Tagi: Wywiad

Iwona Katarzyna Pawlak: co się dziś dzieje z gwiazdą "Nad Niemnem"?

25 cze, 16:38 Joanna Bartmańska / Onet

W latach 80. i 90. przykuwała wzrok wszystkich i to nie tylko za sprawą rozbieranych scen. Miała mocne wejście do świata filmu, debiutując główną rolą w „Nad Niemnem”. Co się z nią działo potem? Jak wygląda jej życie dzisiaj? Oto, co nam opowiedziała.

Iwona Katarzyna Pawlak w filmie "Nad Niemnem" (fot. East News)
Iwona Katarzyna Pawlak w filmie "Nad Niemnem" (fot. East News)

Joanna Bartmańska: Zacznę od rzeczy oczywistej, czyli od „Nad Niemnem”. W 1986 roku, w wieku 23 lat miała Pani mocne wejście do świata filmu, debiutując właśnie w tym filmie, wcielając się w główną postać – Justyny Orzelskiej. Jak Pani wspomina tamten czas? Mówiło się wówczas, że jest Pani aktorskim objawieniem, symbolem kobiecości i seksu. A mnie interesuje Pani perspektywa. Jak Pani na to patrzyła?

Iwona Katarzyna Pawlak: Ja takich słów nie byłam świadoma, ponieważ od razu po szkole poszłam pracować do teatru, gdzie byłam kompletnie „zielona” i raczej skupiałam się na rolach powierzonych przez dyrekcję teatru. Film był dodatkiem. Niewątpliwie debiut w „Nad Niemnem” otworzył mi drogę do filmu. Wtedy akurat była taka możliwość, że mogłam grać nie tylko role kostiumowe, ale też role współczesnych dziewczyn. Sam debiut to był mój dyplom, bo po trzecim roku dostałam zaproszenie na casting do Zbigniewa Kuźmińskiego, więc prosto z zajęć pojechałam do wytwórni, gdzie wręczono mi kartkę z monologiem Justyny. Przeczytałam, po czym jeszcze raz zrobiłam to przed kamerą. Po tygodniu dostałam odpowiedź, że jestem wzięta pod uwagę, a później bardzo szybko okazało się, że będę grać Justynę. Trzeba pamiętać, że był to taki okres, kiedy aktorzy dopiero wracali do kina po aktorskim strajku w stanie wojennym. Musiałam podjąć decyzję. Tutaj akurat nie było żadnych problemów. Rozmawiałam z mężem, Jackiem Pawlakiem, który też wtedy już był aktorem, i on mi wprost powiedział: „Słuchaj, to jest lektura, za 10-20 lat to zawsze będzie „Nad Niemnem” i jeśli to dobrze zagrasz, to nie ma się czego obawiać. Bierz”.

I wzięła Pani.

Cieszyłam się, że będę grać w czymś dużym. Spotkałam wspaniałych ludzi na planie: od aktorów począwszy, na ekipie realizacyjnej skończywszy. Zdjęcia trwały 3-4 miesiące, kręciliśmy nie na Białorusi, gdzie Niemen płynie, a w Polsce. Ale znaleziono idealne miejsca. Okazało się, że rzeka Bug jest bardzo podobna do Niemna. Cała okolica Drohiczyna, Białegostoku, Białej Podlaskiej zagrała w tym filmie. No i był też słynny Dwór w Turowej Woli, który zagrał dworek Korczyńskich. Później Andrzej Wajda w „Panu Tadeuszu” i inni reżyserzy wykorzystywali go w swoich filmach. Było cudownie, co tu dużo kryć… Choć poszłam na żywioł, nie mając wielkich umiejętności.

Ale na castingu wykosiła Pani pewnie sporo innych kandydatek.

Właśnie kompletnie nic nie wiem na ten temat, nawet nie wiem, kto wtedy startował. Nie dochodziły do mnie takie informacje. Kierownictwo produkcji nie ujawniało żadnych tajemnic castingowych.

Seksbomby PRL-u (zdjęcia: 14)

  • Seksbomby PRL-u
  • Seksbomby PRL-u
  • Seksbomby PRL-u
  • Seksbomby PRL-u

Teraz za to bywają prawdziwe wojny castingowe…

Nie znam dziewczyny, która zaraz po szkole filmowej nie marzyłaby o graniu w filmie. Ja i mój mąż mieliśmy w szkole kontakt z operatorami, reżyserami i akurat w moim pokoleniu był Władek Pasikowski, Mariusz Treliński, Jarek Żamojda. Graliśmy wtedy w ich etiudach. To były pierwsze spotkania z kamerą. Dużo się działo.

Czy w tamtym czasie miała Pani świadomość, że bierze udział w czymś przełomowym dla Pani? Czuła Pani, że to było duże wydarzenie?

