Numer 12(234)    Grudzień 2004Numer 12(234)    Grudzień 2004
fot.Andrzej Karpowicz
Prawosławne korzenie Kościuszków
Doroteusz Fionik
O Tadeuszu Kościuszce napisano w Polsce już wiele. Może nawet nazbyt wiele, by uwolnić się od pospolitych mitów i legend. Przez przeciętnego obywatela naszego kraju postać jest postrzegana jako polski bohater narodowy, który dodatkowo przysłużył się niezależności Stanów Zjednoczonych. O jego miejscu urodzenia i przodkach wie się jednak niewiele. Mereczowszczyzna czy Siechnowicze to przecież polskie kresy, a Kościuszkowie - jedni z wielu polskich ziemian tu zamieszkujących. Tymczasem, by zrozumieć geniusz Kościuszki, trzeba zwrócić się do jego białoruskich i prawosławnych korzeni.
   
   Przodków Tadeusza trzeba szukać wśród rycerstwa Ziemi Brzeskiej i Kamienieckiej, które wiernie służyło książętom ruskim i litewskim. Za swe zasługi jeden z nich - Fiodor - w 1458 r. otrzymał od Kazimierza Jagiellończyka prawa szlacheckie oraz posiadłość ziemską Siechnowicze w powiecie kamienieckim. Tu urodził się syn Fiodora - Konstanty, którego zdrobniale nazywano Kostiuszką. Po latach imię to stanie się rodowym nazwiskiem. popiersie Tadeusza Kościuszki przy szkole w Siechnowiczach Małych
   Kostiuszko Fiodorowicz, pan na Siechnowiczach, należał do elity w państwie litewsko-ruskim, w latach 1492-1509 był bowiem sekretarzem (diakiem) na dworze wielkoksiążęcym. Jego żona Hanna, córka księcia Juryja Holszańskiego, była w prostej linii kuzynką Zofii Holszańskiej, czwartej żony Władysława Jagiełły. W 1509 r. Zygmunt I potwierdził swemu pisarzowi Kostiuszce prawa na władanie Siechnowiczami, co też było zapisane w starobiałoruskim przywileju: ...мы тое сельцо Сехно-вичи тые три чоловеки и с братьею, и с детьми их, и с внуками, и тые пашни, и дубровы, и лес ему дали во всим. W podobnym języku Kostiuszko rozmawiał również na co dzień.
   Siechnowicki majątek Kostiuszki Fiodorowicza był ze wszystkich stron otoczony podobnymi władaniami prywatnymi. Z północnego wschodu była to włość z centrum w Koreniowie, z południa zaś władania Zdzitowieckich i Sasinów-Kalejczyckich. Nie obywało się bez konfliktów granicznych z sąsiadami, szczególnie z dziedzicem koreniowskim Pociejem, dziadkiem biskupa apostaty Hipacego Pocieja. W 1529 r. Kostiuszko stracił na rzecz Pocieja obszar gruntów koło Dremlowa i Hniewowa. Dosyć długo toczył się również spór graniczny ze Zdzitowieckimi. Dopiero w 1599 r. Mikołajowi Kostiuszce Siechnowickiemu, wnukowi Kostiuszki Fiodorowicza udało się zawrzeć z nimi urzędowe porozumienie. Już wówczas ród oficjalnie używał nazwiska Kostiuszko, spolonizowane potem na Kościuszko.
   Do polonizacji rodu wydatnie przyczyniła się unia brzeska i nietolerancyjna polityka Zygmunta III Wazy. Chociaż wcześniej nie było możnym prawosławnym lekko, teraz droga do wysokich godności państwowych była dla nich zamknięta. Aby zrobić karierę, trzeba było stać się unitą, a najlepiej rzymskim katolikiem. Wielu taką drogę do sukcesu doczesnego właśnie wybrało. Wśród nich byli też Kościuszkowie. dwór w Siechnowiczach, 1880 r.
