Przesunąłem, bo znam bardzo dobrze i wiem, że Yonderboi zdecydowanie bardziej pasuje do electronica/beats niż do funk/jazz/soul, bo co ma z tym związane Yonderboi robiąc takie numery jak Amor czy All we go to hell. Znam obie płyty i Splendid Isolation o wiele lepsze, aczkolwiek pierwsza płyta również warta sprawdzenia (takie Padadam czy najsłynniejszy numer na samplu z Riders on the storm). A nazwa, faktycznie, śmieszna, ale przyzwyczaiłem się - zresztą jest gwarancją jakości