[Alien]

Niezła beka, że kurwa army of the pharaons mają temat, a najlepszy raper z Kanady nie ma.

Jeśli kojarzysz ksywkę to pewnie mieszkasz w Toronto, albo nie wiem, potrafisz po francusku powiedzieć słowo hokej i wiesz, że Montreal gra w play-off NHL. Ewentualnie słyszałeś ten kawałek ze śmiesznym klipem co ma milion odtworzeń https://www.youtube.com/watch?v=UNVtM9P-yLM

Ogólnie to ziomek wydał mixtape i wygląda on tak


1.Confession (Prod Arthur McArthur)
2.Shits Epic (Prod Rich Kidd)
3.Luck (Prod Alex Lustig)
4.Monday Night (feat. Kardinal Offishall) (Prod Chef Byer)
5.L.A. (Prod Chin Injetti)
6.Today Tomorrow (feat Shad) (Prod Rich Kidd)
7.Nothing Interlude (Prod Burd Keyz)
8.Honor Roll (feat. Willa) (Prod Superville)
9.Believe (Prod 2oolman)
10.Let Me (Prod 2oolman)
11.All (Feat. Andreena Mill) (Prod Chef Byer)

a brzmi tak http://www.datpiff.com/SonReal-One-Long ... 72027.html albo tak https://soundcloud.com/sonreal/sets/one-long-day

i serio posłuchajcie se tego, bo kurwa no nie wiem, warto. Brzmi jak chłopak z Chicago, a nie z lasu otoczonego śniegiem.

[jogi]

Kawałek fajny, klip bezbek.

[mql]

Bez szału materiał, do świetnego Where's Waldo? (Ding Dong, o kurwa jakie to jest piękne) nie ma podjazdu, z drugiej jednak strony nie rozczarował mnie tak jak Good News, wiec trochę props. Spoko traczek z Shadem, ale tam najlepsze są akurat przebitka z Up Up Up(notabene jedynego utworu z poprzedniego mixtape'u, do którego wracam, chyba ze Scream też tam było) i szesnastka Shada właśnie. Ewentualnie Nothing Interlude, który trochę potwierdza moją teoryjkę, ze w krótkich kawałkach SonReal spisuje się najlepiej, im dalej w las tym więcej drzew i zaczyna wiać nudą.