystawił bardzo ofensywną jedenastkę z Shevchenką i Inzaghim w ataku, Pirlo operującym za nimi i niebezpiecznymi skrzydłowymi Serginho i Contrą. W środku pomocy zagrał Gattuso. Milan uderzył do zmasowanego ataku już od pierwszego gwizdka arbitra. Po 11 minutach San Siro cieszyło się z gola. Shevchenko odegrał na lewą stronę do Serginho, ten podbiegł kilka metrów i precyzyjnie dośrodkował, a Pippo Inzaghi z bliska pokonał Lehmanna strzełem głową. Milan nie zwalniał. W 19' było już 2:0. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Pirlo Lehmann z trudem wypiąstkował piłkę lecz spadła ona pod nogi Contry, który mocnym uderzeniem z dziesięciu metrów posłał ją do siatki. Ta bramka wprawiła w prawdziwą ekstazę wiceprezydenta Milanu Gallianiego. Tak wspaniałej, spontanicznej radości dawno nie pokazywano w telewizji. Borussia sprawiała wówczas wrażenie dzieci we mgle. A Milan wciąż nie zwalniał. Potężny strzał Kaladze i Lehmann przepuścił piłkę między nogami. Jednak odbiła mu się od buta i wypadła na rzut rożny. Borussia stworzyła raptem dwie okazje - Amoroso nie sięgnął piłki po dośrodkowaniu Dede, a potem przestrzelił wysoko nad bramką w dość dobrej sytuacji. W drugiej połowie sytuacja wyglądała podobnie. Milan atakował a Borussia nastawiła się na kontry. Jedna z pierwszych akcji po przerwie przyniosła faul na Inzaghim w polu karnym, ale sędzia uznał, że SuperPippo udawał. Może dlatego, że Inzaghi próbował w pierwszej części wymusić jedenastkę. Milan zaczął słabnąć i Ancelotti wprowadził zmienników: José Mari, Simone i Albertiniego. Niestety nie potrafili oni zbyt wiele zmienić. W 78' wspaniałą okazję miał Andrea Pirlo, który z kilku metrów oddał mocny strzał. Niestety Lehmann instynktownie obronił. Im bliżej było końca tym Milan bardziej słabł - lecz wciąż walczył. Veisierre doliczył 4 minuty. I w 92' wreszcie dostrzegł faul na Inzaghim w polu karnym. Faulował Metzelder. Serginho pewnym strzałem pokonał Lehmanna. Gdyby w pierwszym meczu Milan strzelił gola, wówczas byłby już w finale. Ale nie strzelił i wciąż potrzebna była jedna bramka aby grać dogrywkę. San Siro wciąż wierzyło - były jeszcze 2 minuty doliczonego czasu. Milan ruszył do ataku prawie całą drużyną. I został skarcony. Goście wyprowadzili kontrę i mimo, iż obrona Milanu zdążyła wrócić, Ricken strzałem w długi róg pokonał Abbiatiego. Milan odpadł. Znakomity mecz w wykonaniu Milanu! Chyba najlepszy od pamiętnych derby z maja zeszłego roku. Niestety ten heroiczny występ przyniósł tylko pyrrusowe zwycięstwo. Gdyby Milan strzelił gola w Dortmundzie... Gdyby obrona nie popełniła wówczas tylu błedów... Gdyby sędzia podyktował po przerwie ewidentnego karnego... Mogło być zupełnie inaczej... Jednak rossoneri odpadli z Pucharu UEFA z honorem. Milan pokazał, że potrafi grać w piłkę. Że stać ich na grę z pełnym zaangażowaniem przez 90 minut. Ancelotti udowodnił, że umie zmobilizować zespół do walki na pełnych obrotach. Z taką grą Milan ma duże szanse na awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Oby chłopaki zagrali tak z Juventusem i Romą!. |
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
© Copyright 2002-2009 by ACMilan.PL :: Wszelkie prawa zastrzeżone |