   Porzucanie wyznania ojców, czyli prawosławia, przez poszczególne gałęzie rodu odbywało się w różnym okresie. Wiemy, że w pierwszej połowie XVII w. Jan syn Hrehora Kościuszko przeszedł na protestantyzm. Jego syn Aleksander Jan był już rzymskim katolikiem. Kiedy zaraz po porodzie zmarła mu matka Konstancja z Orzeszków, pochowano ją w siechnowickiej łacińskiej kaplicy.
   Aleksander Jan Kościuszko, sędzia skarbowy brzeski, był pradziadkiem Tadeusza. Trzej z jego czterech synów zajęło ważne pozycje w nomenklaturze urzędniczej Wielkiego Księstwa Litewskiego. Czwarty - Ambroży Kazimierz - na mocy testamentu odziedziczył cały majątek w Siechnowiczach. Dziad Tadeusza okazał się bardzo aktywnym działaczem politycznym. Uczestniczył w posiedzeniach sejmów walnych, przewodniczył szlachcie Ziemi Brzeskiej, był sędzią grodzkim brzeskim i wreszcie pisarzem ziemskim. Był gorącym stronnikiem Sapiehów. Aby bronić ich interesów na sejmikach, nieraz wyciągał swoją szablę. Porywczość odziedziczył zresztą po przodkach. Można tu wspomnieć jednego z wujów Ambrożego Kazimierza - Chryzostoma Kościuszkę, który po 1669 r. zarządzał Kobryniem, uzyskując od Jana Sobieskiego pozwolenie na wysiedlenie z miasta gminy żydowskiej.
   Synem Ambrożego Kazimierza był Ludwik Tadeusz Kościuszko (1700-1758), któremu aktywny ojciec pozostawił majątek zaniedbany i zadłużony. W takiej sytuacji Ludwik zdecydował się przekazać Małe Siechnowicze ze Stepankami, Nowosiółkami i Konotopami swemu wujowi Faustynowi Benedyktowi. Sam natomiast wziął w dzierżawę od Sapiehów folwark Mereczowszczyznę koło Kosowa Poleskiego. Tu w 1740 r. ożenił się z Teklą Ratomską, białoruską szlachcianką wyznania prawosławnego (Ratomscy byli między innymi w 1620 r. fundatorami prawosławnego soboru św. Piotra i Pawła w Mińsku). W końcu 1745 r. urodził się im syn, którego ochrzczono potrójnym imieniem Andrzej Tadeusz Bonawentura. Cerkiew fundacji Kościuszki w Siechnowiczach Dużych
   Do dziś nie do końca rozstrzygnięty jest spór co do czasu i miejsca urodzenia Andrzeja Tadeusza Bonawentury Kościuszki. Badacze biografii generała datę urodzenia lokują pomiędzy 13 lipca 1745 roku a 12 lutego 1746. Ostatnia data odnosi się do zapisu chrztu chłopca w księdze metrykalnej kościoła kosowskiego. Dzień urodzin i chrztu nie może być jednak tożsamy, jeżeli przyjmiemy, że Tadeusz Kościuszko urodził się w Siechnowiczach. Tak bowiem mówią wszystkie źródła do połowy XIX w. Dopiero potem za miejsce urodzenia generała zaczęto uważać Mereczowszczyznę.
   Białoruski biograf Kościuszki Józef Jucho również wskazuje na Siechnowicze, uważając że początkowo był on ochrzczony w obrządku wschodnim. Inny badacz, Anatol Bienziaruk, zwrócił uwagę na zbieżność imion patronalnych - trzynastego lipca według kalendarza prawosławnego świętujemy pamięć ap. Andrzeja i Tadeusza. W następnym dniu w kalendarzu rzymskokatolickim jest dzień św. Bonawentury. Według tradycji dzień urodzenia dziecka powinien odpowiadać jego imieninom. Mógł więc Andrzej Tadeusz Bonawentura Kościuszko być początkowo ochrzczony w cerkwi siechnowickiej, ufundowanej przez przodków, a dopiero po kilku miesiącach zapisany do ksiąg kościoła kosowskiego.
