Logo dostawcy Kofi Annan: Konflikt w Syrii osiągnął punkt krytyczny

PAP | dodane 2012-07-17 (18:25) | 14 opinii
 
Kofi Annan Kofi Annan (fot. AFP / Louai Beshara)
Wysłannik ONZ Kofi Annan, który spotkał się w Moskwie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, oświadczył, że konflikt w Syrii osiągnął punkt krytyczny. Putin zapewnił, że Rosja "uczyni wszystko", by wesprzeć wysiłki Annana.

Rosyjski prezydent obiecał, że Moskwa uczyni wszystko co w jej mocy w celu wsparcia wysiłków specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej dla pokojowego uregulowania sytuacji w Syrii. Putin dodał, że Rosja od początku wspiera starania pokojowe Annana.

Sześciopunktowy plan Annana przewidywał m.in. zaprzestanie wszelkich aktów przemocy w Syrii, rozejm między siłami rządowymi a rebeliantami, a następnie - dialog polityczny. Wobec nieprzerwanych walk i rozlewu krwi plan Annana w rzeczywistości nie wszedł w życie.

Spotkanie Annana z Putinem następuje, jak pisze AFP, w przeddzień przedstawienia przez Zachód w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nowego projektu rezolucji, grożącego władzom Syrii sankcjami.

Rosja, jeden ze stałych członków RB ONZ, od początku konfliktu w Syrii dwukrotnie zablokowała wraz z Chinami przyjęcie rezolucji w sprawie Syrii. Tym razem również sprzeciwia się sankcjom.

Przed wizytą Annana w Moskwie Kreml wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że plan międzynarodowego wysłannika jest jedyną do przyjęcia platformą rozwiązania wewnątrzsyryjskich problemów.

Według mającego siedzibę w Londynie Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od marca 2011 roku, kiedy wybuchło powstanie przeciwko prezydentowi Baszarowi al-Asadowi, zginęło w Syrii ponad 17 tys. osób, głównie cywilów.

(mp)

oceń
0
0
Podziel się

Opinie

Ocena: -1 [1]
~Ali Pasha [2012-07-17 19:29]

Świat olał już ONZ, a dyplomacja amerykańska, będąca liderem polityki międzynarodowej, postawiła na indywidualne rozmowy Bliskowschodnie, czemu ma służyć wizyta sekretarz stanu Hillary Clinton. I w ten właśnie sposób tworzy się już nowy ład w poAsadowskiej Syrii - jeszcze za życia głównego zainteresowanego.

odpowiedz

pokaż 1 ukrytą odpowiedź

Ocena: -3 [11]
~batiuszka [2012-07-17 19:19]

Putin jest tak samo odpowiedzialny za śmierć Syryjczyków jak Al Assad. Obaj mają łapska we krwi.

odpowiedz

pokaż 3 ukryte odpowiedzi

Ocena: +1 [1]
~dyrdymala [2012-07-18 12:25]

Kofi? Yes, milk and two sugar please!

odpowiedz

Ocena: +1 [1]
~Lo [2012-07-18 08:17]

no, to jak juz osiagnal punkt krytyczny, wszystko juz tam prawie lezy w gruzach, co widac na obrazkach to moze byc teraz juz tylko lepiej. Powstancy w trampkach i ich przeciwnicy zolnierze w pojazdach opancerzonych powinni sie juz w koncu uspokoic i zobaczyc rozgladnac dookola siebie, co oni tam narobili.

odpowiedz

Ocena: -1 [3]
~Pablo [2012-07-18 02:04]

Kocham żydów

odpowiedz

Ocena: -2 [4]
~nick [2012-07-17 19:36]

Sytuacja będzie wyglądała następująco...rebelianci mimo ciężkich strat obalą ostatecznie Asada a jego następce ''wybierze'' Zachód (aby nikt niepowołany nie przejął rakiet z gazem musztardowym czy sarinem). Gdy to nastąpi Izrael ostatecznie otrzyma ''zielone światło'' od USA do uderzenia prewencyjnego na Iran (operacja pustynna burza) - prawdopodobnie na przełomie VIII/IX...szkoda że ONZ lekceważy rzeź ludności cywilnej bo zachowują się tak bezradnie że aż głowa mała

odpowiedz

pokaż 1 ukrytą odpowiedź

Ocena: +3 [3]
~zetor [2012-07-17 20:19]

Zachód nic nie wskóra ..jedynie co z tego może wyniknąć to wojna regionalna lub światowa ..ale może to i na dobre wyjdzie zniknie syjonistyczny Izrael...Rosja i Chiny stoją murem za Syrią i Iranem ...i mimo że Hilary się pluje to żadna opcja zachodniej prewencji nie przejdzie

odpowiedz

Ocena: 0 [2]
~lolo [2012-07-17 19:02]

17tysi a przyrost 800tysi rocznie w syrii takze genoside im ni e grozi

odpowiedz

Ocena: 0 [4]
~annan [2012-07-17 18:50]

Brawo Putin!

odpowiedz