Marzec 2007

Orędzie na Wielki Post
Papież Benedykt XVI

Kontemplować oblicze Chrystusa
ks. Antoni Kiełbasa

Święta służąca
ks. Bogusław Konopka

Duchowa adopcja


Życie!
Aneta Wiśniewska

Na "ojcowiźnie" bez zmian?
Anna Litwin

Trudne dzieje biskupa Nankiera
Anna Sutowicz

Święta Anna na Widawie
Artur Adamski

Status pokrzywdzonych dla biskupów
Stanisław A. Bogaczewicz

Teologia i współczesność
Leon Miodoński

Nasz ciąg dalszy... niepewny?!
Grażyna Ślęzak

Miłość i sprawiedliwość
Mateusz Godek

Katolickie Liceum Ogólnokształcące w Henrykowie
ks. Jacek Froniewski

Leksykon Liturgii
ks. Marcin Kołodziej



Strona główna

Archiwum

Święta służąca
ks. Bogusław Konopka



12 marca 2007 roku mija 85. rocznica śmierci Anieli Salawy. Ta błogosławiona nie tylko wpisała się wspaniale w krajobraz naszego życia, ale też stała się światłem i wzorem. Jej życie fascynuje życie wiernych i inspiruje ich do służby drugim, na wzór Chrystusa, który nie poszedł na świat, aby mu służono, ale aby innym służyć i dać swoje życie na okup za wielu. Przypomina też, że święci i błogosławieni dokumentują tezę, iż świętość nie jest utopią. Oni stanowią komentarz do Biblii, która bez nich byłaby księgą zamkniętą, opatrzoną jedynie komentarzami intelektualistów. Błogosławieni i święci przybliżają Jezusa, toteż w ostatnich latach coraz częściej zwraca się uwagę w działalności duszpasterskiej i w katolickiej literaturze religijnej na to, że droga do świętości nie zamyka się w kręgu osób duchownych i zakonnych, ale jest otwarta dla każdego stanu i zawodu.
Pochodzenie i młodość

Aniela Salawa przyszła na świat w Sieprawiu, podkrakowskiej wsi w byłym powiecie myślenickim, w rodzinie chłopskiej 9 września 1881 r. jako córka Bartłomieja, wiejskiego kowala i Ewy z domu Bochenek. Jej matka pochodziła z Sułkowic. Była córką zamożnego piekarza. Rodzice Anieli Salawy mieli liczne potomstwo, a ona była najmłodszym dzieckiem w rodzinie.

Jej rodzina borykała się z wieloma trudnościami materialnymi. Matka Anieli, była kobietą zapobiegliwą i pracowitą. Umiała czytać i pisać. Interesowała się lekturami duchownymi. Posiadała kilka poważnych książek religijnych. Razem ze swym mężem starała się wychować dzieci religijnie i przygotować je dobrze do trudnej drogi życia. W niedziele i święta czytała dzieciom rozważania religijne. Objaśniała im prawdy wiary z praktycznym zastosowaniem. Wspomnienie owych matczynych nauk głęboko zapadło w pamięć Anieli, która słabo rozwijała się w dzieciństwie. Była dzieckiem nerwowym i bardzo wrażliwym. Ale już po 7 roku życia zaczęła się szybko zmieniać, stawała się dziewczynką cichą, skupioną i grzeczną. Od najmłodszych lat wiele się modliła, czy to na pastwisku podczas pasienia gęsi, a potem krów, czy też w samotności. Nauczyła się także robienia koronek i serwetek, sprzedawanych później na targu w Sieprawiu. Chciała w ten sposób pomóc rodzicom. Do szkoły chodziła tylko dwa lata, ale nauczyła się pisać i czytać.

Od 12 roku życia pomagała rodzicom w pracy, głownie na roli. Dla Anieli, dziewczyny słabej fizycznie, praca przy gospodarstwie była za ciężka dlatego postanowiła udać się do Krakowa na służbę. Poszła za przykładem swej starszej siostry Teresy. Do powzięcia ostatecznej decyzji przyczynił się fakt, że znalazł się we wsi pewien młodzieniec, który pragnął wziąć ją za żonę. Żywiła ona wewnętrzne przekonanie, iż sam Pan Jezus chce ją wywieść z domu rodzinnego, aby jej pokazać właściwą drogę. Późną jesienią 1897 roku, po zakończeniu polnych robót, w wieku 16 lat, znalazła się w Krakowie u swej siostry Teresy, którą prosiła o pomoc w znalezieniu pracy. O pracę służącej nie było wtedy łatwo, gdyż wiele dziewcząt wiejskich ratowało się od niedostatku na wsi ucieczką do miasta na służbę.

