Wystąpienie na uroczystości 20-lecia Towarzystwa Ziemi Nidzickiej w dniu 26.11.2004

Prezesa Towarzystwa Ziemi Nidzickiej - Witolda Zagożdżona

Wojciech Bogumił Jastrzębowski
z Poborzan

15.04.1799 r. we wsi Giewarty  ( Szczepkowo-Giewarty ), w ubogiej rodzinie szlacheckiej, urodził się Wojciech Bogumił Jastrzębowski, syn Mateusza i Marianny z Leśnikowskich. Wcześnie osierocony (ojciec zmarł w wieku 46l. gdy Wojciech miał niecałe 2 lata, matka zmarła gdy miał 9 lat), wychowywany przez starszego brata Stanisława. Naukę Jastrzębowski rozpoczął w szkole parafialnej (elementarnej) w Janowie, a następnie w szkole wojewódzkiej w Płocku. Od 1816 r. uczęszczał do Liceum Warszawskiego a w r. 1820 rozpoczął studia na Uniwersytecie Warszawskim, najpierw na Oddziale Budownictwa i Miernictwa, a od r.1822 na Wydziale Filozoficznym, oddział historii naturalnej. Cały czas pobierania nauki doskwierała mu bieda i utrzymywał się głównie z korepetycji. Studia ukończył w 1825 r. z odznaczeniem i otrzymał stopień magistra filozofii. Od marca 1825 r. został zatrudniony w gabinecie fizycznym Uniwersytetu, gdzie przez 4 lata pracował pod kierunkiem prof. K. Skrodzkiego. Zdobywa uznanie u władz uniwersyteckich, które 22 maja 1828 r., dla zapewnienia mu warunków pracy, stworzyły stanowisko adiunkta naturalisty. 
Z tego okresu pochodzą jego pierwsze osiągnięcia naukowe: " wynalezienie kompasu polskiego czyli gnomografu", oraz opracowanie obserwacji meteorologicznych, dokonanych w latach 1779-1828 przez astronomów w obserwatorium Zamku Królewskiego w Warszawie. Prace te obok osiągnięć w dziedzinie botaniki stały się podstawą przyjęcia Jastrzębowskiego  4 stycznia 1829 r. w poczet członków Towarzystwa Przyjaciół Nauk . Do dziś w łazienkowskim parku w Warszawie, obok budynku Obserwatorium Astronomicznego, możemy obejrzeć zegar słoneczny na głazie narzutowym wykreślony w 1828 r. przez W.J.
Na kamieniu wyryto napis:
Wojciech Jastrzębowski
1799-1882
uczony profesor
Instytutu Agronomicznego w Marymoncie
Żołnierz 1831 roku
Ten zegar słoneczny
Instrumentem swego
pomysłu, kompasem polskim
przez niego nazwanym,
własnoręcznie na tym kamieniu wykreślił

Inny zegar słoneczny Jastrzębowskiego znajduje się na ścianie kościoła w Dziektarzewie.
Jastrzębowski organizował wespół z profesorami i nauczycielami szkół warszawskich oraz z młodzieżą wycieczki naukowe i przyrodoznawcze po całym kraju. W ich wyniku w latach 1829-1830 złożył w Wydziale Umiejętności Towarzystwa Przyjaciół Nauk 1150 gatunków nowych rozpoznanych roślin, które wzbogaciły zbiory Ogrodu Botanicznego.
W powstaniu 1830 r. brał Jastrzębowski udział jako szeregowiec artylerii gwardii narodowej. 13 lutego 1831 r. przemawiał na Placu Saskim do oddziałów wyruszających na front. Po walkach pod Wawrem i Grochowem, zrodziły się jego "myśli" na temat wiecznego przymierza między narodami. Myśli te następnie sformułował w traktacie ogłoszonym 3 maja  1831 r. "Wolne chwile żołnierza polskiego, czyli myśli o wiecznym przymierzu między narodami ucywilizowanymi", a także w "Konstytucji dla Europy".
Po upadku powstania Jastrzębowski przez kilka lat nie mógł otrzymać posady państwowej i utrzymywał się jako prywatny nauczyciel.
W 1836 r. został mianowany profesorem zoologii, botaniki, fizyki, mineralogii i ogrodnictwa w Instytucie Rolniczo-Leśnym w Marymoncie, gdzie przez 22 lata
rozwinął szeroką działalność naukową i pedagogiczną, której towarzyszyło wpajanie młodzieży zasad moralnych i patriotycznych oraz miłości do kraju ojczystego. Słynne były jego niedzielne i wakacyjne wycieczki naukowo-krajoznawcze po Polsce.  W liście do redakcji Biblioteki Warszawskiej w 1841 r. pisał: "...Ujrzeć stare rozwaliny, gmachy, pomniki, przejść najciekawsze zakątki kraju naszego, przypatrzyć się im z bliska, wszędzie badać przyrodę a szczególnie śledzić u nas jej twory roślinne, pomnażać nimi florę polską,
najbardziej zaś wskazać ich użytek gospodarczy dla ogółu mieszkańców i wszystko na pożytek publiczny oddać dla waszego pisma, to był cel moich podróży po kraju".             Wraz z M. Oczapowskim  zorganizował przy Instytucie pole doświadczalne i ogród  bota-niczny.  Jako nauczyciel i uczony cieszył się wielkim szacunkiem i przywiązaniem młodzieży, której był prawdziwym przyjacielem. Przetrwał dzięki zbiorom Oskara Kolberga Marsz uczniów Instytutu Rolniczego w Marymoncie:
Jastrzębowski przeżył młodość,
Przeżył i wiek jary,
On nas kocha jak swe dzieci,                                                  Niech żyje nasz stary!