W momencie kiedy zaczęłam grać, to jeszcze nie, ale później z każdym tygodniem to się zmieniało. Czułam, że ciąży na mnie duża odpowiedzialność, żeby sprostać tej roli. Wiedziałam, że będę oceniana ze wszystkich stron, nie tylko przez branżę filmową, ale przede wszystkim przez widzów, a oni potrafią być bardzo szczerzy.

A czasami nawet bezwzględni…

Myślę, że to też spełnia jakąś funkcję. Nawet taka krytyka jest mobilizująca.

Pani rola była dobrze oceniona.

Tak, i bardzo się ucieszyłam z tego powodu. Chciałam przełamać pewien kanon grania amantki, zresztą nie ja jedna. Zależało mi, żeby uwspółcześnić postać Justyny. Mniej patosu i koturnowości, a więcej lekkości, współczesności właśnie. Chciałam zapisać swój czas.

Autor: Joanna Bartmańska Źródło: Onet
Nie udało się dodać załącznika.
Nie udało się dodać więcej załączników, usuń któryś z już dodanych.
Poczekaj chwilę - trwa dodawanie załączników.

Komentarz został wysłany.

Przepraszamy Twój komentarz nie może zostać wysłany

Wkrótce pojawi się w serwisie. Zachęcamy do dalszej dyskusji. Wystąpił błąd i nie można zapisać komentarza.
Napisz komentarz...

 
Brak zdjęcia













Wpisz, jak chcesz się przedstawić
lub zaloguj się

Komentarze (284)

Father Ted Father Ted Onet Zobacz profil
Father Ted :
Father Ted Father Ted Onet Zobacz profil
W PRL mielismy wlasnie takie filmy jak Nad Niemnem, Wierna Rzeka, Noce i Dnie , klasyki. piekne utalentowane aktorki z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA a nie dlatego ze zagraly w serialu i pokazaly cycki.
W PRL mielismy sztuke, teatr takze w TV jak Igraszki z Diablem czy Zapomniany Diabel w poniedzialkowym teatrze, telewizje , moze tylko 2 kanaly ale JEDNAK prawdziwa telewizje oferujaca wszystkim wszystko.
W PRL bylo klawo jak cholera. I zapewniam was Mlodzi, mielismy znacznie wiecej niz wy, i nie byl to ocet i zapalki.
Przewspaniale Wspomnienia, ktorych Wy miec nie bedziecie.
Doswiadczylismy dowch epok, zylismy na ich przelomie i wiecie co z checia wrocilbym do przeszlosci.
27 cze, 16:39 | ocena: 93%
Liczba głosów:611
93%
6%
| odpowiedzi: 71
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Halina Użytkownik anonimowy
~Halina :
Brak zdjęcia ~Halina Użytkownik anonimowy
"Nad Niemnem" to jedyny film, który mogę oglądać na okrągło i oglądam. Jeszcze mi się nie znudził i zapewne nigdy nie znudzi. Kocham ten film. Świetna reżyseria. Świetni aktorzy - WSZYSCY! Trafnie dobrani. Pani Iwona, pan Janusz Zakrzański (szkoda, że go już nie ma wśród nas), pani Marta Lipińska i...i tak można wymieniać wszystkich bez wyjątku. Oglądałam panią "Justynę" i pana "Jana" niedawno w porannym programie tv. Pani Iwonko, pani nadal wygląda ślicznie. Życzę Pani nadal wielu sukcesów i wielu tak wspaniale zagranych ról filmowych.
27 cze, 16:57 | ocena: 97%
Liczba głosów:385
97%
2%
| odpowiedzi: 11
