Strasznie słaby ten singiel. Brzmi kiczowato, jest nudny. Raz przesłuchałem i nie mam zamiaru robić tego znowu. Po świetnym debiucie, świetnej drugiej płycie dostaliśmy średni album z zerową promocją a następnie mixtape, którego jakość należy przemilczeć. Mam nadzieję, że wróci Bobby z poprzednich lat, bo aktualnie to tylko cień dawnego B.o.B.
Niestety muszę podbić resztę. Na początku jego kariery łykałem wszystkie jego mixtape'y, każdy kawałek robił tam robotę. Po hhk jaranko na niego jeszcze mi wzrosło, ale odkąd dostał kontrakt zaczął robić jakieś miałkie gówno. O ile jeszcze pierwszy album był do przełknięcia, o tyle wszystko co wyszło potem było słabe. Można by z ostatnich lat powybierać po kilka kawałków z tych materiałów, które się słucha z przyjemnością. A szkoda, bo kiedyś Bobby miał być drugim Andre, kimś kto miał wnieść powiew świeżości do gry, a stał się kolejną nudną kopią mniej utalentowanych kolegów z ATL i okolic.
_________________ Ty nadal możesz walczyć z wiatrakami, mnie nie skusisz Poza paroma dawno już straciłem wiarę w ludzi"
"Więc zaczęliśmy od nowa nienawidzić lub żałować, człowiek zawsze znajdzie w życiu jakieś hobby"