Home » bogatoresztkowa » Dieta garstkowa

Dieta garstkowa

dieta garstkowaNie masz w domu wagi? Nie masz cierpliwości do żmudnego przeliczania kalorii? Nie martw się, masz możliwość skorzystać z miarki, którą masz zawsze przy sobie – własnej garści.

Twórca diety jest dr nauk medycznych – Anna Lewitt. W swojej książce napisała: Natura tak to doskonale wymyśliła, że odpowiednia ilość każdej grupy produktów mieści się… w garści, czyli „łódeczce”, utworzonej z dłoni. Na talerz trzeba więc położyć ilość np. kaszy równą garstce przed ugotowaniem, garstkę produktów białkowych, garstkę warzyw lub owoców.

Niektórzy błędnie odczytują zasady diety, uważając, że posiłki mają mieć wielkość garstki. Taka porcja jest jednak zdaniem dr Lewitt zbyt mała. Dlatego wszystkie produkty żywnościowe dzielimy na trzy grupy i na naszym talerzu powinny znaleźć się trzy garstki, składające się z kategorii:

  • grupa białek, w skład której wchodzą mięso. jaja, ryby, ser, cieciorka, fasola i groszek,
  • grupa węglowodanów, do której należą pieczywo pełnoziarniste razowe, kasze – jaglana, gryczana, jęczmienna, a także pęczak, ryż (najlepiej brązowy), makaron (ale tylko razowy), płatki owsiane,
  • grupa warzyw i owoców, najlepiej wykorzystywać kapustę, kalafior, marchewkę, seler, ogórki (najlepiej kiszone).

Tak naprawdę dieta garstkowa to sposób na życie, nie musimy bowiem jej przerywać po tygodniu, czy dwóch. Według Anny Lewitt w taki właśnie sposób należy się odżywiać, jeśli chcemy żyć zdrowo. Niejako „efektem ubocznym“ takiego sposobu jedzenia będzie utrata wagi. Ale także wzrost odporności, poprawa samopoczucia, stanu skóry i włosów. Odpowiednio zbilansowane posiłki wpłyną pozytywnie na nasze całe życie.

Ważne oprócz tego CO jemy jest także – KIEDY jemy.

Menu diety garstkowej uwzględnia obowiązkowo – pięć posiłków dziennie. Powinniśmy je tak rozłożyć w czasie, by spożywać je co trzy godziny. Przerwy pomiędzy posiłkami nie powinny przekracza

4 godzin, optymalne jest jednak jedzenie co 3 godziny – to uchroni nas przed magazynowaniem zapasów przez nasz organizm. Nie należy sięgać w międzyczasie po żadne przekąski. To nie jest sposób odżywiania dla osób, które lubią podjadać!

Najważniejsze według dr Lewitt jest śniadanie. Co ciekawe – uważa ona też, że kolacja jest również ważna, nie wolno jej pomijać, chociaż tak czasem mówią niektórzy dietetycy. Śniadanie doda nam energii na cały poranek, a kolacja pozwoli organizmowi zregenerować się – pod warunkiem, że jest odpowiednio zbilansowana. Autorka diety nie zabrania także jeść po godzinie 18 – jeśli tylko kładziemy się spać później. Zasada jest następująca: ostatni posiłek trzeba spożyć na 2-3 godziny przed snem.

Dieta garstkowa – menu przykładowe:

Śniadanie

Garstka pierwsza – węglowodany – w postaci płatków owsianych.

Garstka druga – białka: jogurt naturalny lub chude mleko.

Garstka trzecia – owoce: truskawki lub inne sezonowe, jabłko, banan, jagody, zimą mogą być drobno pokrojone owoce suszone.

Drugie śniadaniedieta garstkowa

Garstka pierwsza – węglowodany – w postaci pieczywa (razowego pełnoziarnistego).

Garstka druga – białka: biały ser (obowiązkowo chudy).