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia sedes z porcelitu Onet Zobacz profil
sedes z porcelitu :
Brak zdjęcia sedes z porcelitu Onet Zobacz profil
"Nad Niemnem" to mogę chłonąć całym sobą ile razy to oglądam.
Pomijając wspaniałą grę aktorską nie tylko pani Iwony ( chociaż trudno pominąć scenę, w które jest nago, no artyzm i kwintesencja kobiecości ) To dochodzą krajobrazy, folklor, kultura... Majstersztyk. Do dziś, jeśli miałbym wybierać pomiędzy grą aktorską powiedzmy... Ach, którejkolwiek nibyaktorki, a Panią Iwoną, to wybrałbym ją.
Cała gama aktorów w tym uczestniczyła i każdego rad bym uściskać za ich role, choć to niemożliwe.
27 cze, 16:46 | ocena: 98%
Liczba głosów:418
98%
1%
| odpowiedzi: 5
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Jo Użytkownik anonimowy
~Jo
Brak zdjęcia ~Jo Użytkownik anonimowy
do Father Ted:
Father Ted Father Ted Onet Zobacz profil
27 cze, 16:39 użytkownik Father Ted napisał:
W PRL mielismy wlasnie takie filmy jak Nad Niemnem, Wierna Rzeka, Noce i Dnie , klasyki. piekne utalentowane aktorki z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA a nie dlatego ze zagraly w serialu i pokazaly cycki.
W PRL mielismy sztuke, teatr takze w TV jak Igraszki z Diable
Nie zgadzam się z tymi, którzy krytykują Jego wypowiedź, to nie były łatwe czasy ale ma rację tv oferowała pozycje dużo wartościowsze i nie tylko nasze ale dużo było kina europejskiego, Rumunia, Albania, Węgry i parę innych ... było na co popatrzeć...wystarczy spojrzeć na ofertę telewizyjną by zrozumieć,że nie ma na co popatrzeć... czasem Grażyna w Kocham kino coś rzuci...a reszta komercyjny bełkot...A Nad Niemnem to przepiękny film... zresztą przepiękna powieść... pozdrawiam tych, którzy kochają naszą literaturę, narazie
27 cze, 17:13 | ocena: 98%
Liczba głosów:156
98%
1%
| odpowiedzi: 1
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~dobrze_ze_chociaz_sa_te_filmy Użytkownik anonimowy
~dobrze_ze_chociaz_sa_te_filmy
Brak zdjęcia ~dobrze_ze_chociaz_sa_te_filmy Użytkownik anonimowy
do Father Ted:
Father Ted Father Ted Onet Zobacz profil
27 cze, 16:39 użytkownik Father Ted napisał:
W PRL mielismy wlasnie takie filmy jak Nad Niemnem, Wierna Rzeka, Noce i Dnie , klasyki. piekne utalentowane aktorki z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA a nie dlatego ze zagraly w serialu i pokazaly cycki.
W PRL mielismy sztuke, teatr takze w TV jak Igraszki z Diable
Lalka, Kariera Nikodema Dyzmy, Pawlaki, Franek Dolas... Zmiennicy, Alternatywy, Czterdziestolatek, Pancerni, Wojna domowa, Czarne Chmury, Droga, Doktor Ewa, O7, Znachor, Mis, Janosik, Majka Skowron, Januszek, ... mozna wyliczac i wyliczac!
Az sie sama zdziwilam ile godzin ZNAKOMITYCH filmow i seriali powstalo na przestrzeni lat 60-80!
Komu to przeszkadzalo?!
Oczywiscie godzinowo pewnie dzis powstaje wiecej, ale to juz nie to...