   Kościuszkowskie Siechnowicze leżą obecnie w rejonie żabinkowskim w obwodzie brzeskim. Historycznie jest to Ziemia Kamieniecka oraz wschodnia część województwa podlaskiego w jego granicach do 1566 r. Tak jak przed wiekami, Siechnowicze dzielą się na Małe i Duże. W pierwszych znajdują się pozostałości parku dworskiego oraz jedyny na Białorusi pomnik Tadeusza Kościuszki. Popiersie ustawione jest przed budynkiem szkoły, gdzie już od ponad roku działa izba pamięci, poświęcona bohaterowi kilku narodów. Wiekowe dęby w nieodległym parku pamiętają jeszcze jego czasy. Cerkiew fundacji Kościuszki w Stepankach
   To właśnie w Siechnowiczach Małych generał spędził pięć lat po powrocie z Ameryki w 1784 r. Wśród okolicznych ziemian zasłynął od razu jako reformator, zmniejszając w swym majątku wymiar pańszczyzny i podatków oraz zabraniając przymusowej tłoki. Marzył jednakże o całkowitym uwolnieniu chłopów, wyprzedzając tym samym bieg historii. Tego zamiaru nie udało się mu jednak zrealizować, gdyż w 1790 r. w stopniu generał-majora został powołany do armii polskiej. I oto, dopiero przed śmiercią, w 1817 roku w szwajcarskim Solur Kościuszko napisał testament, na mocy którego siechnowiccy włościanie powinni byli zostać całkowicie zwolnieni z pańszczyzny. Na spełnienie ostatniej woli generała musieli jednakże poczekać do 1861 r.
   W dawnych włościach Kościuszków-Siechnowickich, w odległości kilku kilometrów jedna od drugiej, stoją do dziś trzy wiekowe cerkwie prawosławne. Najstarszą metrykę posiada cerkiew św. Mikołaja w gnieździe rodowym - Siechnowiczach Dużych. Istniała już niewątpliwie w czasach Kostiuszki Fiodorowicza. Ponad dwieście lat potem, w 1727 r., Paweł Kościuszko-Siechnowicki wydał prezentę na probostwo cerkwi o. Bazylemu Bielewiczowi oraz potwierdził jej prawa na zabudowania oraz grunty rolne i leśne. Jednocześnie prosił w każdą sobotę odprawiać w cerkwi liturgię za dusze zmarłych fundatorów. W tym czasie Kościuszkowie ufundowali cerkiew św. Jana Teologa w sąsiednich Maciejewiczach. Trzecia, najbardziej okazała, znajduje się w Stepankach, które od siedemnastego wieku również należały do Kościuszków.
   Mimo porzucenia wiary przodków, Kościuszkowie cały czas pozostawali mecenasami Kościoła wschodniego. Okazałe sylwetki cerkwi w Siechnowiczach i Stepankach świadczą, że jego wspieranie nie było tylko obowiązkiem wobec poddanych. Wynikało ze świadomości swych korzeni i poszanowania przodków.
   fot. Tomasz Sulima i autor
   

Opinie

[1] 2004-12-22 22:44:00 jarek
bardzo ciekawe opracowanie.oryginalne podejście do sprawy biografii T.Kościuszki.darku pisz troszki bardziej stanowczo bo miejscami tekst jest jak gdyby mlejki.
[2] 2005-01-01 19:05:00 włodzimierz
Zgadzam się z Jarkiem. Może bez określenia
"mlejki" - więcej zdecydowania.
[3] 2005-01-02 19:48:00 Krzysztof
Spotkałem w jakimś opracowaniu historycznym wzmiankę że matka Tadeusza Tekla pochodziła z tatarskiego rodu Fursów. Czy to prawda?
[4] 2005-01-02 21:39:00 Lubomir
A ja znowu myślę, że artykuł mógłby być bardziej wyważony, gdyby starał się równomiernie i jeszcze z pewnym uzgodnieniem uwzględniać opracowania polskie i białoruskie.