Garstka trzecia – warzywa: świeży ogórek, pomidor.

Obiad

Garstka pierwsza – węglowodany: brązowy ryż lub kasza gryczana

Garstka druga – białko: pierś z kurczaka przygotowana w folii lub na grillu

Garstka trzecia – warzywa: marchewka, brokuły, kalafior – ugotowane lub uduszone z dodatkiem świeżych ziół

Podwieczorek

Garstka pierwsza – węglowodany: płatki owsiane lub kukurydziane

Garstka druga – białka: chudy jogurt naturalny, kefir lub chude mleko

Garstka trzecia – owoce: jabłko, gruszka, banan – pokrojone i dodane do płatków w mleku lub jogurcie.

Kolacja

Garstka pierwsza – węglowodany: pełnoziarniste razowe pieczywo lub kasza (np. jaglana)

Garstka druga – białka: tuńczyk w sosie własnym (może być z puszki)

Garstka trzecia – warzywa: brokuły, cukinia, marchewka – uduszone bez tłuszczu do miękkości.

Anna Lewitt zachęca , aby w taki właśnie sposób przetransformować swój sposób odżywiania – co nie tylko wpłynie korzystnie na naszą wagę, ale także na zdrowie. Należy zrozumieć, że właściwe odżywianie polega na odpowiednim bilansie pokarmowym w naszych posiłkach. Powinny one zawierać elementy z każdej grupy żywieniowej – podane we właściwych ilościach (garstkach) dostarczą naszemu organizmowi potrzebną mu dawkę tłuszczów, białek, węglowodanów, a także witamin i składników mineralnych. Węglowodany mają dostarczać 50–70% dziennej dawki energii, to około 1000 kilokalorii. Białka – 15-25% – to około 500 kilokalorii. Tłuszcze – tak jak białka – powinny dostarczać 15–25% energii. Należy oczywiście wybierać te dla nas najlepsze – zawartością kwasów omega-3. Znajdziemy je w olejach roślinnych i rybach – tych tłustych. Chociaż łyżka oleju, czy oliwy, ma ok. 100 kcal, więc 5 łyżek wyczerpuje dzienne zapotrzebowanie organizmu na tłuszcz. Jednak nie możemy zapominać o tym, że tłuszcz zawierają także inne produkty, na przykład ser, wędlina, orzechy, ziarna słonecznika. Dlatego wystarczy jeść nie więcej niż 3 łyżki czystego tłuszczu. Nie należy smażyć potraw – można je piec lub grillować.

Niezwykle ważne jest dostarczanie organizmowi optymalnej ilości płynów. Pić możemy wszystko to, co nie zawiera cukru, a więc wykluczamy z diety napoje typu cola, słodzone soki, herbaty i kawy także nie słodzimy. Do kawy możemy używać mleko, ale najlepiej chude. Bardzo korzystne jest picie własnoręcznie robionych soków warzywnych i owocowych. Unikamy za to tych z kartonów. Wskazane jest także picie zielonej herbaty (jednak nie więcej niż dwie filiżanki dziennie), herbat owocowych, maksymalnie jednej filiżanki herbaty czarnej. A co jeśli nie możemy wyrzec się całkowicie cukru? Zrezygnujmy chociaż z cukru rafinowanego. Do ciast i muesli możemy dodawać stewię – roślinę o wyjątkowo słodkich liściach, której używamy jako naturalny słodzik. Możesz też stosować ksylitol, który jest pozyskiwany z brzozy. Smakuje jak zwykły cukier, ale jest o 40% mniej kaloryczny, a także ma o 75% mniej węglowodanów od zwykłego cukru. Do kawy, herbaty czy twarożku możemy używać naturalnego miodu.

 

Komentarze Google+

Przestań szukać! Dowiedz się jaka dieta bedzie dla Ciebie najlepsza i zacznij wreszcie chudnąć.

Pobierz bezpłatny ebook