[vinsanity]

DOWNLOAD

Cotton Fields KLIP
Going Going Gone

Udany mixtape utalentowanego i ciągle rozwijającego się rapera z Chicago. Przemyślane, pisane z zaangażowaniem teksty, naprawdę wysokie umiejętności na mikrofonie, kilka ładnych refrenów. Fajne bity też, i to jak fajne! Gdyby z tego obszernego materiału wyrzucić ze 3-4 kawałki, to byłoby wyśmienicie. Tak to jest może trochę przydługo, ale i tak pięknie. Nie zrażać się tym, że całe 73 minuty, że mixtape i że to ja polecam, tylko sprawdzić, bo naprawdę warto, PRZYSIĘGAM.

Zwróćcie uwagę na 9th Wondera na trackliście, może on Was przekona.

[Kamilo]

Świetny klimat. Dużo różnych producentów ale brzmi to całkiem spójnie i świetnie. Add-2 ma cosign od Commona, co słychać przed fristajlem pod Ghetto Dreams. Teksty zdecydowanie zaangażowane, przemyślane i kilka fajnych linijek rzuca, choć już tych o lustrze jako jedynym rywalu słuchać nie mogę Add-2 raz nawija wolniej, raz szybciej(Work It Out), co wychodzi mu dobrze. Czołówka roku to chyba nie będzie, chyba że z czasem jeszcze bardziej się wkręcę. Niemniej, będę śledził dalej jego twórczość.

[vinsanity]

recenzja na Popkillerze

[Chojny]

koleś o którym nawet nie trzeba mówić, że pochodzi z chi-town, bo jego korzenie same wychodzą na wierzch niemal w każdej minucie tego mikstejpu. weźcie rozkminy commona sprzed czasów jak był dreamerem/believerem, dodajcie coś z młodego backpackerskiego kanyego i szczyptę debiutującego w 2006 lupe fiasco i wyjdzie wam 2006. a abstrahując od inspiracji to nie sposób nie docenić humoru, mega elastycznego flow, pomysłowych i dobrze technicznie złożonych linijek, oraz zręcznego poruszania się w różnych tematykach. najlepiej wypada singlowe "cotton fields", gdzie słychać że raper miał na celu przekazanie własnych obserwacji, nie rzucenie pustych frazesów i nara.

najlepszy od czasów lupe fiasco świeżak z chicago

Spoiler:

big sean jest przy nim do dupy dupy dupy dupy dupy dupy dupy dupy

druga sprawa bity - w pełni oparte na gęstym samplingu, żywych wstawkach instrumentalnych, żadnej elektroniki, żadnych modnych nowinek. wszystko jednak brzmi bardzo dobrze i powinno ucieszyć słuchaczy pragnących albumów opartych o bogate soulfulowe brzmienie

sprawdzać bo warto

[vinsanity]

Po dokładniejszej analizie zmniejszyłem liczbę kawałków, których usunięcie wyszłoby na dobre temu materiałowi, do trzech-czterech, czyli Show Out, Mic Jack, Modern Day Coons i ewentualnie Keep Walkin'. A byłaby to selekcja właściwie tylko pod względem bitów, bo lirycznie na płycie ciężko o słabe momenty.
Wciąż jestem zachwycony doborem tych głównie soulowych sampli i tekstami, w których ciągle odkrywam coś nowego i dobrego, a tak jak napisał Chojny - gama tematów jest tutaj bardzo szeroka, każdy znajdzie coś dla siebie. Będę też musiał posprawdzać wcześniejsze projekty Add-2.

Dorzucę jeszcze tutaj stary artykuł o tym gościu, również z Popkillera, można dowiedzieć się o nim czegoś więcej:
http://www.popkiller.pl/2010-11-14,add_ ... za_krew_13

[hadero]

i'm bringing that backpacker rap back rapuje add-2 w którymś kawałku.
szkopuł w tym, że po pierwsze backpacker rap never left
a po drugie - backpacker rap ma już i fashawna i elzhi i jeszcze kilku innych zawodników przy których add-2 wypada po prostu przeciętnie.

słuchałem dość uważnie save.our.souls., co chwila mając uczucie, że słucham jakiejś gorszej wersji czegoś co już słyszałem wcześniej. raper nie ma wiele do zaoferowania, jeśli bierze się za tematy tak wymaglowane jak rasizm, miłość, wspominki czy zwyczajne braggi, to ma w 2012 zadanie trudne, vakill zrobił to lepiej, classified zrobił lepiej tamto, geologic z blue scholars ma ciekawsze pomysły, fast rapy nie robią już na nikim wrażenia, stalley rapuje dużo zgrabniej, a j-live ma zwyczajnie więcej charyzmy.

bity raczej standardowa robota, nic mnie tu specjalnie nie ruszyło, z sampla z charlesa bradleya lepszy użytek zrobili block beattaz.

Chojny napisał(a):

najlepszy od czasów lupe fiasco świeżak z chicago

big sean jest przy nim do dupy dupy dupy dupy dupy dupy dupy dupy

big sean jest z detroit, geografia Chojnego jest do dupy dupy dupy


chicago na swojego świeżaka wciąż czeka.