Na służbie w Krakowie

W 1899 roku zmarła dość nagle – w 25. roku życia – jej ukochana siostra Teresa. Aniela uświadomiła sobie kruchość życia, zrozumiała wtedy co naprawdę ma wartość nieprzemijającą. Postanowiła prowadzić życie na wzór swej świątobliwej siostry. Zaczęła od regularnej spowiedzi i codziennej Komunii św. Postawiła Boga na pierwszym miejscu, dla Niego wyrzekła się próżnych i światowych pragnień. Przemyślała swoje zamiary na przyszłość i postanowiła złożyć ślub czystości. Decyzji tej nie powzięła lekkomyślnie, ale za zgodą spowiednika, któremu wyjawiła szczerą i dobrowolną chęć poświęcenia się Bogu.

Jako służąca doskonaliła się wewnętrznie dzięki pracy nad sobą. Miejsca jej pracy zmieniały się, zależnie od okoliczności. Najdłużej pracowała u adwokata Edmunda Fischera; jego żona Maria bardzo polubiła Salawę. Po jej śmierci w 1911 roku Aniela znalazła się w trudnych warunkach materialnych. W 1900 roku została członkinią Stowarzyszenia św. Zyty. W 1912 roku zapisała się do III Zakonu św. Franciszka. Należała jeszcze do kilku innych stowarzyszeń pobożnych. Przechodziła okres prób wewnętrznych i zaczęła odtąd podupadać na zdrowiu. Od 1916 roku coraz trudniej było jej pracować z powodu postępującej choroby płuc i żołądka. Pod koniec pierwszej wojny światowej wynajęła małą suterenę w Krakowie przy ul. Radziwiłłowskiej 20 (obecnie Mikołaja Reja) i w niej spędziła ostatnie cztery lata życia wśród wielkich cierpień. Wspomagały ją koleżanki, rodzina i znajomi księża. Dnia 8 marca 1922 roku znalazła się w szpitalu Stowarzyszenia św. Zyty, przy ul. Mikołowskiej 30. Zmarła w nim 12 marca 1922 roku.

Wszystko dla bliźnich.

Bł. Aniela nie miała sposobności do wielkiej działalności na polu społecznym czy religijnym. Niemniej jednak w bardzo skromnych warunkach potrafiła uczynić wiele dobrego dla bliźnich. Na kartce, jaka zachowała się po jej śmierci, znajduje się następujące zdanie: „Pragnę bardzo, aby wam dobrze było”. Bł. Aniela pragnęła w życiu wszystkim czynić dobrze. Poznawszy więc ciężki los służących, starała się im ulżyć. Jej troskliwej opiece powierzali kapłani młode dziewczęta, które przybywały do Krakowa w poszukiwaniu służby. W latach służby w domu adwokata Edmunda Fischera przychodzili do niej zwykle w porze obiadowej liczni ubodzy. Czasem sama nie jadła obiadu, gdy zobaczyła głodnego i biednego.

Postawa miłosierdzia Anieli Salawy była widoczna szczególnie podczas pierwszej wojny światowej. Wtedy Kraków stał się jakby jednym wielkim szpitalem. Wszystkie większe domy, klasztory stały się szpitalami zapełniającymi się rannymi żołnierzami. Aniela ofiarowała im swą wieloraką pomoc. Wiele ją to kosztowało, gdyż nie zaniedbywała w niczym swych swoich zawodowych powinności. Dla rannych rezygnowała z adoracji Najświętszego Sakramentu. Adorowała Jezusa w zranionych żołnierzach. Otaczała swą opieką także jeńców wojennych. Pracowali oni w Krakowie nad brzegami Wisły. Nosiła im chleb, a w wielkim garnku zupę lub kawę.

Anielę cechowała bezgraniczna ufność w Opatrzność Bożą. Nie przywiązywała żadnej wagi do rzeczy doczesnych. Nie czyniła starań o żadne oszczędności. Cały swój zarobek rozdawała ubogim lub przeznaczała go na cele dobroczynne. Cieszyła się, gdy mogła innym pomóc. Od ludzi jej wrogich doznawała zaś wiele goryczy i przykrości, a nawet krzywd.

