Kto rozczarował? Kto zaskoczył? O kim zapomniało środowisko? Co zapadło nam najbardziej w pamięć? Pytań jest więcej niż odpowiedzi. Każdy ma swoich faworytów.

Podsumowania, zestawienia oraz rankingi towarzyszą nam tak właściwie przez cały rok. Poczynając od tych stricte cyferkowych jak OLiS, aż po te subiektywne w formie licznych felietonów. Przełom grudnia i stycznia jest jednak momentem ich apogeum. Nie inaczej będzie i u nas. Nie będziemy trzymać was więcej w niepewności, podobnie jak rok temu przygotowaliśmy kilka kategorii, które na pewno wprowadzą was w konsternację.  

W tym roku polską scenę podsumowali dwaj nasi redaktorzy, których wybory, wnioski i argumentacje często są zupełnie różne. Tym razem solowe podsumowanie Bartka Ciepłoty... Wytwórnia Roku, Hustlerzy Roku oraz Utwór Roku.

Wytwórnia roku:

Asfalt Records

Autentycznie, to jedyna polska wytwórnia w tym kraju na poważnie walcząca z resell’ingiem. W jaki sposób? Sami organizują noce, podczas których wrzucają na sklep odnalezione po latach unikaty. Dalej mało? To może reedycja albumu, różniącą się od poprzedników dokładnie… niczym? Dołóż do tego świetnie wydane fizyczne egzemplarze, własną dystrybucję oraz porządną markę odzieżową. Cieszy również fakt wprowadzenia bonów podarunkowych. Digitale w dzień premiery albumu, lub od razu po zakupie jest rzeczą wprost fenomenalną. Uważam, że akurat ten aspekt powinny podchwycić także inne wytwórnie w tym kraju. Osobiście, coraz częściej wpadam do ich sklepu stacjonarnego. Sporo się tam ostatnio dzieje. Miano wytwórni roku 2017 dla Asfaltu roku było bardziej niż oczywiste.

Hustlerzy roku:

Ludzie siedzący z Sentino przy stole

Ty nie wiesz kim oni są, on sam też nie wie. Miejmy jednak nadzieję, że ma u nich większe poparcie, niż na kickstarterze.

Utwór roku:

Quebonafide ft. Young Lungs - Między słowami”

Mam wrażenie, że ze wszystkich singli, jakie zaserwował nam Que w tym roku, ten został doceniony najmniej. Oczywiście nie pod względem popularności. Na ten moment klip do “Między Słowami” w serwisie YouTube przebił liczbę 13 milionów odtworzeń. Patrząc jednak na portale pokroju rapgenius, ludzie naprawdę mało wyciągnęli z tego utworu. A może to zboczenie zawodowe spowodowane codziennym obcowaniem z kulturą Japonii? Pod względem muzycznym, to bardzo spokojny numer. Fenomenalny refren Young Lungsa tylko i wyłącznie potęguje podróżniczy nastrój egzotyki. Za produkcję bitu odpowiedzialni są ka-meal / boobieboi. Chociaż singiel miał premierę na początku maja, dalej nie potrafię zostawić go w spokoju. Czy to już dzieło sztuki? Być może. Z pewnością za to, nie jestem w stanie wskazać lepszego kawałka wydanego w 2017 roku.