[sieah.]

Co było największą porażką rapu w 2010?
Dodawajcie swoje typy, bo te co są, to moje propozycje.
temat otwarty, będą dochodzić opcje do ankiety przez jakiś czas.

[chomaz]

Głosowałem na Wu Massacre.

[Chojny]

pomyślałem o reflection eternal, ale postawie chyba na wymienioną sprzedaż kiepską big boia bo to naprawdę przykre dla mnie osobiście

detoxu bym tu nie mieszał, mamy w końcu pierwszy od lat faktyczny postęp w wydawaniu płyty, jakim jest oficjalny singiel
wu massacre gówno paskudne, ale po tracklistach miałem domysł że to będzie nic nie warty zlepek odrzutów z różnych płyt, rozczarowany nie byłem w sumie
co do zachodu to nie tak źle, byli kokane, foesum, e-40, epka wc, parę fajnych numerów do ice cube'a. tam od lat nie jest ciekawie, ten rok nie pogrążył bardziej westu czy coś

[sieah.]

sorry chłopaki, zagłosujcie jeszcze raz, zostawimy moje opcje + wasze pod postacią "coś innego, wymień.".

[Fysh]

Solar. Takiego skurwysyna jak ten debil kontrolujący ostatnie dni Guru dawno nie widziałem. Nie wiem dokładnie jak przebiegała cała ta sytuacja, ale jak zaglądałem na forum, podczas tych wydarzeń to zawsze były jakieś akcje z nim.
Słaba sprzedaż Big Boi'a też jest przykra. Tym bardziej kiedy gość wysmażył tak świetną płytę.
Trzecie miejsce niech zajmie to lecenie w chuja przez Def Jam.

[bartkos87]

A czemu MC Solaar?

EDIT:
Dobra, wiem ocb. A porażką jest słaba sprzedaż Boia.

[tiger_kj]

Cytuj:

niezmienna durnota DMX'a

O co biega?

[bartkos87]

O psy.

[łejni]

Głosowałem na Wu Massacre bo niby śmiertelna kombinacja a tu taka lipa że szkoda gadać..

[kondrad]

Techno płyta Roll Deep.

[KRS]

Mój głos poszedł na Wu-Massacre. Wielkie oczekiwania (częściowo słuszne, częściowo nie), wielkie zapowiedzi, wyszło słabo i w dodatku krótko. Dziwi mnie spora liczba głosów na kawałek Kanye i Raekwona z Justinem Bieberem. Po tym jak Jay-Z nagrał płytę z Linkin Parkiem nie zaskoczy mnie już nic, choćby zaczęto wydawać wspólne kawałki z Modern Talking, Bee Gees czy duchem Michaela Jacksona. Zaskoczony za to jestem obecnością Reflection Eternal na liście. Aż tak słaby ich album nie był, zebrał w miarę pozytywne recenzje. Zresztą z tego co widziałem, to spora część hejtów na tym forum opierała się na stwierdzeniu, że "rozczarowanie, bo nie jest tak dobre jak Train of Thought". Aha.

[lukii]

numer Biebera, Kanye i Reakwona nie był taki zły, wkręcił się nawet głupota raperów i ich trafianie do pierdla to porażka, ale najbardziej zjebane jest to, że sprzedaż płyt drastycznie spada z roku na rok i Big Boi który opierdolił 10 milionów sprzedaje teraz zaledwie 200k, więc głos na niską sprzedaż SLLF

[Bogart]

Nie słuchałem płyty Jaya z Linkin Park, ale porównywać LP do Biebera to przesada. Głos na Big Boia.

[Kamyl]

Głos na Buna, beka roku.

[sniper]

o co chodzi z Solaarem?
zagłosowałem na Reflection Eternal, bo to upadek legendy

[Raph]

Czuję, że komuś się pojebało i nie chodzi o MC Solaara, a superproducenta Solara aka nekrofil aka "Guru napisał list, ale musiałem go poprawić", bo on faktycznie był porażką roku.

[mighty]

wiem ,że mc solaar to jakiś rap po francusku, ale byłem przekonany, że to ta sama osoba od guru

głosowałem na wu massacre, niestety

[Hectic]

Podbijam Solara,bo typ jest do odstrzału a Claude'a proszę w to nie mieszać
popraw ankietę

[szyszkin]

dla zawodłem był debiut solowy kno

[bartkos87]

On to dla beki napisał.