Leszek Włodarczyk
Czy i jakie zagrożenia niesie z sobą projekt zakładający prywatyzację i decentralizację szkolnictwa?
Niewielu już jest w Polsce ludzi mających wątpliwości co do tego, że prywatne przedsiębiorstwo w normalnych warunkach jest efektywniejsze i tańsze, a jego oferta - wyższej jakości w porównaniu z przedsiębiorstwem państwowym.
Leszek Włodarczyk
Jest to temat dość skutecznie "zaczarowany" w powszechnej świadomości i konserwatywne a zwłaszcza liberalne pomysły reformy istniejącego stanu rzeczy budzą powszechne protesty.
Spróbujmy więc go nieco odczarować.
Otóż spojrzawszy na rzecz trzeźwo i odrzucając emocje - musimy dojść do wniosku, że jedynym co powinno budzić obawy i to obawy bardzo poważne jest stan obecny.
Stanisław Michalkiewicz
Artykuł pochodzi ze stronty michalkiewicz.pl
Traktat Reformujący, którego podpisanie 13 grudnia w Lizbonie uruchomiło procedurę ratyfikacyjną, jest nieznacznie zmienioną wersją Traktatu Ustanawiającego Konstytucję dla Europy, którego ratyfikowanie, a zatem i wejście w życie zostało zablokowane wskutek odrzucenia go w referendach przeprowadzonych we Francji i Holandii.
Stanisław Michalkiewicz
Felieton pochodzi ze strony michalkiewicz.pl
W „Cyberiadzie” Stanisława Lema czytamy, jak to władca Wielowców Mandrylion zamówił u wielkiego konstruktora Trurla Doradcę Doskonałego, a potem - jak wykorzystał jego rady, by konstruktorowi nie zapłacić (całkiem, jak bajkowy szejk arabski, którego na użytek łatwowiernej gawiedzi wymyślił minister Grad, gwoli przykrycia realizacji zleconego programu likwidacji przemysłu okrętowego w Polsce)
Agata Rymaszewska
Trochę o „równości”, tolerancji i innych takich. Dzisiaj o kolejnym aspekcie związanym z wychowaniem, mianowicie o żywieniu. Tak, wiem, mało to polityczne, ale chyba nie spodziewacie się, jako liberałowie i konserwatyści, że kobiety nie będą pisać o tym, co je najbardziej interesuje a nie tylko o polityce prawda?
Tak więc na razie piszę o tym, o czym mam coś do powiedzenia, być może kiedyś zahaczę poważniejszy problem, póki co – chwila relaksu i lekkiej lektury.
Leszek Włodarczyk
Nie spodziewałem się jakichś masowych demonstracji, marszów i wieców.
Nie zakładałem też że w telewizjach rozmaite autorytety jakiegokolwiek obrządku podniosą choć blady protest.
O tym, by dziennikarze w tych najpoczytniejszych (albo i tych mniej poczytnych) dziennikach i tygodnikach pisali demaskatorskie artykuły też nie marzyłem.
Jednak - dziwny doprawdy ze mnie człowiek - spodziewałem się jakiegoś choćby cienkiego pisku ze strony mieniących się niepodległościowymi środowisk tych, co to "Pierwsza Brygada". Marszałek i w ogóle - "Bóg, Honor, Ojczyzna".
Rafał Urbanowicz
Dzięki Bogu w obliczu tak historycznych problemów naszego kraju jak kwestia spotkań w „Pędzącym Króliku” czy pielęgniarki Ewy sprawa likwidacji Senatu została odsunięta, ale dalej pozostaje otwarta w programach partyjnych.
Rafał Gawroński
Autor zastrzega sobie wszelkie prawa do tej publikacji.
Do końca listopada 2009 roku, kiedy to Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację kodeksu karnego na podstawie art. 212 tego kodeksu skazano 1069 osób, w tym 241 dostało karę pozbawienia wolności przez okres 12 lat obowiązywania tego haniebnego prawa antypolskiego, antykonstytucyjnego i antycywilizacyjnego.
Tytus Królikowski
Rozmawiając z ludźmi często wyłapuję, kiedy mówią, że „coś” jest „po polsku”, czyli źle, tak jak być nie powinno. Mamy więc „polską demokrację” - czyli złą – w domyśle oczywiście inne demokracje są dobre, „polską mentalność” - czyli „narzekającą”, pesymistyczną, kłótliwą, „polską politykę” - czyli jako jedyni na świecie, padliśmy ofiarą złej, populistycznej i zmanipulowanej polityki (ah jaka ta reszta świata jest krystalicznie czysta, tylko im pozazdrościć), „Polska to dziki kraj” – jak to powiedział pewien znany POlityk.
Stanisław Michalkiewicz
Artykuł pierwotnie opublikowany na portalu michalkiewicz.pl
Nasi okupanci już tyle lat ciągną od Rzeczypospolitej forsę albo jako posłowie lub senatorowie, albo jako ministrowie, albo jeszcze inni dygnitarze, mniejsza o nazwy ich godności – że nic dziwnego, iż powoli utracili poczucie rzeczywistości.
