Wolność mediów w UE to wciąż kwestia do dopracowania? 

 
 

Udostępnij tę stronę: 

Członkowie komisji dyskutowali z ekspertami o tym jak poprawić kwestie wolności mediów w UE 

"Nie ma takiego państwa UE, które nie zrobiłoby kroku wstecz w kwestii wolności mediów" - to jedno ze spostrzeżeń, które pojawiło się podczas wtorkowego wysłuchania na temat wolności mediów w Parlamencie Europejskim. Renate Weber (Liberałowie, ALDE), autorka raportu w tej sprawie zaprosiła kilkunastu ekspertów do dyskusji na forum komisji wolności obywatelskich.

Identyfikacja problemów


Okazuje się, że, jak mówi Eleonora Gavrielides - przedstawicielka prezydencji cypryjskiej - "wolność mediów to wciąż niedomknięta kwestia, nawet w Unii Europejskiej". Większość problemów, z jakimi spotykają się dziennikarze w państwach członkowskich jest bardzo podobna. Raport Renate Weber nie będzie miał na celu wytykania błędów i wskazywania winnych palcem. Ma raczej ustalać pewne zasady, dzięki którym kraje UE zagwarantują w szerszym stopniu niezależność swoim środkom przekazu.


Trudne kwestie pozostające do rozwiązania, to między innymi wprowadzane rozwiązania prawne, których skutki nie zawsze są łatwe do przewidzenia. "Potrzeba szerszej debaty, dzięki której unikniemy nieprzyjemnych konsekwencji dalszej regulacji mediów w UE" - mówił Anthony Whelan, szef Gabinetu Neelie Kroes - Komisarz ds. Agendy Cyfrowej.


Dunja Mijatovic, przedstawicielka OBWE, podkreśliła, że wiele państw często chętnie podpisuje się pod postulatem ochrony wolności mediów, ale ponosi porażkę podczas wprowadzania przepisów w życie. "Kraje należące do UE niestety są wśród nich" - wskazała. "Od 2008 r. sytuacja wolności mediów w Unii się pogarsza. Nie ma takiego państwa członkowskiego, które nie zrobiłoby kroku wstecz w tej kwestii" - wtórował jeden z panelistów - Olivier Basille, reprezentujący Dziennikarzy Bez Granic. Dodał, że największym zagrożeniem w tym momencie są choćby propozycje nowych uregulowań prawnych dotyczących znieważenia i zniesławienia.


Jak zauważył Arne König z Europejskiej Federacji Dziennikarzy, w pogarszaniu sytuacji duży udział ma niestety kryzys europejski. Jest nie tylko przyczyną zwalniania dziennikarzy, ale zdarza się, że wykorzystywany jest także do wywierania wpływu na nich i same media.


Wśród zagrożeń dla środków przekazu wspomniano również pojawiające się często "groźby i akty przemocy dokonywane przez policję; zjawiska korupcyjne i aresztowania" (William Horsley - Stowarzyszenie Dziennikarzy Europejskich), oraz negatywny wpływ cyfryzacji mediów na istnienie dziennikarstwa śledczego (wnioski Mariusa Dragomira i Magdy Walter z Instytutu Społeczeństwa Otwartego, na podstawie badania przeprowadzonego w 60 krajach).


Uczestnicy dyskusji podkreślili także m.in. potrzebę większej transparentności w kwestiach własności mediów na poziomie unijnym (Nicole Frank, EBU).


Standardy - tak, czy nie?


Peggy Valcke, profesor z Katolickiego Uniwersytetu w Leuven jest przekonana, że zapisanie podstawowych standardów prawnych mogłoby pozytywnie wpłynąć na przejrzystość mediów i powstrzymać próby ich politycznego podporządkowania. Ivar Rusdal (European Newspaper Publishers' Association) uznał , że mimo dobrych chęci, takie rozwiązania stanowią spore ryzyko dla ich wolności i niezależności na poziomie lokalnym.