    W czasie pobytu w Instytucie otrzymał zaszczytne członkostwa: Galicyjskiego Towarzystwa Gospodarczego we Lwowie i Krakowie, Towarzystwa Naukowego Krakowskiego, Cesarskiego Towarzystwa Ekonomicznego w Petersburgu oraz Towarzystwa Rolniczego w Warszawie. W tym też czasie powstały jego prace naukowe: Wypadki dostrzeżeń meteorologicznych czynionych w Warszawie blisko przez pół wieku 1779-1828 (1841), Kompas Polski (1843), oraz podręczniki: Historia naturalna zastosowana do potrzeb życia praktycznego (1854-6), Mineralogia (1851), Stychologia, czyli nauka o początkach wszechrzeczy, zastosowana do potrzeb życia czynnego i do rzeczy krajowych (1849, 2.wyd. 1856)i szereg drobniejszych publikacji.
W 1858 r. na skutek nieporozumień z nowym dyrektorem Marymontu Sewerynem Zdzitowieckim, powstałych na tle odmiennych poglądów na metody nauczania, Jastrzębowski opuszcza Instytut.
Następnie był Jastrzębowski inspektorem Szkoły powszechnej przy ul. Rymarskiej w Warszawie, a od 1860 r. inspektorem dla zalesiania terenów Czerwonego Boru w Łomżyńskim, później założył wzorową szkółkę leśną w Feliksowie koło Broku.
W powstaniu styczniowym bezpośredniego udziału nie brał ze wzdlędu na zaawansowany wiek ale jego wychowankowie z Feliksówki, w liczbie ponad 60 osób, wszyscy bez wyjątku znaleźli się w oddziale. Szkołę władze zaborcze zaraz zamknęły, obciążając Jastrzębowskiego odpowiedzialnością za postawę uczniów.
Kiedy opuszczał leśnictwo Brok przechodząc w 1874 r. na emeryturę, ogromna praca zalesienia piaszczystych terenów była zakończona. Równocześnie wykształcił szereg leśników, którzy przebywali tam na praktyce. Jego artykuły zamieszczane w "Zorzy" przepełnione były wskazaniami moralizatorskimi, zabarwionymi mistycyzmem swoiście połączonym z przekonaniem o posłannictwie własnym. Po powrocie do Warszawy założył w swym prywatnym ogrodzie na Czystem, ogród z plantacją rzadkich w kraju drzew. W ostatnich latach życia, odsunięty na margines, pozbawiony był dostatecznych środków do egzystencji. Jeszcze na rok  przed śmiercią opracował plany urządzenia ochronnych żywopłotów wzdłuż linii kolejowych. Zmarł 30 grudnia 1882 r. w Warszawie i został pochowany na Powązkach, na grobie wzniesiono obelisk z marmuru. W kościele Św. Krzyża i na budynku Państwowego Pogotowia Opiekuńczego w Warszawie znajdują się tablice pamiątkowe. Z małżeństwa z Anielą d'Cherów miał synów: Ludomiła i Władysława oraz pięć
córek. Młodszy syn Władysław, walczył w powstaniu styczniowym i więziony w Cytadeli,  był znanym ilustratorem pism warszawskich, a starszy Ludomił, dzierżawca wsi rządowej Potkana w guberni radomskiej, był bardzo aktywny w cywilnej Organizacji Narodowej.

ZAMKNIJ