"Pałac (Prezydencki) powinien znaleźć sobie inne zastosowanie" - zapowiedział Janusz Korwin-Mikke podczas briefingu prasowego przed siedzibą Belwederu. Kandydat na prezydenta partii Wolność i Praworządność.
"Jak jest za duży budynek, to od razu się bierze za dużo urzędników" - dodał. A to - jak podkreślił - rozbudowuje administrację państwową. Jego zdaniem, wielu urzędników w Polsce wykonuje "absurdalne rzeczy".
Korwin-Mikke zaapelował do premiera o zmniejszenie liczby urzędników w naszym kraju. "Wzywam pana Donalda Tuska, by +odchudził+ administrację państwową" - powiedział.
Kandydat na prezydenta dziwił się również, dlaczego nikt nie ogłasza stanu klęski żywiołowej. "Odpowiedź jest jedna - bo jednemu z kandydatów - z tzw. głównych - zależy na tym, żeby być na tle powodzi. A drugi kandydat jeszcze korzysta z katastrofy smoleńskiej, która też robi mu dobre publicity. Dlatego żaden z nich nie nalega, żeby przenieść wybory, co byłoby konsekwencją wprowadzenia stanu wyjątkowego" - podkreślił.
Zapowiedział, że jeżeli zostanie zaproszony przez TVP do udziału w debacie z kandydatami na prezydenta 10 czerwca, to będzie w niej uczestniczył.
Po briefingu Korwin-Mikke spotkał się z wyborcami w Łazienkach Królewskich.
Prezydent powinien urzędować tam gdzie jest jego miejsce,jestem za PO, ponieważ wybrano takiego a nie innego kandydata jest mi wstyd za takiego misia że może nas reprezentować i w dalszym ciągu ośmieszać nasz kraj, dodam też że kandydat PIS też nie nadaje się na prezydenta ponieważ to już przerabialiśmy, dlaczego w tak dużym kraju europejskim nie można postawić na prawdziwego człowieka który zmienił by mit polski i polaków.