Bł. Aniela wyrobiła w sobie delikatne sumienie. W pracy była szybka i dokładna; utrzymywała wokół siebie porządek. Nie była nigdy skora do gniewu. Nie płaciła nigdy złem za doznane krzywdy, a upokorzenia chętnie wybaczała. Promieniowała czystością duszy. Nazywano ją „świętą panienką”. Miała szczególne nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, do Męki Pańskiej i Eucharystii. Te cechy jej duchowości zaznaczały się w rozmowach i praktykach religijnych. Należy ona do nielicznych dotąd polskich mistyczek. Jest mistyczką z ludu. Chociaż nie miała profesjonalnego wykształcenia, to odznaczała się wielką inteligencją i rozsądkiem wyrobionym przez rozmyślanie i lekturę duchową. W miarę upływu lat jej przyjaźń z Bogiem stawała się coraz bardziej intensywna. Choć wiele cierpiała, to jednak czuła się osobą bardzo szczęśliwą. Często ludzie z otoczenia jej nie rozumieli Ona jednak nie narzekała. Nigdy nie mówiła źle o bliźnich. W ostatnich latach życia przeżyła wielkie cierpienia fizyczne i duchowe. Ofiarowała je za grzeszników i za Polskę. Bywały wypadki, że brała na siebie cudze cierpienia – i Pan Bóg ją w tych sytuacjach wysłuchiwał. Ceniła sobie wysoko kierownictwo duchowe i starała się mieć stałego spowiednika.

Starania o beatyfikację i kult.

Przekonanie o jej świętości było tak powszechne wśród ludu, a szczególnie wśród osób, które ją bliżej znały, że wnet po pogrzebie zaczęto klękać przy jej skromnym grobie na cmentarzu Rakowickim w Krakowie i wzywać jej pomocy. Aniela, która za życia niosła bliźnim wieloraką pomoc po śmierci wysłuchiwała próśb proszących ją o pomoc wiernych. Na jej grobie działy się cuda.

Po drugiej wojnie światowej odbył się w latach 1948–1949, staraniem krakowskich franciszkanów, proces informacyjny. Został on uzupełniony w roku 1956 procesem dodatkowym. Od 1949 roku jej doczesne szczątki znajdują się w bazylice św. Franciszka w Krakowie. W 1975 roku, kardynał Karol Wojtyła napisał do Kongregacji do spraw Świętych, że Aniela Salawa jako błogosławiona i święta posłuży w przyszłości „za przykład silnej wiary, doskonałej zgodności z wolą Bożą, zwłaszcza w wypełnianiu obowiązków stanu, zupełnej uległości wobec Kościoła i jego zwierzchników oraz ustawicznej pracy, połączonej z wyjątkową pobożnością”. W dniu 23 października 1987 r. został ogłoszony w Rzymie dekret stwierdzający heroiczność jej cnót. Drogą do jej uroczystej beatyfikacji stał się cud uzdrowienia 8-letniego Grzesia Serafina z Nowego Targu. Samego aktu beatyfikacji dokonał papież Jan Paweł II na Rynku w Krakowie 13 sierpnia 1991 roku w czasie jego czwartej pielgrzymki apostolskiej do Ojczyzny.

Aniela Salawa jest wspaniałym wzorem dla dzisiejszej młodzieży, ze względu na heroiczną miłość bliźnich z motywów nadprzyrodzonych oraz ze względu na umiłowanie życia w czystości i autentyczną pobożność. Wyraziła się ona w miłości do Eucharystii i kulcie Matki Najświętszej. Jest wielkim wzorem apostolstwa świeckich w czasach trudnych. Na Dolnym Śląsku jedynym miejscem szczególnego kultu bł. Anieli Salawy jest od 2003 roku kościół Świętego Jerzego w Ziębicach stanowiący Diecezjalne Sanktuarium Męki Pańskiej. Szczyci się ono jej relikwiami, które znacząco ożywiają pobożność wiernych. Tutaj 12 marca i 9 września celebrowane są Msze święte ku jej czci, wierni czczą jej relikwie, coraz lepiej poznają jej życie i drogę do świętości oraz modlą się o jej rychłą beatyfikację.