Wieczorna burza dokonała dużych zniszczeń w Kędzierzynie-Koźlu. Najgorsza sytuacja jest w Rogach, gdzie z przynajmniej kilku budynków zerwało dachy.
Burza nie trwała długo, ale była bardzo gwałtowna. Nasz reporter rozmawiał z jedną z mieszkanek Rogów.
– Było wiadomo, że idzie oberwanie chmury, ale nikt nie spodziewał się czegoś takiego. Jakby jakieś tornado. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Nagle huknęło, wszystko się zatrzęsło i z trzaskiem zerwało dachy w tamtych domach. Myśleliśmy, że świat się kończy – opowiada kobieta, której posesja akurat przetrwała nawałnicę bez większych strat.
W samych Rogach burza zerwała dachy z przynajmniej kilku budynków. Najgorzej jest w okolicy Domu Kultury Kubiczek. Uszkodzone zostały także linie telefoniczne i przewody elektryczne. Wiele drzew jest połamanych. Na miejscu pracują strażacy i inne służby. Na razie nic nie wiadomo o tym, by ktoś ucierpiał.
Słucham i czytam niektórych ludzi z Rogów, którzy wypowiadają się w tym temacie i okazują wielkie zadowolenie z nieszczęść poszkodowanych. Najgorzej jest, gdy ktoś się nie zna nawet na układaniu cegieł, a udaje wszystkowiedzącego. Z żywiołem jeszcze nikt nie wygrał. Jeszcze swoimi wymiocinami im chcecie dokuczyć? To świadczy o nawet nie niskim poziomie inteligencji, tylko o dnie. Jakim prymitywem trzeba być, żeby cieszyć się z czyjegoś nieszczęścia – a w Rogach są tacy, którzy mają teraz gęby od ucha do ucha! Więc mówię wam głupole zadowolone, że chętnie zasponsoruję wam leczenie w Branicach. Apeluję do was – dzisiaj oni – JUTRO WY! Żywioł uderzył im w dachy, ale następnym razem uderzy w WASZE ZAKUTE ŁBY!