Sweet Noise - Revolta (2003) ft. Peja, OSTR
01. "Preludium" (Glaca, Magic) - 2:03
02. "Revolta (Z Ulicy)" (Glaca, O.S.T.R., Magic) - 3:45
03. "Jeden Taki Dzień" (Glaca, Magic, Peja) - 4:37
04. "Nie Było" (Glaca, Magic) - 4:11
05. "Dzisiaj Mnie Kochasz, Jutro Nienawidzisz" (Glaca, Magic) - 5:32
06. "N.U.E.R.H.A. Death Rmx" (Glaca, Magic, Tod) - 2:50
07. "Jesteś - Kondracki Rmx" (Glaca, Magic, Tod) - 3:22
08. "Ostatni Dzień (Notorious Vendetta Mix)" (Glaca, Magic) - 7:48
09. "Manipulacja (Gabi & Olleck Bobrov - 2Cresky Manipulated)" (Glaca, Magic) - 4:33
10. "Dzisiaj Mnie Kochasz - Magiera Rmx" (Glaca, Magic) - 4:25
11. "W Tobie" (Glaca, Magic) - 4:52
12. "Revolta (Z Ulicy)" (Glaca, Magic) - 3:45
13. "Nie Było Saint'n Rmx" (Glaca, Magic) - 4:11
14. "Patch v2.03 Deadbabmbi RMX" (Glaca, Magic) - 5:02
15. "Nie Było" (Glaca, Magic) - teledysk
[wideoklip]"Jeden Taki Dzień" ft. Peja
http://www.youtube.com/watch?v=587CBQ74hYo2003/11/01
Sweet NoiseRevolta
Noise Inc./Pomaton EMI
3,5
Preludium; Revolta (Z ulicy); Jeden taki dzień – SN & Peja; Nie było – SN i xxx; Dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz – SN & Anna Maria Jopek; N.U.E.R.H.A RMX – SN & Docent (Vader) i Nergal (Behemoth); Jesteś – Kondracki RMX; Manipulacja RMX – Gabi i Olleck (Agressiva 69); Ostatni dzień – Agressiva 69 RMX; Dzisiaj mnie kochasz RMX – Magiera; W tobie – L.A RMX; Revolta (Z ulicy) – SN & O.S.T.R RMX; Nie było Saint’n RMX, Patch – Tod & Rogalewicz RMX.
Różne składy
Produkcja: Glaca i MagikZawsze mówiłem, że nie jestem zwolennikiem płyt z remiksami. Owszem, kiedyś zrobiło z tego ciekawą regułę Fear Factory. Ale praktyki Limp Bizkit czy Linkin Park nakazują podejrzenia, czy nie chodzi przypadkiem wyłącznie o aspekt finansowy. Sweet Noise trudno w naszych warunkach o posądzać o skok na kasę. W notce promocyjnej piszą, że chcą sprowokować do myślenia fanów, którzy często zamykają artystów w obrębie jednego gatunku i stylu. Właśnie – dajcie się sprowokować.
Zwłaszcza, że mamy do czynienia ze zjawiskiem na naszej ziemi pionierskim. Pierwszym z prawdziwego zdarzenia połączeniem czadu z hip hopem. Jestem fanem takich manipulacji od czasu pamiętnego soundtracku Judgment Night. Oczywiście, w Polsce podejmowano już próby łączenia wspomnianych stylistyk. Były one jednak z gruntu skazane na porażkę. Kopiowano składniki – zamiast autentycznego ich łączenia. Dziesięć lat później hip hop rozwinął się w Polsce na tyle, że jest w stanie dostarczyć do współpracy zawodowców. Wychowywali się w zupełnie odmiennej świadomości estetycznej, dlatego w zetknięciu z mocną kapelą rockową, tworzy się prawdziwa, świeża jakość. Ten przydługi wstęp dotyczy dwóch najfajniejszych moim zdaniem utworów z Revolty. Pierwszy to Jeden taki dzień z gościnnym udziałem rapera Pei, świetnie uzupełniającego Glacę (wcale przecież od rymowania nieodległego). Równie intrygująca jest jedna z wersji numeru tytułowego, w której popisuje się O.S.T.R., dysponujący zwartym, agresywnym flow. To numery złożone co prawda z podkładów z poprzedniej płyty, ale z nowym tekstem – czyli właściwie premierowe. Szkoda, że nie powstał projekt skierowany wyłącznie w tę stronę.
Remiksy w klasycznym rozumieniu tego słowa, traktuję w tej sytuacji jako dodatek. Dla formalności: mamy tu rozpiętość od wściekłego industrialu (N.U.E.R.H.A. z Nergalem z Behemotha), przez chwile ambientowe (Dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz), po rytmy techno (Ostatni dzień).
BARTEK KOZICZYŃSKI