http://wiadomosci.gazeta.pl/i/obrazki/google_search/sblank.gifhttp://wiadomosci.gazeta.pl/i/obrazki/google_search/sblank.gifhttp://bi.gazeta.pl/im/6/6164/m6164086.gif/i/obrazki/google_search/google.gif

A teraz, drogie dzieci, pocałujcie muppeta...

Wojciech Orliński
2012-01-22, ostatnia aktualizacja 2012-01-23 10:59

Panna Piggy i Kermit - gwiazdy ''Muppet Show''
Panna Piggy i Kermit - gwiazdy ''Muppet Show''
Fot. Forum Film

Na początku widzowie byli zdezorientowani. Myśleli, że przełączyło ich na kanał, na którym ktoś po szwedzku z chińskimi napisami wyjaśnia, jak sobie zrobić kanapkę

Panna Piggy jako Bella Swan ze
Fot. Facebook
Panna Piggy jako Bella Swan ze "Zmierzchu"
I wampiryczny Kermit
Fot. Facebook
I wampiryczny Kermit
Zwierzak (Animal) - zwariowany, żywiołowy perkusista, brakujące ogniwo ewolucji. Zamiast mówić, krzyczy. Obdarzony wilczym apetytem na jedzenie i kobiety. Obecnie przebywa w klinice, gdzie przechodzi kurację związaną z leczeniem gniewu. Wskutek czego zmienia osobowość i postanawia grać na flecie. Do czasu... - Lubię to. Film być dobry - oto jedyna wypowiedź Zwierzaka, jaką udało się uzyskać.
Fot. mat. prasowe
Zwierzak (Animal) - zwariowany, żywiołowy perkusista, brakujące ogniwo...

Czekamy na Wasze listy. Napisz: listydogazety@gazeta.pl



"Muppet Show" zaczął się od kryzysu wieku średniego. W połowie lat 70. Jim Henson był spełniony jako artysta i producent - realizowana od 1969 roku "Ulica Sezamkowa" była wielkim międzynarodowym sukcesem. Hensona dręczyło jednak to, że ten sukces ma swoją niewymierną cenę - został zaszufladkowany jako twórca programów dla dzieci. A to nigdy nie było jego intencją.

Okrutny jak muppet

Wymyślone przez niego oryginalne lalki zwane muppetami, którymi można było animować jak tradycyjną pacynką, ale także jak marionetką, pojawiały się wcześniej w amerykańskich programach rozrywkowych dla dorosłej widowni. Niektóre muppety, jak Kermit czy pies pianista Rowlf, powstały na wiele lat przed "Muppet Show" czy nawet przed "Ulicą Sezamkową", na użytek reklam czy lalkowych przerywników w wieczornych programach dla szerokiej publiczności.

Wczesne kreacje Hensona potrafiły odwoływać się do czarnego i przewrotnego humoru. Gdy miał 20 lat, dostał jedno ze swoich pierwszych komercyjnych zamówień: wyprodukowaną dla producenta kawy Wilkins Coffee serię surrealistycznych i okrutnych reklam, w których występowali pan Wilkins (trochę podobny do Kermita) i pan Wontkins.

Każda reklama była krótkim absurdalnym skeczem. Pan Wontkins odmawiał napicia się kawy Wilkins, za co pan Wilkins zabijał go lub okrutnie ranił w jakiś wariacki, muppetowy sposób (np. uruchamiał specjalną maszynę do walenia po głowie młotkiem złych ludzi; a każdy, kto nie pije kawy Wilkins, jest eo ipso złym człowiekiem).

Ludzie pracujący przy lalkowych programach dla dzieci doskonale znają tę potrzebę, żeby choć na chwilę przerwać falę ogólnej słodyczy i dobroci i powiedzieć drogim dzieciom, gdzie mogą pocałować muppeta. Powszechnie postrzegany jako "ojciec Ulicy Sezamkowej" Henson po prostu już nie mógł żartować tylko w ten sposób. Na walentynki 1974 roku zrealizował dla telewizji ABC specjalny program "The Muppets Valentine Special", w którym widać już pierwociny przyszłego "Muppet Show". Nie było w nim jeszcze takich gwiazd, jak Miss Piggy, Miś Fozzie, szwedzki kucharz czy Scooter. Był jednak ogólny pomysł specjalnego programu, do którego zaproszono gwiazdę (Mia Farrow), by wraz z nią poszukać odpowiedzi na pytanie, "czym jest miłość".