[5] 2005-01-10 17:44:00 włodek
Szanuję twoją publicystykę, ale pisząc
czasami stosuj kolory czarno-białe
[6] 2005-01-11 12:05:00 włodek
Tak Darku czasami trzeba "pisać" w kolorach
czarno - białych
[7] 2005-01-11 18:24:00 włod
Słuchaj Jarka i pisz ostrzej.
[8] 2005-01-11 18:31:00 włodek
Kiedy trzeba należy pisać w kolorach czarno-
białych
[9] 2005-01-13 17:45:00 wojtek
wpadłem na tę stronę trochę przypadkiem - ale artykuł spodobał mi się. Trzeba pisać i mówić dużo więcej o wspólnych dziejach i korzeniach - może zasypiemy dół, który usiłowała wykopać między nami władza sowiecka. Szkoda, że już nie ma WKL, chociaż - kto wie...
[10] 2005-03-11 15:00:00 asia
fajna, ale gdzie imiona sióstr Kościuszi!!!!
[11] 2006-11-01 22:23:00 Bartosz
Pierwszy raz natrafiłem na taki wątek. To bardzo interesujące!! Noszę to samo nazwisko, co Andrzej Tadeusz Bonawentura i chciałbym kiedyś udowodnić nasze powinowactwo. Wierzę, że ten artykuł choć trochę mi w tym pomoże!
[12] 2007-04-20 11:12:00 Marcin
Na stronie http://www.genealogia.okiem.pl/mickiewicz_traugutt.htm jest przedstawiona ciekawa koligacja Tadeusza z Adamem Mickiewiczem i Romualdem Trauguttem
[13] 2007-05-04 21:54:00 Sławek
Witam Wszystkich.Nawiązując do tego, co Wojtek napisał, to myślę, ż epowoli zaczniemy zwracać się ku temu, co nas kiedyś łączyło. Ja wiem, że Litwinom czy Ukraińcom wbijano do głowy teksty o panowaniu przez Lachów. O ile w przypadku chłopstwa ruskiego to prawda (ale przecież magnateria ruska nie polonizowała się z przymusu), o tyle w przypadku Litwinów to bajdurzenie. Tak czy inaczej od jakiegoś czasu uważam, że mi, rodowitemu Galicjakowi, bliżej z Ropczyc do Kijowa jak do cesarskiego Wiednia. Oby kiedyś moje marzenie się urzeczywistniło i rzeczywiście było mi bliżej do Kijowa czy Mińska.
[14] 2007-05-14 07:24:00 stanisław
Nic niewiadomo o Józefie Kościuszko ja mam informacje (nie wiem czy prawdziwe) że w latach 1819-1830 przebywał na wyspie St.Pauli Kto coś wie na ten temat proszę o kontakt?
[15] 2008-04-27 11:29:00 Agieszka
NIENAWIDZĘ HISTORII ALE TO OPRACOWANIE MI SIE PODOBA
[16] 2008-06-05 20:50:00 Angelika
jest nawet fajna opowiesc :):)
[17] 2008-07-07 08:33:00 gabicja
Historia bardzo ciekawa i istotna !!! Mam pytanie do autora lub innych poszukiwaczy rodu Kościuszki. Czy wracając z Ameryki jako generał przywiózł ze sobą kogoś z Ameryki ? Czy ktoś zna nazwę statku którym wrócił ? Za pomoc i wiedzę będę bardzo wdzięczny !!!
[18] 2012-03-04 19:07:00 Lil
To naprawdę wspaniały artykuł! Właśnie czegoś takiego szukałam. Serdecznie pozdrawiam autora!
[19] 2012-03-07 21:30:00 Bazyl
Dla czego autor z uporem używa zwrotu "obrządek wschodni" dlaczego nie pisze że chodzi o Cerkiew Unicką. W czasach ojca gdy żył Naczelnik i jego rodzice na tych ziemiach nie było Cerkwi Prawosławnej tylko Unicka.
