[ZINNN]

01. Introduction
02. The Mind
03. For The Children
04. Ample Energy
05. Heartistically
06. One Soul
07. Pure Reason
08. Moon Flow
09. Gratitude
10. Emanation
11. Wind Beat
12. Conclusion

Wiem, że mamy tutaj dosyć sporo fanów beatów Nomaka, także powinien każdego ucieszyć fakt, że 28 stycznia wychodzi nowy album od tego producenta. Na japońskim HMV nie ma ani słowa o gościach, ale wątpię by był to jedynie instrumentalny album.

http://www.hmv.co.jp/product/detail/2995029

[szyszkin]

czekam

[wildside]

Pod ponizszym linkiem kryje sie zbior zdjec (prawdopodobnie znajda sie one w ksiazce dolaczonej do plyty) oraz caly album do przesluchania.

http://nomak.net/mf/muziqandfoto.html

[lo]

niesamowity album na + ze sa same instrumentale polecam

[emilsky]

Jaram się. Calm + Recalm, były zajebiste.

[ZINNN]

Dobry kawał chill-outowej muzyki. Przez moment przez pierwszych parę kawałków myślałem, że Nomak zmienił nieco styl, ale po chwili wszedł "Ample Energy" i już od pierwszej sekundy można powiedzieć czyj to beat Miły album do puszczenia sobie w tle dla relaksu.

[Grabiszczy]

zin napisał(a):

Dobry kawał chill-outowej muzyki. Przez moment przez pierwszych parę kawałków myślałem, że Nomak zmienił nieco styl, ale po chwili wszedł "Ample Energy" i już od pierwszej sekundy można powiedzieć czyj to beat Miły album do puszczenia sobie w tle dla relaksu.

Otóż to. I tylko to. Nie wiem, dlaczego, ale "Calm" miał w sobie coś więcej. Byłem w stanie zanurzyć się w tej muzyce. Tu tego nie odczułem. Po prostu "muzyka tła", a to bynajmniej komplementem nie jest. Nawet przez moment nie pomyslałem, że warto byłoby mieć to na półce.

[pszem]

Zdecydowanie popieram zdanie

zin napisał(a):

Dobry kawał chill-outowej muzyki

Nie jest to porywczy album, który zapada głęboko w pamięć, ale na pewno też nie pozycja spisana na straty. W tegorocznym zestawieniu top może jej zabraknąć, ale przy ponownej ekslporacji dyskografii Nomaka, na pewno będzie miło się na nią natknąć. Duży plus daję za spójność kompozycji i harmonię panującą w tym tytule.

[Whiteout]

Niestety mając w pamięci dokonania Nomaka, ten album oceniłbym na 1/6 lub 2/6. To jeden z jego słabszych albumów, a mówię to z perspektywy fana i kolekcjonera jego płyt. Zawiodłem się, naprawdę.