[Kadłub]

Download: http://artofficial.bandcamp.com/

Cytuj:

Migraine” is the first single off of our upcoming album, “Vitamins & Minerals”, which is set for release this summer.

Na poprzednim projekcie mieli kilka na prawdę udanych kawałków, który warto sprawdzić tak na marginesie, więc liczę co najmniej na tyle samo z ich strony i tym razem bo singiel daję rade

[HAUKA]

Czekam na to w sumie, podbiję sobie podstępnie. Poprzedni album bardzo fajny, ale nic odkrywczego. Zobaczymy co to będzie

[Kadłub]

ArtOfficial - Migraine
http://www.youtube.com/watch?v=ywWDFqWE ... r_embedded KLIP

[Wrack]

Przecież to jest wyjebane, a tak na odjeb sobie wlaczylem z jutubka.

[JXL]

Zajebiste. To w tym składzie był/jest A-dub?

[Kadłub]

JXL napisał(a):

Zajebiste. To w tym składzie był/jest A-dub?

Nic mi o tym nie wiadomo. Wiem natomiast, że

Cytuj:

The band, consists of rappers Newsense and Logics, as well as drummer Manny Patino, keyboardist Danny Perez, bassist Ralf Valencia and sax-player Keith Cooper.

[Kapitan Bomba]

Się zajarałem na dobre "Migraine" i na pewno, będę oczekiwał tego projektu, bo "żywe brzmienia" zawsze na propsie. Mam jeszcze ich płytę z 2008' bodajże, ale nie przysłuchiwałem się dokładnie.

[Kadłub]

Kapitan Bomba napisał(a):

Się zajarałem na dobre "Migraine" i na pewno, będę oczekiwał tego projektu, bo "żywe brzmienia" zawsze na propsie. Mam jeszcze ich płytę z 2008' bodajże, ale nie przysłuchiwałem się dokładnie.

Tego jednak nic nie zastąpi, ''Migraine'' zyskuje z każdym przesłuchaniem, wkręca się okrutnie. Oby cały album był na takim poziomie.

[Kadłub]

Premiera Vitamins & Minerals 5 listopada.

[Kadłub]

Spoiler:

Jest okładka, jest kolejny kawałek z albumu.
Tylko czy to w ogóle kogoś tutaj obchodzi?

[HAUKA]

Dobry numer, zajebista trąbka po prostu <3 czekam na całość z większą chęcią

[Igor]

jazz-hh <3 wiadomo ;)

[Kadłub]

Całość można już odsłuchać tutaj.

[Kapitan Bomba]

Pięknie to brzmi, liczyłem, że może być dobrze po singlu i tak właśnie jest!

Kilka bołdałnów się należy :

[Hectic]

Tracklista:

01.Low Level
02.Bags Packed (feat. Amanda Diva)
03.All In All
04.Migraine
05.Rooftop
06.Black Birds
07.AO Cadence
08.Rumor Says
09.Three Four
10.8785
11.Can't Keep Running In Place (feat. Wrekonize and DJ Fuse)
12.Vitamins & Minerals
13.Vitamins and Minerals
14.Pound For Pound
15.Don't Hold Your Breath (feat. Miami Symphonic Strings)


Muszę przyznać ,że ten album to dla mnie największe pozytywne zaskoczenie ubiegłego roku. Pamiętam gdy 2 lata temu zakładałem jeszcze temat o The Payback ,po świetnym debiucie liczyłem na coś równie ciekawego ale jak to niestety często bywa krótko mówiąc przeliczyłem się. Dostałem wprawdzie porządne wydawnictwo ale było ono pozbawione tej lekkości i świeżości debiutu a panowie zupełnie niepotrzebnie odeszli w lekko rockowe klimaty (które w połączeniu z hip hopem bardzo rzadko mi pasują). Dlatego podszedłem do tego krążka już bez jakiegokolwiek entuzjazmu a tym razem czekała mnie miła niespodzianka.