Jim Henson traktował ten program jako pilota, na podstawie którego znajdzie producenta całego serialu. Kierownictwo telewizji ABC nie było jednak przekonane do pomysłu - wciąż nie rozumieli, gdzie jest różnica między dziecięcymi muppetami z "Ulicy Sezamkowej" a tymi dla dorosłych.

Kanapka z rękawiczką

Henson wyprodukował więc kolejny program i nadał mu tytuł "Seks i przemoc", żeby raz na zawsze wyjaśnić, że to nie jest program dla dzieci.

Pokazał tam dosłownie wszystkie grzechy główne - które uczestniczą w konkursie na najpiękniejszy grzech. Na zakończenie programu, już podczas końcowych napisów, pojawia się muppet symbolizujący grzech lenistwa i przeprasza za spóźnienie.

W tym programie było już wiele cech przyszłego "Muppet Show". Pojawiło się choćby dwóch zgryźliwych tetryków Waldorf i Statler (imiona od nazw dwóch luksusowych nowojorskich hoteli).

Po raz pierwszy pojawił się szwedzki kucharz, przerywając w połowie sensacyjną transmisję z meczu wrestlingu. Zdezorientowani widzowie mogli przypuszczać, że coś się zepsuło na łączach satelitarnych i nagle przełączyło ich na kanał, na którym ktoś po szwedzku z chińskimi napisami wyjaśnia, jak sobie zrobić kanapkę.

Zważywszy że wśród składników kanapki była m.in. rękawica, płyta gramofonowa i gumowy kurczak - ten ostatni okazał się za twardy, więc kucharz postanowił go skruszyć młotem pneumatycznym - szybko jednak można było rozpoznać charakterystyczne poczucie humoru Jima Hensona z jego najlepszych przedsezamkowych czasów.

Nie było w tym programie jeszcze Miss Piggy, choć prototyp jej lalki można odnaleźć w skeczu, w którym krytyk filmowy recenzuje coś, co wygląda na wyjątkowo kiepski film science fiction: "Powrót na drugą stronę Planety Świń", siódmą część serii. Piggy ma jeszcze zupełnie inne oczy, ale widać już zarys pomysłu na postać.

I początkowo wyglądało na to, że na zarysie się skończy. Wszystkie amerykańskie telewizje odrzuciły ofertę Hensona - program wydawał im się zbyt ekscentryczny dla masowej widowni. Odsiecz nadeszła na szczęście z drugiej strony Atlantyku, gdzie po sukcesie Monty Pythona niczego już nie uważano za zbyt ekscentryczne.

Muppety jadą do Londynu

Finansowania serialu podjął się baron Lew Grade, legendarny brytyjski producent telewizyjny. To bardzo ciekawa postać.

Przyszedł na świat w 1906 roku w imperium rosyjskim jako Ludwik Winogradzki. W 1912 roku jego rodzice wyemigrowali do Wielkiej Brytanii, uciekając przed pogromami.

Ojciec chciał, żeby Ludwik został krawcem - jak on. Ale on miał inne ambicje. W 1926 roku pod angielską wersją nazwiska wystartował w konkursie tańca towarzyskiego - i wygrał. Zaczął występować jako zawodowy tancerz.

Źródło: Duży Format
  • 8
  • 11
  • 2
  • 2
  • 4 komentarze
  • Drukuj
  • Kup licencję
  • Ocena:

    • słabe
    • nic specjalnego
    • dobre
    • bardzo dobre
    • znakomite

    15 głosów

ACTA a świat bez Beatlesów i bez Beethovena

Orliński: Świat całkowicie bezkarnego piractwa będzie światem bez umów, bez zaliczek i bez wydawców