[Med]

Tracklista:

Disc: 1
1. Intro
2. GhettoMusick
3. Unhappy
4. Bowtie (Featuring Sleepy Brown & Jazze Pha)
5. The Way You Move (Featuring Sleepy Brown)
6. The Rooster
7. Bust Featuring (Killer Mike)
8. War
9. Church
10. Bamboo (Interlude)
11. Tomb Of The Boom (Featuring Konkrete, Big Gipp & Ludacris)
12. E-Mac (Interlude)
13. Knowing
14. Flip Flop Rock (Featuring Killer Mike & Jay-Z)
15. Interlude
16. Reset (Featuring Khujo Goodie & Cee-Lo)
17. D-Boi (Interlude)
18. Last Call (Featuring Slimm Calhoun, Lil’ Jon & The East Side Boyz & Mello)
19. Bowtie (Postlude)

Disc: 2
1. The Love Below (Intro)
2. Love Hater
3. God (Interlude)
4. Happy Valentine’s Day
5. Spread
6. Where Are My Panties?
7. Prototype
8. She Lives In My Lap
9. Hey Ya!
10. Roses
11. Good Day, Good Sir
12. Behold A Lady
13. Pink & Blue
14. Love In War
15. She’s Alive
16. Dracula’s Wedding (Featuring Kelis)
17. My Favorite Things
18. Take Off Your Cool (Featuring Norah Jones)
19. Vibrate
20. A Life in the Day of Benjamin Andre


Znacie? lubicie? Właśnie kupiłem sobie tą płytkę i jestem pod dużym wrażeniem, jestem ciekaw waszych opinii.

[Crooklyn]

mam, uwielbiam, bardziej może z sentymentu.
ale uwielbiam, aha zabijcie ale wolę cd big boi'a:)
chociaż uważam że atliens to ich najlepsza płyta, to w sumie każdą bardzo cenię i lubię. niedługo nowe projekty, będzie ciekawie aczkolwiek nadal nie wspólnie, niestety.

[ZINNN]

jak wyżej, znaczy podpisuje sie. szalona płyta, w pełnym znaczeniu tego słowa:) a i też wole Big Boi'a część (mimo że rzygam juz 'the way you move'), więc dwóch nas do odstrzału, bo rzeczywiście większość osób jara się IceCold'em (zasłużenie bo jego część jest również wyśmienita). no i człowieku gratulacje z okazji znakomitego zakupu, hyh

pozdro

[Dill]

bardzo, bardzo, bardzo dobry album. dla niektórych może niestrawny, ale ja lubię wszelkiego rodzaju eksperymenty, także również polecam jak ktoś jeszcze nie słyszał. nie jest to chyba prawdopodobne

[Med]

No ja jestem w szoku jak zajebiste to jest. Ale najbardziej mnie zniósł DUST. Genialny kawałek. BigBoi fajniejszy:D Numer z JayemZ też kozak, a Dre no to wiadomo eksperymenty w zajebistym wydaniu. Bardzo orginalna płytka a ja sobie to maksymalnie cenie.

[slizgadmin]

Nieustannie wracam do całości płyty Andre3000, z Big Boia zaś tylko do pojedynczych tracków.

Pomysł, aranżacje, zebranie za dupę całego dorobku czarnej muzyki i melodyjność i przebojowość dla mnie nie słyszana od czasu Beatlesów.
Absolutna rewelacja.

[Med]

Nie no nie powiem, ze mi się nie podoba, bo mi się podoba maksymalnie, ale momentami troszkę zamula. Andre genialnie produkuje, ale zamula troszkę śpiewaniem (z dużym akcentem na TROSZKĘ)

[Quest]

Doceniam, ale mimo wszystko wolałem pierwsze płyty.

[kozik]

Nie lubie, drażni mnie Outkast, w szczególności Andre... jakoś nie umiem się wczuć w klimat

Cytuj:

dla niektórych może niestrawny,

dla mnie niestrawny.

Cytuj:

melodyjność i przebojowość dla mnie nie słyszana od czasu Beatlesów.

nie czuję tego. nie podoba mi się ta przebojowość... nie, nic dla mnie po prostu.

[Med]

Z każdym przesłuchaniem The Love Below zyskuje w moich uszach. Teraz już nie mam sie do czego przyczepić, zajebiste płytki.

[Dill]

the love below jest zajebiste bo takie... inne. speakerboxxx zrobine jest w stylu takim w jakim pownien pójść outkast jako grupa.

[Med]

A kiedyś słyszałem, że Andre podobno kręcił z Eryką Badu, słyszeliście coś o tym. Podobno nawet dziecko Eryki jest również dzieckiem Benjamina.

[Dill]

bo to prawda. to chyba z jej powodu zmienił swój image bo na pierwszej płycie miał taki jak big boi. podobno "ms. jackson" to piosenka dla niej. przynajmniej zwrotka andre.

[ThAzIs]

Oba krazki sa bardzo sympatycznie i przedewszystkim dobre, czuc na nich roznorodnosc i eksperymenty z innymi odlamami muzyki, jedyny utwor ktory narazie mi nie podchodzi to jest hey ya z uwagi ze tyle lecial w radiu i tv ze mozna bylo sie zbeltac

[Med]

A czy ona czasem z Commonem też nie kręciła. Słyszałem że BE miało znaczyć Before Erykah

[Dill]

common to jej drugi mąż, ale żadnego beefu nie ma między nimi.

[sniper]

szanuję, ale nic nie dogoni "ATLiens"

[Med]

dill-o napisał(a):

common to jej drugi mąż, ale żadnego beefu nie ma między nimi.

Był drugim mężem czy jest drugim mężem?

[Dill]

z tego co wiem to był.

[handitto]

świetna płyta energetyczna eksperymentalna i melodyjna świetnie się słucha i naprawde czesto wracam do niej chociaż wole Stankonie i ATLiens. IMO lepsze The Love Below