[20] 2012-06-24 04:51:00 Mykola
Ciekawe rzeczy. Nazwa wsi Kościuszki (Kostiuszk) spotykajem w Polsce, Białorusi i Ukrainy. Wioska Kościuszki na Ukrainie została założona w 1601 roku. Czy istnieje historia (związek po między te nazwy) nazwy tych wsi?
[21] 2012-06-24 16:57:00 Mykola
Ciekawe rzeczy. Nazwa wsi Kościuszki (Kostiuszk) spotykajem w Polsce, Białorusi i Ukrainy. Wioska Kościuszki na Ukrainie została założona w 1601 roku. Czy istnieje historia (związek po między te nazwy) nazwy tych wsi?
To naprawdę wspaniały artykuł! Serdecznie pozdrawiam autora!
[22] 2012-11-23 19:15:00 Maria
Interesują mnie bracia generała Kościuszki i ich dzieci.Czy ma Pan informacje na ich temat.Babcia i jej kuzynka s.Tadea Kościuszko były wnuczkami brata generała.Ich ojcowie mieli na imię Tadeusz i Antoni.
[23] 2012-11-27 15:24:00 waltwag
W publikacjach katolickich, jak tez w niniejszym artykule, nigdzie nie ujawniono,ze T.Kosciuszko dosluzyl sie szlifow oficerskich w armii carskiej i z tej sluzby zostal wydalony z przyczyn blizej nam nieznanych. W zemscie za to wydalenie T. Kosciuszko wlaczyl sie czynnie w ruch walki o tzw.wolnosc. Katolicyzm polski wciaz traktowal tego "entuzjaste" jako niepewnego kacapa, ztad tez przed nominacja na przewodce powstancow (miaterzy) zmuszony byl publicznie wyznac wiare katolicka, w publikacjach katolickich przekrecono to wyznanie na przysiege narodowi polskiemu. T.Kosciuszko pojmany zostal przez wojska carskie. Od szubienicy uratowalo go nastepne "wyznanie wiary" w ktorym przysiagl ze nigdy w swoim zyciu nie wystapi czynnie przeciwko wladzom carskim. Na tej podstawie zostal ulaskawiony przez owczesne wladze ale pod warunkiem ze opuscie kraj.Tak tez to sie stalo. Po pewnym czasie wrocil do kraju ale juz jako potulny poddany cara rosyjskiego. Taki to byl Bialorusinin, bohater narodowy Polski !!!
[24] 2014-04-05 17:18:00 Bożena
Mam pytanie dot. rodziny Tadeusza Kościuszki. Posiadam rodzinne dokumenty- Stan służby Pana Tadeusza Kościuszki wydany przez Radę Gospodarczą 5 Pułku Piechoty Polskiej z dnia 31 grudnia 1813 roku. Z przekazów rodzinnych to był bratanek Tadeusza Kościuszki Naczelnika i jesteśmy rodzinnie powiązani.
Na dokumencie Tadeusz Kościuszko ur 10 Marca 1779 roku w Wsi Siechnowiczach województwa Brześcia Litewskiego syn Józefa i Franciszki. W roku 1810 otrzymał stopień Kapitana w tym Pułku. W roku 1813 brał udził w oblężeniu Gdańska. Tytuł tego dokumentu Wielka Armia 10 Korpus 7 Dewizya. I drugi dokument Wojsko Polskie Księstwa Warszawskiego nadanie stopnia porucznika ur. Tadeusza Kościuszkę z 1 sierpnia 1808, podpisany przez Ministra Wojny Józefa Księcia Poniatowskiego.
Dokumenty przyjechały z Rosji w roku 1918 z moim Dziadkiem Kazimierzem Piotrowskim. Do Polski wróciła też matka mojego Dziadka Anna Piotrowska z domu Wojciechowska, żona Ignacego Piotrowskiego. Mieszkali w Łucku gdzie urodził się mój Dziadek Kazimierz 1891 r i jego brat Aleksander 1888 lub 1889. Informacja o tym , że jesteśmy skoligaceni z Naczelnikiem Kościuszką były zawsze powtarzane i przypominane. Niestety nikt nie wpadł na pomysł, żeby to dokładniej opisać. Dziś znalazłam ten artykuł i pozwalam sobie przesłać te moje informacje. Może coś uda mi się rozwiązać dalej z tej rodzinnej informacji.