27 cze, 17:10 | ocena: 97%
Liczba głosów:229
97%
2%
| odpowiedzi: 11
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Halina Użytkownik anonimowy
~Halina
Brak zdjęcia ~Halina Użytkownik anonimowy
do ~Aneta:
Brak zdjęcia ~Aneta Użytkownik anonimowy
27 cze, 18:04 użytkownik ~Aneta napisał:
Uwielbiam Nad Niemnem, oglądam go bardzo często i wiem, że nigdy mi się nie znudzi. Pani Iwona zagrała cudownie, inni aktorzy też. I zawsze płaczę w tym samym momencie, jak Witold wraca znad Niemna z wesela i rozmawia z ojcem. Płaczę wtedy jak bóbr lat i
Tak, rozmowa Witolda z ojcem również wyciska mi zawsze łzy z oczu. Aż mnie wtedy w gardle ściska. Także rozmowa Zygmunta z matką czyni we mnie podobną reakcję. A kategoryczna odpowiedź Justyny na pytanie Emilii "...Ty chyba nie wyjdziesz za ...chłopa?". "...Wyjdę, ciociu!..." A w ogóle cały film jest cudowny i wiele innych dzięki takiej plejadzie GWIAZD. Dzisiejsze "gwiazdki" nie umywają się do WIELKICH z tamtych lat. To był kunszt aktorski. Dziękujemy Wam za to po stokroć!
27 cze, 20:16 | ocena: 96%
Liczba głosów:33
96%
3%
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Maria Użytkownik anonimowy
~Maria :
Brak zdjęcia ~Maria Użytkownik anonimowy
Uwielbiam i zawsze uwielbiałam "Nad Niemnem" jako książkę. Stoi u mnie na półce i sięgam po nią bardzo często, przeczytana jest już przeze mnie wielokrotnie.
Bałam się ekranizacji tej książki, bo wiadomo, jak jest z ekranizacjami... Tymczasem reżyser, scenarzyści oraz oczywiście aktorzy stworzyli tak wspaniały obraz tej powieści, że wracam do niego równie często, jak do kartek książki.
Zagrała Pani fenomenalnie, przy boku innych fantastycznych aktorów.
Dziękuję.
27 cze, 16:53 | ocena: 97%
Liczba głosów:233
97%
2%
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~andy02onet.eu Użytkownik anonimowy
~andy02onet.eu
Brak zdjęcia ~andy02onet.eu Użytkownik anonimowy
do Iwona Katarzyna Pawlak:
Iwona Katarzyna Pawlak Iwona Katarzyna Pawlak Facebook Zobacz profil
27 cze, 11:49 użytkownik Iwona Katarzyna Pawlak napisał:
Jest mi bardzo miło.Pozdrawiam serdecznie Panią z Warszawy i życzę Wszystkiego Najlepszego dla Iwony Justyny*****
Iwonko ! Wiedz i PAMIĘTAJ ! NIC nie zmieni tego co pozostawiłaś po sobie w sercach ludzi którzy tak po prostu pokochali cię za romantyczne piękno odwzorowane z tej miłej sercu lektury. Sama zaś stanowisz w nadziei mojej obraz nadal nie zmieniony. Jeśli dusza i wrażliwość Twoja jest odzwierciedleniem tego co ulepiła tak skwapliwie natura. To szczęście i nobilitacja dla wszystkich co znać honor cię mają.
Serdecznie Pozdrawiam : Andrzej Skr......
27 cze, 16:46 | ocena: 99%
Liczba głosów:159
99%
0%
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Aneta Użytkownik anonimowy
~Aneta :
Brak zdjęcia ~Aneta Użytkownik anonimowy
Uwielbiam Nad Niemnem, oglądam go bardzo często i wiem, że nigdy mi się nie znudzi. Pani Iwona zagrała cudownie, inni aktorzy też. I zawsze płaczę w tym samym momencie, jak Witold wraca znad Niemna z wesela i rozmawia z ojcem. Płaczę wtedy jak bóbr lat i za każdym razem, odkąd oglądam ten film. To najlepszy dowód, że ten film to arcydzieło ! Bo ja nie wzruszam się często, choć jestem babką.
27 cze, 18:04 | ocena: 98%
Liczba głosów:105
98%
1%
| odpowiedzi: 3
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:
Brak zdjęcia
Brak zdjęcia ~Krakowianka Użytkownik anonimowy
~Krakowianka
Brak zdjęcia ~Krakowianka Użytkownik anonimowy
do Father Ted:
Father Ted Father Ted Onet Zobacz profil
27 cze, 16:39 użytkownik Father Ted napisał:
W PRL mielismy wlasnie takie filmy jak Nad Niemnem, Wierna Rzeka, Noce i Dnie , klasyki. piekne utalentowane aktorki z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA a nie dlatego ze zagraly w serialu i pokazaly cycki.
W PRL mielismy sztuke, teatr takze w TV jak Igraszki z Diable
To prawda.To juz klasyka ale tez chetnie je dzisiaj ogladam.Te seriale ucza, daja duzo do myslenia. sa pelne refleksji to prawdziwe arcydziela.Dzisiejsze "pseudo" seriale glupawe teksty i nijakie aktorstwo gdzie kazdy z ulicy zagralby podobnie nie maja sie nijak do tych dawnych.No coz przyszlo "nowe" choc wcale nie lepsze i madrzejsze.Smutne.
27 cze, 17:43 | ocena: 97%
Liczba głosów:74
97%
2%
  • Zgłoś naruszenie
  • Podziel się:
  •  Link
odpowiedz oceń: -1 +1
Link do tego komentarza:

Zobacz także

Agnieszka Holland: najważniejsze to mieć coś do powiedzenia

Agnieszka Holland: najważniejsze to mieć coś do powiedzenia

Wywiady | 25 cze, 21:30
Weronika Rosati: chcę grać tam, gdzie są dobre projekty

Weronika Rosati: chcę grać tam, gdzie są dobre projekty

Wywiady | 24 cze, 14:13
Maria Niklińska: nie konkuruję z mamą

Maria Niklińska: nie konkuruję z mamą

Wywiady | 21 cze, 11:03
Nie śpieszyli się z "pierwszym razem". Zrobili to dopiero po 20-tce!

Nie śpieszyli się z "pierw... Fotoreportaż

Zdjęć: 11
Powiedzieli o kilka słów za dużo. Później mieli przez to kłopoty!

Powiedzieli o kilka słów z... Fotoreportaż

Zdjęć: 8
Anna Przybylska: nie zawsze lubię patrzeć w lustro

Anna Przybylska: nie zawsz... Fotoreportaż

Zdjęć: 7

Twoi znajomi polecają

NEWSLETTER
Bądź na bieżąco z nowościami filmowymi.
Zaprenumeruj nasz newsletter!