Ale może zanim zaczniemy mówić o płycie przybliżmy na początku sam skład zespołu. Grupa składa się z 5 stałych członków: 2 Mcs:AO Logics (ten chudszy z bródką) Newsense (ten grubszy z bródką) ,Ralf Valencia na basie,Danny Perez na klawiszach oraz mistrzowski Keith Cooper na saksie. Historia powstania zespołu jest dość trywialna a mianowicie dwójka raperów oraz reszta muzyków wywodzi się z 2 różnych kapel i w czasie kiedy obie się rozpadały los chciał ,żeby właśnie w takim składzie zagrali razem na jednym z koncertów w Miami. Zarówno publika jak i sami artyści poczuli,że to jest to i od tego momentu ich kariera rozwija się w bardzo dobrym kierunku, na koncie mają 1 Epkę i 3 albumy (w tym Payback wrzucony za free do netu) a gdzieś czytałem,że niedawno podpisali kontrakt dystrybucyjny z Sony.

Ja to często bywa w przypadku istnienia dwóch Mc's w grupie Newsense i Logics to dwie przeciwności które znakomicie się uzupełniają. Ciężko powiedzieć czy ma na to wpływ aparycja ale Newsense obdarzony niższym barwą wokalu wydaje się trochę bardziej opanowany i spokojniejszy natomiast Logics jest bardziej zadziorny i energiczny w swojej nawijce. Nie są oni tytanami wiersza ale potrafią zgrabnie i na poziomie przekazać to co im leży na sercu. Zależy im żeby być na "szczycie" ale wiedzą,że wymaga to dużego nakładu pracy. Robią to co lubią i to czego wymagają od nich ich fani z ukochanego Miami: czyli dobry,prawdziwy live hip hop. Jednak nie zamierzają skończyć tylko na lokalnym podwórku a swoją muzyką zamierzają ponieść o wiele dalej i zmieść wack Mc's,których słuchanie może skończyć się migreną. W samej istocie rzeczy nie jest to oczywiście nic odkrywczego ale każdy utwór pokazuje trochę inne aspekty tych zagadnień także nudno nie jest,czego dowodem jest przepiękny numer zamykający mówiący o tym by cały czas iść za swoimi marzeniami i oddychać pełnią życia.

Strona muzyczna jest po prostu świetna a ode mnie osobny dla Keitha Coopera - ten gość przeszedł tutaj samego siebie - to co zrobił w Migraine i Black Birds czyli moich ulubionych (po Don't Hold Your Breath) numerach to czyste mistrzostwo. Uwielbiam połączenie żywych instrumentów z hip hopem ,bo dają one tą energię i melodyjność którą kocham w tej muzyce a i na koncertach sprawdzają się po prostu najlepiej. Przesłuchałem sobie z przyjemnością tegoroczne The Roots, które jednak po zeszłorocznej bombie trochę mnie zamuliło,przesłuchałem też Us3 niesiony na skrzydłach niedawnego koncertu ale pomimo że oba krążki reprezentują jak zawsze wysoki poziom (szczególnie korzenie) to jednak ArtOfficial wypada w tym zestawieniu najlepiej. Każdy numer jest dopracowany,w każdym coś się dzieje i z każdego bije ta energia która woła o podkręcenie volume na max. Nowością jest zaproszenie tylu gości na płytę,gdyż oprócz tych wymienionych w trackliście sporo innych muzyków (perkusja,trąbki,tuba) wzięło udział w jej tworzeniu. Jak wspomina sam Logics, nie było tutaj absolutnie żadnych limitów czego dowodem jest gościnny udział orkiestry symfonicznej z Miami. A jak już jesteśmy przy gościach to warto też wspomnieć o świetnym refrenie Amandy Diva w Bags Packed oraz skreczach Dj Fuse w "Can't Keep Running In Place". Kolejną przykuwającą uwagę rzeczą jest okładka przy tworzeniu której uczestniczył sam Logics,który prywatnie jest również grafikiem. Myślę,że do tej pory jest to ich najlepszy album,który przebił naprawdę świetny debiut a progres na tym poziomie może tylko cieszyć i jeżeli Justice System nadal by nagrywali brzmieli by właśnie tak ,także wszyscy ci którzy go nie słyszeli powinni szybko nadrobić zaległości bo może im jeszcze sporo namieszać w zeszłorocznym rankingu

Klipy:

ArtOfficial - Migraine (video)

ArtOfficial - Rooftop (Jam Session)

Do odsłuchu:

ArtOfficial feat. Miami Symphonic Strings - Don't Hold Your Breath

ArtOfficial - Black Birds

ArtOfficial - Vitamins & Minerals (odsłuch całego albumu)

Dodatkowo:

Wywiad z Logics of ArtOfficial

© 2012 by Hectic

[sieah.]