Bożena Drygas
Warszawa
[25] 2014-09-27 22:24:00 Mariaes
Dot. chrztu Tadeusza Kościuszki cyt.:"...dosłownego zacytowania: "12 lutego 1746 roku w kościele kosowskim ochrzczony został Tadeusz Kościuszko, urodzony 4 lutego 1746 roku w Mereczowszczyźnie. Ceremonii dokonał Przeor Zakonu Dominikanów z pobliskiego Hoszczewa Ojciec Rajmund Korsak. Księga metrykalna z zapisem chrztu z tego roku pod poz. 479, znajduje się w Muzeum Narodowym w Warszawie pod poz. 23625/MN.”
i dalej:
"Dosłowny wypis z tej księgi wykonany wypukłym pismem, z pieczęcią czteropolową z herbami Korony i Litwy oraz tekstem ” Rzeczpospolita 1386 – 1795” znajduje się na brązowej tablicy umieszczonej na lewej ścianie nowej świątyni w pobliżu głównego ołtarza. Oto on: "1746. 12 lutego Wielmożny Rajmund Korsak, Przeor XX Dominikanów Hoczewskich, ochrzcił niemowlę, prawych rodziców syna, imieniem Andrzej – Tadeusz – Bonawentura – J. Wielmożnych Ludwika – Tadeusza – Tekli z Ratowskich Kościuszków. Miecznych Województwa Brzeskiego. Kumowie byli: W. Pan Kazimierz Narkuski, Starosta Kruszwicki i W. Pani z Protesewiczów Suchodolska. W. Pan Adam Protesewicz Podstarości Piński, Panna Suchodolska, Pisarzówna Ziemska Słonimska.”.
Nowej, ponieważ, cyt: "...w kościele Świętej Trójcy w Kosowie Poleskim. I on, maleńki, drewniany, nie zachował się. Spłonął w 1872 r. podczas wielkiego pożaru miasta. Warto jednak przypomnieć jego dzieje za wywieszoną w zbudowanej na jego miejscu w 1877 roku nowej, murowanej świątyni informacją w języku polskim".
P.S. oryginalne, archiwalne księgi metrykalne nie kłamią. Nie mogą.
źródło: www.echoedukuj.eu, autor: Cezary Rudziński
Jeszcze małe wyjaśnienie: mój dziadek ze strony mamy - prawosławny, rodzina ze strony taty - greko-katolicy i rz.katolicy. Szanuję prawdę.
Pozdrawiam
Maria
[26] 2015-04-08 20:32:00 Anna
Ochrzczenie dziecka 12-02-1746 nie oznacza, że urodziło się ono tego dnia..., wśród szlachty często bywało, że chrzest odbywał się nawet w rok od urodzenia dziecka. Z metryki urodzenia Tadeusza Kościuszki wiemy kiedy został ochrzczony w obrządku katolickim, a nie kiedy się urodził...
[27] 2015-04-08 22:34:00 Ioann
@Maria
Sugerowanie komuś kłamstwa jest nieładne. Jeśli prawdą jest, że matka Tadzia była prawosławna (niechby i unitka!), to na prowincji w małżeństwach mieszanych zdarzały się praktyki podwójnych chrzcin. Powszechne też było niszczenie unickich ksiąg metrykalnych. Najłatwiej to wytłumaczyć zawieruchami wojennymi, ale czy tylko? Złośliwie mógłbym też dodać, ze konwertyci mają wiele wyrozumiałości wobec nowej wiary i nadgorliwie czapkują przed nowymi panami. Cóż każdy potrzebuje korzeni, choćby sztucznych.
