pb (KAI/AsiaNews/AFP)//mam, 2007-12-04
W Kantonie odbyły się 4 grudnia święcenia nowego arcybiskupa tego chińskiego miasta. Według agencji Asia News 42-letni abp Joseph Gan Junqiu ma aprobatę papieża Benedykta XVI.
"Jeśli jest to informacja prawdziwa, stanowi to dobry znak dla stosunków chińsko-watykańskich" - oświadczył Anthony Liu Bainian, wiceprzewodniczący Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich, które podlega Komunistycznej Partii Chin.
Według Liu Bainiana, podczas uroczystości w katedrze Najświętszego Serca Jezusowego w centrum Kantonu abp Gan Junqiu zobowiązał się do przestrzegania "praw państwowych" i "przyczyniania się do budowy harmonijnego społeczeństwa socjalistycznego". Zobowiązanie takie muszą składać wszyscy oficjalnie działający przywódcy religijni - wyjaśnił Liu Bainian.
Abp Gan Junqiu jest następcą abp. Lin Binglianga, zmarłego w 2001 r. W przemówieniu wygłoszonym na zakończenie uroczystości hierarcha podkreślił, że Kościół w Chinach "jest jeden, święty, katolicki i apostolski".
W świątyni zmieściło się jedynie 900 wiernych, którzy wcześniej musieli uzyskać wejściówki. Pozostali oglądali przebieg Mszy św. na wielkim ekranie ustawionym w jednym z sąsiednich budynków. W czasie przekazywania znaku pokoju abp Gan Junqiu wyszedł z katedry i udał się także do nich. Na znak jedności z Kościołem powszechnym uścisnął dłoń znajdującym się tam katolikom z zagranicy.
Choć desygnowany na swe stanowisko w listopadzie 2006 r., nowy arcybiskup Kantonu nie mógł przyjąć sakry biskupiej z powodu obstrukcji ze strony Patriotycznego Stowarzyszenia Katolików Chińskich. Organizacji tej nie podobało się poinformowanie wiernych przez nominata, że złożył prośbę o uznanie przez papieża i ją otrzymał.
Katolicy z liczącego 6 mln mieszkańców Kantonu mówią, że ich nowy pasterz jest człowiekiem "otwartego serca i umysłu", który "nie lubi kompromisów", za co jest "szanowany przez wielu ludzi" - donosi Asia News.
W wywiadzie dla agencji abp Gan Junqiu poinformował, że jego archidiecezja liczy 40 tys. katolików, w tym 15 tys. w samym mieście Kanton. Ma trzech kleryków przygotowujących się do kapłaństwa i kilka sióstr zakonnych pomagających w pracy parafialnej. W Kantonie katolikom posługuje oprócz biskupa, tylko jeden ksiądz. Od 1999 r. w archidiecezji udziela się około stu chrztów rocznie. Wśród wiernych są nie tylko Chińczycy, ale także pracujący w mieście obcokrajowcy, głównie z Nigerii i Filipin. W niedziele w Kantonie odprawia się sześć Mszy św. w różnych językach: dwóch odmianach chińskiego: mandaryńskim i kantońskim, po koreańsku i angielsku. Ponad 80 proc. wiernych to ludzie młodzi lub w średnim wieku, w tym wielu studentów. Ludzie młodzi tworzą grupę wsparcia dla osób starszych.
Wśród głównych wyzwań dla Kościoła arcybiskup Kantonu wymienił sekularyzację i materializm. "Kanton jest stolicą najbogatszej prowincji Chin. W zachowaniu ludzi co dzień widać tu pogoń za pieniędzmi za wszelką cenę. Młodzi ludzie odczuwają społeczną pustkę i poszukują pozytywnych wartości. Nawet działacze partyjni przyznają, że brakuje wartości i duchowości" - podkreślił abp Gan Junqiu.
Chiny zerwały stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską w 1951 r. W 1957 r. władze komunistyczne utworzyły Patriotyczne Stowarzyszenie Katolików Chińskich, które sprawuje kontrolę nad oficjalnie działającymi strukturami kościelnymi. Jednak mniej więcej połowa katolików nie podporządkowała się tej kontroli i działa w podziemiu.