fot: Umkatowice, źródło: wikimedia.org, CC
Największe aglomeracje Polski: konurbacja górnośląska
Według niektórych kryteriów: największa aglomeracja w kraju
Ciężko jest jednoznacznie stwierdzić, czy większa jest aglomeracja warszawska, czy konurbacja górnośląska, gdyż różne są w tym względzie założenia. W każdym razie: jeden z dwóch polskich molochów.
Konurbacja górnośląska, jak sama nazwa wskazuje jest KONURBACJĄ, a więc zespołem zrośniętych ze sobą miast, bez wyraźnego ośrodka centralnego. Być może niektórzy powiedzą, że Katowice. Nie. Klasyczna aglomeracja, taka jak warszawska, posiada wyraźnie zaznaczone miasto główne, które jest kilkakrotnie większe od każdego z pozostałych członów obszaru metropolitarnego. W przypadku konurbacji górnośląskiej, Katowice spełniają jedynie funkcję siedziby władz szczebla wojewódzkiego. Natomiast zespół miejski tworzą jednostki funkcjonujące na równych prawach i o mniej więcej równym znaczeniu ekonomiczno gospodarczym.
Sosnowiec, fot: bjakubski, źródło: flickr.com, CC
Innym przykładem konurbacji w Polsce może być aglomeracja trójmiejska, gdzie różnice pomiędzy Gdańskiem a Gdynią są zbyt małe, by Gdańsk mógł zdominować absolutnie całą aglomerację.
Według różnych kryteriów ludność konurbacji górnośląskiej waha się w przedziale od 2,2 do 3,5 miliona osób. Również liczba miast zaliczanych do zespołu jest kwestią sporną. Według kryteriów GUS w ramach konurbacji funkcjonuje 19 miast: Katowice, Sosnowiec, Gliwice, Zabrze, Bytom, Ruda Śląska, Tychy, Dąbrowa Górnicza, Chorzów, Jaworzno, Mysłowice, Siemianowice Śląskie, Tarnowskie Góry, Piekary Śląskie, Będzin, Świętochłowice, Knurów, Mikołów, Czeladź. Wyliczyliśmy je w kolejności od największego pod względem ludności. Jeśli chodzi o powierzchnię, to największa jest Dąbrowa Górnicza, po niej Katowice i Jaworzno.
Bytom, fot: ajok, źródło: flickr.com, CC
Osoby przyjezdne z luźniej zamieszkanych terenów, często z niedowierzaniem patrzą na dwa budynki stojące obok siebie przy ruchliwej ulicy, z których każdy znajduje się w innym mieście. Mieszkańcy są przyzwyczajeni. Również do zatrutej atmosfery, skażonej ziemi i śmierdzącej wody. Konurbacja Górnośląska wyrosła na wielkim przemyśle, który zrujnował doszczętnie cały tutejszy ekosystem. Nie pomoże nawet najpiękniejszy park, gdy nad nim unosi się smog.
EKOhabitat.pl/gt