[28] 2016-02-08 20:14:00 Janina
Od kilku lat zajmuję się badaniami genealogicznymi i jako wolontariusz czytam i indeksuję tysiące metryk z XVIII i XIX wieku, więc mam kilka uwag do rozważania daty narodzin i chrztu Andrzeja Tadeusza Bonawentury Kościuszko, w kontekście tego co czytam w artykule i komentarzach. Do metryk należy podchodzić z pewną dozą sceptycyzmu, ale nie do tego stopnia by negować dane zapisane i podpisane przez Przeora Zakonu Dominikanów. Wyraźnie zapisano dwie daty tj, datę narodzin dziecka 4 lutego 1746 roku w Mereczowszczyźnie i datę chrztu 12 lutego 1746 w pobliskim Hoszczewie. Nie było widać powodu do przewlekania ceremonii chrztu i dokonano jej po 8 dniach od narodzin dziecka. Oczywiście bywały w rodzinach szlacheckich chrzty opóźnione bo zwykle dzieci były chrzczone z wody zaraz po narodzinach, a ceremonialny chrzest był organizowany później przy licznej rodzinie i znamienitych chrzestnych. W tym wypadku bliskość zakonu i bliskość zamieszkania chrzestnych nie wymagała odwlekania ceremonii więc dane można uznać za wiarygodne, a dywagacje o wcześniejszych urodzinach nie poparte dokumentami więc niewiarygodne. W dodatku nawet jeśli matka pozostała wyznania unickiego to synowie w rodzinach o mieszanych wyznaniach byli chrzczeni w obrządku ojca, a dziewczynki w obrządku matki.Niczym nadzwyczajnym nie były konwersje, ale w przypadku Tadeusza Kościuszko to nastąpiło wiekami wcześniej i nie ma podstaw by wątpić w ich wiarę katolicką, co nie znaczy by nie szanowali wiary i kultury ich przodków. Nie widzę sensu podkreślania sztuczności ich korzeni, a szczególnie Tadeusza Kościuszki, który urodził się na ziemiach jakie należały do Królestwa Polskiego. Ród Protasewiczów także wywodził się od Ruskiego przodka ( widziałam ich wywód szlachecki od XIV wieku), bo ziemie te przechodziły pod różne władanie na skutek wojen i unii litewskiej i otrzymali polskie szlachectwo, które wraz z wiarą katolicką szanowali. Ani prawosławni, ani katolicy, ani protestanci, ani Żydzi na terenach polskich Kresów nie szarpali się tak o wiarę jak teraz w Polsce. Żyli w zgodzie i szanowali swoje wyznania, dokonywali konwersji i takie mieli prawo! Nie byli zdrajcami zasługującymi na potępienie jak to teraz pseudohistorycy nam wmawiają. Kościoły płonęły, cerkwie także i wiele ksiąg uległo zniszczeniu, ale jeśli się zachowały i są to oryginały to nie jakiegokolwiek powodu by negować zawarte tam dane i daty, szczególnie gdy dotyczą szlachty, która umiała czytać i pisać więc znała ich treść przed podpisaniem. Zanim napisze się artykuł lub komentarz należy dużo przeczytać, znać czasy i dokumenty jakich wypowiedź dotyczy, bo inaczej to zwykłe banialuki i konfabulacje.
[29] 2019-07-30 18:11:00 Adam
Dawno temu, w czasach naszej transformacji ustrojowej widziałem gdzieś rysunek. W Sielcach nad Oką siedzą na "zajęciach politycznych" żołnierze, a politruk do nich - teraz ja wam skażu kto takoj był Kastiuszko. I wypadało się z tego pośmiać. A potem słyszałem białoruskiego rapera - nasz książę Ostrogski pobił Moskali pod Orszą a nasz hetman Chodkiewicz Szwedów pod Kirholmem. Taka była Ta I Rzeczpospolita. Sporo inna niż III.

Twoja opinia


imię:
email:
komentarz
wpisz tekst z obrazka: token