Absolutnie wybitny album, na dodatek obnażający pechunio słuchania go na marnych słuchawkach.
To właśnie zrobiłem, i robiąc to mówiłem sobie w duchu "ładnie się pewnie na sample wykosztowali".
Pewnie dlatego, że z grupą nie miałem nic do czynienia wcześniej, biografii nie czytałem, posty w tym temacie też niespecjalnie mnie interesują.

Keith Cooper to człowiek roku. O ile Black Thought jest ciekawszym raperem niż obaj panowie z Artofficial, to muzycznie nowa płyta The Roots nie ma szans.
Ten saksofon towarzyszący nam przez cały album to zdecydowanie najjaśniejsza strona wydawnictwa, czasem przyćmiewająca nawet samych raperów.
Raperzy są bardzo dobrzy, odpowiednio wyszkoleni i bez braków w warsztacie, na jakieś koncepty wielkie stać ich nie było, a płyta to dyktowany truskulowym konkordatem z 1998 gulasz z braggadocio i tęgich rozkmin. Nie raz nie dwa panowie wypluwają ładnie pozbierane, techniczne rymy, które idealnie współgrają z żywym, często radosnym klimatem tworzonym przez graną muzykę.
To jest kurwa jazz rap, a nie jakiś kanciasty nudziarz na zapętlonym w nieubłaganą nieskończoność samplu ( te wszystkie One Be Lo, Count Bassy i inne chujnie).
Płyta namiesza w rankingu 2011 roku.
Szkoda, że żadna "wielka" strona internetowa nie pokusiła się o recenzję, choć pewnie znając np. hhdx dostałaby ocenę 3,5/5 przy peanach ciągnących się przez cały tekst.

Moja Ocena 4,5/5

[Chojny]

co za rozpierdol . w tym roku swój głos do plebiscytu odłożę na ostatnią chwilę, bo ostatnio nadrabiam full zaległości i co chwilę zaskoczenie, w tym tygodniu trzy mega zaskoczenia (a.dd+, classified, i teraz artofficial), takze lecę dalej, postaram się nic nie przegapić.
a co do płyty wpisałbym się później, gdy by nie nauka i to, że hectic konkretnie wyczerpał temat. mój wpis na ma celu podbicie tematu by inni tak samo jak ja sprawdzili ten album

[Fishovsky]

Cytuj:

mój wpis na ma celu podbicie tematu by inni tak samo jak ja sprawdzili ten album

dzięki ziom, miałem sprawdzić ale kompletnie zapomniałem o tym albumie bo wyszło z 5 innych.

ArtOfficial jak zwykle pięknie cisną. Więcej takiego rapu.

[vinsanity]

Genialna płyta. Mam podobnie jak Chojny, dopiero sprawdziłem, nadrabiając zaległości. Właściwie to ostatnia pozycja, którą miałem zamiar przesłuchać, teraz już mogę myśleć nad rankingiem podsumowującym piękny 2011 rok w rapie. Rankingiem, w którym ArtOfficial prawdopodobnie znajdzie się w czołowej dziesiątce. Co za produkcja! Tę płytę muzycznie przebijają w tym roku chyba jedynie The Roots i może CunninLynguists, z tym że tutaj mamy radosne dźwięki, a wydaje mi się, że takie trudniej jest odpowiednio połączyć z raperami i utrzymać na tak wysokim poziomie przez cały album. A rap wcale nie pozostaje w tyle (zwłaszcza w ostatnim numerze!). Żywe instrumenty, kurwa mać. Uwielbiam. Sprawdźcie przed zagłosowaniem w naszym plebiscycie, serio.

[MicBar]

Ależ to jest rozpierdol w kwestii produkcyjnej. Muzycznie: ArtOfficial > The Roots >>>>>>>> CunninLynguists.